Autor |
Wiadomość |
<
Hs /
~
Pub pod trzema miotłami
|
|
Wysłany:
Czw 22:38, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- O Boże - zaśmiała się widząc jak Julys zdejmuje sweter. Przecież to ona miała nie robić striptizu. - No dobrze, skoro nalegasz. - odparła tonem łaskawcy i chwyciła ją za rękę po czym również znalazła się na stole. Kelner w tym momencie stanął jak wryty. Czyżby chciał je wyrzucić? Em zaczęła wykonywać jakieś niezidentyfikowane ruchy. Kelner wolno do nich podszedł i zaczął prosić by zeszły ze stołu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Czw 22:55, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:42, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Przepraszam pana, ale czy pan nie widzi, że my prowadzimy poważną służbową rozmowę, od której mogą zależeć losy całego świata ? - zapytała powoli, uważając żeby język jej się nie poplątał. Cały czas kontynuowała swój dziwaczny taniec, wtórując Emmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:54, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- No właśnie. - potwierdziła żywo gestykulując rękoma. I to był jednak błąd ponieważ kelner złapał ją za rękę i siłą posadził na krześle. Wyraźnie zależało mu na tym by na jego zmianie nie było żadnych kłopotów.
- Widziałaś to?! To oburzające! - wykrzyknęła Berkley wyciągając swe ręce ku wciąż tańczącej Julys którą kelner również próbował ściągnąć ze stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 9:44, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Bezczelny, jak on śmie - westchnęła do Emmy.
Przez kilka minut umykała przed rękami niezbyt rozgarniętego kelnera. Jednak w końcu dała za wygraną i zeszła na krzesło gdzie kontynuowała taniec. Po chwili zmęczyła się i usiadła zdyszana na krześle. Ziewnęła i przeciągnęła się sennie.
-Co teraz ? - zapytała z nieprzytomnym uśmiechem - drzemka w piwnicy miodowego królestwa ? - zażartowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:04, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- A wiesz, ze to dobry pomysł? Będziemy miały wszędzie blisko w razie gdybyśmy były głodne. Chyba, że wolisz wrócić do Hogwartu i postraszyć troche uczniów. - zasugerowała pijąc ostatni już kieliszek ognistej. Kelner zdecydowanym ruchem zabrał im sprzed nosa kieliszki i oddalił się w stronę baru. Emma zauważyła, że pozostali goście dziwnie im sie przyglądają. Chyba byłoby juz lepiej gdyby przeniosły imprezę w inne miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:12, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Czy oni nie mają własnego życia ?- zapytała, czując na sobie dziesiątki spojrzeń. - Myślę, że Hogwart nie jest najlepszym miejscem na dalszą imprezę. Postraszymy uczniów jutro, jak będziemy drzeć się, żeby nie mówili tak głośno - wyszczerzyła się do Em.
-Zbieramy się i do miodowego królestwa. Zdajesz sobie sprawę z tego, że sklep jest już zamknięty i będziemy musiały się tam po cichu włamać ? - uśmiechnęła się chytrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:21, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
(To uznajemy że jeszcze jest noc, tak? xD)
- Widocznie nie. Nie bądżmy egoistkami i pozwólmy im się emocjonowac naszym życiem, skoro w ich nic się nie dzieje. - uśmiechnęła się laskawie do starszej kobiety która tej uprzejmości nie odwzajemniła.
- Och, niezwykle mi przykro z tego powodu. - westchnęła teatralnie słysząc słowa o włamaniu, po czym znów sie podniosła. W międzyczasie zerknęła za okno. Wszędzie było ciemno a i niektórzy goście zaczęli się juz powoli zbierać. Przecież ten pub też nie jest otwarty przez całą dobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:26, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
[no... chyba xdd]
Zaśmiała słysząc siwiejąca kobietę paplającą pod nosem coś w stylu "Czy nikt tych biednych dzieci nie pilnuje."
-Tak, idziemy stąd - wstała ale nogi odmówiły jej posłuszeństwa. - To nic, mam wszystko pod kontrolą - powiedziała, upewniając samą siebie. Wyjęła sakiewkę i rzuciła na stół pieniądze.
-Reszty nie trzeba - rzekła z głupim uśmiechem do kelnera, który wciąż im się przyglądał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:35, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Przez chwilę nie wiedziała o co chodzi ale postanowiła sie tym nie przejmować. Wzięła płaszcz i zarzuciła go sobie niedbale na ramiona.
- Idziemy już. Pa! - pożegnała się ze wszystkimi obecnymi po czym podeszła do drzwi. Zerknęła jeszcze na ociagającą się Julys i zamruczało coś do siebie.
- No to ja idę szukać młotka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:52, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Młotka? - spojrzała z rozbawieniem na Em. - Jesteś pewna że różka nie wystarczy ? - zapytała, wzięła koleżankę za rękę i podtrzymując się lekko zaczęła zmierzać w stronę wyjścia. Zupełnie nie przejmowała się tym jak bardzo się chwiała, i że ziemia znajdowała się teraz wyjątkowo blisko. Ważne, że drzwi miodowego królestwa stały dla nich otworem.
[piszesz pierwsza xdd?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:49, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan patrzyła szerokimi oczami na dwie gryfonki po czym wybuchła śmiechem. To co wyrabiały przez Ognistą Whyski było przekomiczne.
- Hmn widać że dziewczyny mają dobry humor - Meg spojrzała na Alice i wskazała jej głową kelnera- Spójrz na jego minę.
Puchonka nie wierzyła własnym oczom. '' Raz się żyje!"- pomyślała z uśmiechem na twarzy.
- Wyobraź sobie Alice, że jak tu przyszłyśmy też miałam ochotę na Ognistą. Ciekawe czy teraz także tańczyłabym na stoliku? - spytała retorycznie, niby to do siebie. Megan zauważyła, że na dworze przestało już padać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|