Szukaj

Nie wiedział, jak powinien zareagować. Część osób wyszła a część została. Postanowił jednak spakować się, co zrobił niespiesznie i starannie. Nie chciał, by cokolwiek mu się wylało lub pobrudziło w je ...

Kambuji w ciszy przysłuchiwał się koleżankom i nauczycielowi. Wstyd mu było, że tak naprawdę nie miał pojęcia kim był Voldemort. Czuł się jak parszywy intrygant. Postanowił, że kiedy tylko wyjdzie z k ...

Uśmiechnął się szeroko. Rady dyrektora działały! Nauczyciel zdawał się być naprawdę zadowolony. Może naprawdę cieszył się, że widzi go na lekcji? Tym bardziej, że przychodziło tak mało osób. Po cichu ...

Minęło nieco czasu, nim ostatnio był na lekcji. Nauczyciel zabronił mu pokazywać się, dopóki nie nadrobi wszystkich zaległości. Posłusznie więc unikał lekcji, ucząc się sam w bibliotece, kiedy nagle d ...

Siłą rzeczy nie pił nigdy tak wykwintnych trunków, jakie można było kupić w Londynie czy Hogsmeade. Wiedział jednak czym jest alkohol. Choć w jego rodzinnej wiosce wszyscy pili niemal to samo i trakto ...

- Hmmm, a gdzie lepiej? - o ile w sklepach był i to w dodatku w ogromnych ilościach, to do pubu nie miał jeszcze okazji pójść. Wolał jednak zdać się na wiedzę oraz przeczucie Vivien. Mimochodem, choć ...

Wzruszył ramionami, zastanawiając się, gdzie tak naprawdę mógłby pójść. Bo pomimo, że zamek znał już niemal na pamięć, podobnie też najbliższe tereny. Nie wiedział jednak, gdzie znikają uczniowie w s ...

Spojrzał badawczo na dół, przyglądajac się jej butom. Faktycznie, wysokie obcasy nie raz były powodem połamanych nóg, a on naprawdę nie chciał, by śliczna Vivien musiała do końca życia kuleć.
- Hmmm ...

Jak na zawołanie wyszczerzył się radośnie.
Jego plan działał idealnie! Podrzucił piłką, patrząc na Vivien. Nie musiał nic mówić, by oczywistym było co takiego chodzi mu po skołtunionej głowie.
- M ...

Puścił ją w końcu po chwili, kiedy upewnił się, że należycie i starannie ją przywitał. W końcu tutaj przyjaciele witają się mocnym uściskiem! Niektórzy nawet całują się w policzek, ale jak się zorient ...

Odwrócił się gwałtownie, od razu łapiąc piłkę w obie dłonie i mocno ją trzymając. Przez chwile miał wrażenie, że to już ta chwila, kiedy nauczyciel beszta go za niedozwolone przedmioty w równie niedoz ...

Choć od czasu kiedy tylko tu przyjechał usilnie starał się nie wydawać pieniędzy, czasem znajdywał w sklepach coś, co absolutnie musiał mieć. Jednym z takim wzbudzających jego zachwyt i dozgonną miłoś ...

Biegł, czy raczej - człapał, pomiędzy licznymi korytarzami i wśród potoków schodów. Nie wiedział jakim cudem, ale czas w Anglii okazał się być o wiele bardziej inny, niż mu się wydawało. Nie zdążył za ...

Spojrzał na nią pytająco, wciąż jednak uśmiechajac się do niej szeroko. Nie wiedział, że tak tutaj wszyscy się żegnają, ale skoro tak to również pocałował ją w policzek.
- Do zobaczina! - pomachał j ...

- O chitnię bardzio! Jeszcze nie widziałem, ale słyszał że jest tam bardzo ładnie! - uśmiechnął sie szeroko, nieco pochylajac, by dziewczyna mogła obejrzeć w pełnej okazałości jego fryzure.