Autor |
Wiadomość |
<
Hs /
~
Pub pod trzema miotłami
|
|
Wysłany:
Nie 20:00, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
Zaśmiałem się w duchu. Po reakcji Cassie wywnioskowałem, że idealnie trafiłem w to, nad czym rozmyślała, co sprawiało, że była postacią dosyć przewidywalną.
- Mogę pojechać i spróbować Ci pomóc, ale ostrzegam, nie jestem żadnym znawcą ani miłośnikiem zwierząt. Po prostu wiem to i owo z autopsji, bo z tego co pewnie już zauważyłaś, Locarno do bezproblemowych stworzeń nie należy. - oświadczyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:17, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Skarciła go spojrzeniem i wzięła głęboki oddech.
- Każda rada zawsze się liczy. Będę brała pod uwagę Twoje doświadczenie z Locarnem. Umiesz się teleportować? - spytała, niepewna jak przedostaną się do Londynu. A fakt podrózy pociągiem był zniechęcający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:00, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
Skinąłem głową na potwierdzenie, nie do końca rozumiejąc, dlaczego dziewczyna posłała mi spojrzenie pełne nagany.
- Teleportować umiem, tyle tylko, że nie znam dokładnie celu podróży, więc tu mogą być problemy, chyba że udzielisz mi dokładnych informacji w tym zakresie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:07, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
(domyśl się.)
Cass ponownie się zaciągnęła.
- Możemy skorzystać z teleportacji łącznej - rzekła cicho - Magiczna Menadżeria, Londyn, wiesz gdzie to jest? - spytała, próbując przypomnieć sobie okolice sklepu. Jak na kobietę przystało zapamiętała mniej istotne rzeczy. Jest pewna, że wie, gdzie to jest, ale nie potrafiła tego wytłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:30, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
Zamyśliłem się na chwilę, próbując sobie przypomnieć coś z wyprawy na Pokątną.
- Załóżmy, że wiem. Najwyżej trafimy gdzie indziej. - oznajmiłem spokojnie, zaciągając się.
(u mnie z myśleniem ostatnio gorzej, przecież wiesz)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:33, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
(mhm. To w sumie lepiej dla mnie)
Zaczęła się zbierać, opatulając szyję szalikiem. Wyciągnęła włosy spod materiału na wierzch, aby opadły delikatnie na ramiona. Chwyciła papierosa, którego uprzednio zostawiła w popielniczce i włożyła go do ust, zaciągając się.
- To co zbieramy się? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:45, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
Spojrzałem na Cassie trochę zdziwiony.
- Że niby tak od razu do sklepu? - zapytałem, zerkając na zegarek. - Nie sądzisz, że o tej porze będzie już zamknięty? - dodałem, zaciągając się ponownie i strzepując popiół z papierosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:51, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Spojrzała na niego nieco prowokująco.
- Warto sprawdzić, a tu raczej już nie mamy co robić. Równie dobrze można palić przed "zamkniętym" sklepem, Will. - zaśmiała się, zostawiając monety na stole. "Lub obudzić właściciela"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:21, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
- Oczywiście, że można. - uśmiechnąłem się drwiąco, po czym zgasiłem papierosa w popielniczce. Nie wiem, który to już był tego dnia, ale na pewno nie ostatni. Wstałem i założyłem płaszcz. Dorzuciełem jeszcze kilka monet do stosu na stole i byłem gotowy. - Więc jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:36, 15 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Założyła płaszcz, układajac wygodniej szalik. Wyszli na ulicę, tam Cass wyrzuciła papierosa.
- Magiczna Menadżera, pamiętaj. - rzekła spokojnym tonem. Chwyciła go za dłoń, czując ciepło bijące od jego ciała. Teleportowali się do Londynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 16:15, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jacob wszedł do pubu i zdjął kurtkę. Zamówił szklankę Ognistej i usiadł w odległym kącie pomieszczenia. Powoli sączył płyn patrząc skupionym wzrokiem przed siebie. Nagle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 17:04, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
...do Pubu pod Trzema Miotłami weszła Rosalind. Chłód na zewnątrz sprawił, że delikatnie się rumieniła. Rozglądając się uważnie po sali, rozpinała guziki szarego płaszcza. W pomieszczeniu było przyjemnie ciepło, co wpłynęło na dziewczynę rozluźniająco. Podeszła niespiesznie do baru i zamówiła piwo kremowe. Napiłaby się Ognistej, ale nie mogła tego robić zgodnie z prawem, mimo że brakowało jej tylko pół roku do pełnoletności w świecie czarodziejów. Ponowie omiotła pub spojrzeniem, szukając kogoś znajomego albo kogoś, z kim mogłaby po prostu się zapoznać i porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:06, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jacob uniósł głowę znad szklanki i zauważył dziewczynę, która z pewnością była uczennicą. Przywołał ją gestem i zrobił wolne miejsce przy swoim stoliku. Miał nadzieję, że pozna większość uczniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:34, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mile zaskoczona zachowaniem siedzącego przy jednym ze stolików mężczyzny, podeszła bliżej. Wyglądał znajomo, widać był ze szkoły. Usiadła koło niego.
- Dzień dobry, chociaż raczej już dobry wieczór. - zaśmiała się cicho. - Rosalind, tak przy okazji. - przedstawiła się, uśmiechając się lekko.
[lecę, jutro odpiszę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 11:31, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Dobry wieczór, Rosalind. - odpowiedział uczennicy.
- Jestem nauczycielem Transmutacji, ale pewnie już o tym wiesz. - dodał widząc jej pytające spojrzenie po czym napił się whisky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|