Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Szczyt Wieży
|
|
Wysłany:
Nie 20:15, 07 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiwnęła głową, kiedy mówiła o chłopaku, już się bała, ze powiedziała coś głupiego.
- Kandydatem na jedną noc dla Ciebie może być Jaydon. On nadaje się tylko do tego- zauważyła odkrywczo wskazując na nią palcem- Gorzej będzie ze mną. Ja już zupełnie nie mam ciekawego wyboru.
Pokręciła dramatycznie głową.
- Chyba, że zostanę razem z Tobą bi- dodała żartobliwym tonem, mrugając do niej zalotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:54, 07 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przekrzywiła lekko głowę, zastanawiając się nad takim obrotem sytuacji.
- Niby tak, ale... On nie ma teraz jakiejś dziewczyny czy coś? - zapytała. Wydawało jej się, że coś słyszała o nowym związku chłopaka, ale nie wnikała na kogo tym razem padło. Z resztą znała go zbyt słabo, żeby ją to aż tak absorbowało.
- W Twoim przypadku będziemy musiały znaleźć Ci kogoś innego. - przytaknęła. - Jedno z Was nie przeżyłoby nocy. - zaśmiała się, po czym zgasiła papierosa i wyrzuciła. Spojrzała na Viv ze swoim uśmieszkiem zarezerwowanym wyłącznie dla mężczyzn. Wybitnie jej odbijało, co dało się zauważyć po szaleńczym błysku w oczach.
- Oh, że też wcześniej na to nie wpadłyśmy! - rzekła teatralnym głosem, odrzucając włosy do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:04, 07 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Prychnęła słysząc pytanie dziewczyny.
- Może ma, może nie ma. Myślisz, że dla niego to jest ważne. Jeśli ładna dziewczyna zaczyna się nim interesować, on zapomina, czy jest w jakimkoliwek związku- powiedziała szybko, robiąc przy tym miny.
- Zdecydowanie, on by nie przeżył- dodała, po czym wybuchła śmiechem, widząc co robi Marr. Przez jakiś czas nie mogła się opanować.
- Więc może najpierw zaliczmy obie pierwszy punkt, a dopiero potem drugi?- zaproponowała w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:12, 07 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzruszyła ramionami.
- Nie wiem, ale w sumie ludzie lubią zaskakiwać. Może i w nim kryją się ludzkie uczucia? - zasugerowała, chociaż sama ledwo w to wierzyła.
- Tak, wyobrażam to sobie. - zaśmiała się, a przed oczami stanęła jej scena Viv-Jay sam na sam i ta żądza mordu w oczach.
- Mi pasuje. Jak kogoś znajdę dla Ciebie, to dam znać. - obiecała, rozglądając się dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:11, 08 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powtórzyła gest dziewczyny.
- Może i tak, ale bardzo dobrze, udaje mu się je ukrywać- powiedziała z lekkim uśmieszkiem.
- O tak, to byłoby zdecydowanie nieprzyjemne spotkanie.
Uśmiechnęła się do dziewczyny i pogroziła palcem.
- Tylko natychmiast daj mi znać jak zaliczysz pierwszy punkt i z kim.
Dziewczyna rozglądała się dookoła.
- Marr, myślisz, że chłopak dla mnie wleci na wieżę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:59, 08 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się z wypowiedzi Vivien.
- Wiesz, przy byciu wiecznym uczestnikiem gry pozorów przydatna jest umiejętność ukrywania własnych uczuć. - powiedziała z namysłem, przekrzywiając lekko głowę. Odniosła wrażenie, że częściowo mówi także o sobie, ale może to było tylko wrażenie.
Zrobiła przerażoną minę, widząc grożący jej palec, ale cały efekt popsuło parsknięcie śmiechem.
- Obiecuję, że będziesz pierwszą osobą, która dowie się o wszystkich szczegółach. - na znak obietnicy, zrobiła palcem krzyżyk nad sercem, poniżej lewego obojczyka.
- Nie chciałabym być okrutna, ale chłopcy chyba coraz rzadziej są skłonni do poświęceń, więc na Twoim miejscu raczej bym na to nie liczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:27, 08 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A niektórzy opanowali ją tak perfekcyjnie, że zapomnieli kim są naprawdę- dodała do jej wypowiedzi, po czym podniosła się z posadzki. Zaczynało jej być zimno w tyłek. Oparła się o balustradę. Jej blond włosy zaczeły wymykać się z niesfornego koka.
- Nie chcesz wiedzeć co będzie, jeśli złamiesz swoją obietnicę- oznajmiła władczym tonem, próbując się nie uśmiechnąć.
- Wobec tego, żeby znaleźć punkt pierwszy, będę musiała zejść na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:05, 08 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, niektóre ślimaczki utknęły na stałe w swoich skorupkach. - zaśmiała się z takiego porównania, ale wbrew pozorom dobrze pasowało.
- Wierzę na słowo i nie zechcę złamać danej obietnicy! - zarzekła się teatralnym głosem. Ton Viv był bardzo przekonujący.
- Zważając na ten paskudny wiatr, który nie dość, że zawiewa i szczypie w skórę, to jeszcze bezczelnie rozwala nam fryzury, zejście na ziemię nie wydaje się być najgorszą alternatywą. Więc chyba również zejdę. O, właśnie, też chcę wiedzieć o postępach przy punkcie pierwszym!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:38, 08 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Zdecydowanie- powiedziała wdychając świeże powietrze.
- Jeśli zapomnisz o Twoim postanowniu, to przypomnij sobie jak wysoka jest ta wieża!- dodała, by jeszcze bardziej dopełnic groźbę.
- Oczywiście, że będziesz wiedziała, ale ty masz już potencjalnego kandydata, a ja nie, więc zajmie mi to raczej dłużej.
Spojrzała na zmarznietą i równocześnie nieprzyjemną ziemię, która otaczała teraz zamek.
- Sama nie wiem, czy nie lepiej jest tu, na górze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:00, 09 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Marrisa powstrzymując śmiech, wychyliła się trochę do przodu przez barierkę i spojrzała w dół.
- Jest wystarczająco wysoka, bym nie łamała danej obietnicy. - stwierdziła, robiąc przerażoną minę, ale już po chwili się roześmiała.
- Viv, myślałaś kiedyś o aktorstwie? Twoje miny są boskie! - dodała po chwili, niemalże skręcając się ze śmiechu. Gdy już się względnie opanowała, zaczęła się zastanawiać nad odpowiedzią.
- Chyba najlepiej będzie w zamku. Tam przynajmniej jest ciepło i sucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 0:50, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To świetnie- powiedziała również zerkajac za barierkę. Zaśmiała się głośno słysząc słowa Marr.
- Nie, nie myślałam o tym. Mogłabym być takim mugolskim psychologiem, wiesz kto to? Jesteś już drugą osobą, którą "leczę"- dodała z szerokim uśmiechem na twarzy. Oddaliła się od murku.
- Masz rację. Nie niebo, nie ziemia, ale Hogwart. Idziemy do środka?- zaproponowała patrząc z utęsknieniem na ciepłe wnętrze zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 10:50, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Mugolskim psychologiem? - powtórzyła z namysłem, zastanawiając się, czy słyszała o czymś takim. - A! To jest ten koleś, który sadza wszystkich na kozetce i zadaje pytania w stylu "jak się z tym czujesz?" albo "czy widzisz wyjście z tej sytuacji"? Widziałam to na jakimś filmie. - zaśmiała się na samo wspomnienie.
- Mając na uwadze ten pokaźny arsenał min, którym możesz się pochwalić... Chyba nadawałabyś się idealnie. - zauważyła, siląc się na powagę.
- Wejście do środka będzie najlepszym wyborem. - potwierdziła, powoli idąc w stronę zejścia z wieży. - Masz jeszcze czas na plotki czy musisz już uciekać? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:31, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, dokładnie to! Nie widziałam jeszcze takiego kogoś u nas, więc, a czarodzieje też mają ze sobą problemy. Zobaczysz, zarobię miliony!- Powoli machnęła obrazowo ręką, robiąc rozmarzoną minę.- O tak, to jedno z moich licznych powołań!
Również zaczęła iść w stronę wyjścia.
- Zastanówmy się. Mam do wyboru swoją uroczą samotnię w dormitorium, zaczepianie przypadkowych ludzi w WS, albo rozmowa z tobą- udała, że się zastanawia.
- Poświęcę się i wybiorę trzecią opcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 23:32, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Życzę Ci tych milionów. - zaśmiała się. - Chociaż nie jestem pewna, czy uzdrowiciele nie będą robić Ci konkurencji. - dodała po chwili namysły, kiwając powoli głową. - Owszem, powołań jak na mój gust masz całkiem sporo. A może stworzysz jakąś nową profesję? Terapie na scenie czy coś w ten deseń. - zaproponowała, siląc się na powagę i spokój. Zaśmiała się, słysząc wszystkie opcje Vivien.
- Oh dzięki Ci, dzięki! Powinnam paść na kolana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:48, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Myślę, że to całkiem dobry pomysł!- powiedziała radośnie, klaszcząc w dłonie. Spojrzała na Marr, po czym zerknęła na zewnątrz, słońce właśnie zachodziło.
- Chociaż nie wiem, czy dziś jest sens. Powinnam jeszcze odrobić transmutację i nakrmić żółwia, bo później nie zdąże.
Westchnęła, kreącąc głową, znacznie bardziej wolałaby spędzić dziejszy wieczór na ploktowaniu.
- Zobaczymy się później. Tylko pamiętaj: na bieżąco mnie informuj jak Twój punkt pierwszy i szukaj dla mnie kogos do zrealizowania celu- powiedziała poważnym tonem, po czym wysłała jej całusa i pobiegła do PW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|