Autor |
Wiadomość |
<
L / / /
~
Magiczna Menażeria
|
|
Wysłany:
Pią 21:54, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- No jeśli kot potrafi zabić wiewiórkę, to fretkę pewnie też - Włożyłam szczura z powrotem do klatki - Podasz mi tamtego szareko? - wskazałam na średniej wielkości, jasnego, szarego szczura o całkiem czarnych oczach - Tamten mi się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:01, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Wzięła zwierzaka za ogon, mimo, że ten wyrywał się,piszczał i wyraźnie chciała ją ugryźć.
- Migdy się nie przekonam do tych zwierząt - westchnęła i przeszła dalej. - O, wiem! Kupię sobie mrówki. Zobacz, takie fajne pudełko w którym można obserwować jak robią mrowisko... Tylko głupio będzie, jak się jakoś przedostaną na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:06, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzałam dziwie na mrówki
- Bell, a oświecisz mnie, po co ci one? - spytałam. Wzięłam szczura i zaczepiłam sprzedawcę - Proszę pana, to on czy ona? - spytałam inteligentnie.
- Wszystko jest napisane na kartce przyklejonej na klatkę - powiedział i sobie poszedł. Spojrzałąm więc na informacje o szczurze - Jest dziewczyną, nie posiada magicznych zdolności, nie nadaję się do spożycia - czytałam na głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:13, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Słysząc jak Rox czyta na głos informacje o szczurze, roześmiała się głośno.
- No co ty?! Nie nadaje się do spożycia? A miałam takie nikczemne plany... - zrobiła smutną minę. - I chyba samicą, nie dziewczyną - pokazała Rox język.
Uniosła pudełko z mrówkami.
- Przecież one są takie pracowite... Tyle można się od nich nauczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:15, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzałam na karteczkę
- Tu jest napisane: "Dziewczyną". Ale jak tam wolisz. Biorę ją - zdjęłam klatkę z półki i włożyłam do niej szczurzycę - Jeszcze imię się przyda - Powiedziałam zostawiając temat mrówek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxane Soul dnia Pią 22:16, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:28, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Więc trzeba poprawić - szepnęła i zaczęła grzebać w torbie. Po chwili wyciągnęła zwykły, mugolski oczywiście czarny długopis. Skreśliła "dziewczyną" i pod spodem napisała "samicą".
- Coś tak przestała mówić o mrówkach? Jeśli uważasz, że one są złe... To może dżdżownice?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:37, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jak chcesz - wzięłam pudełko z dżdżownicą i podałam sprzedawcy - To poprosimy - Facet spojrzał na nas jak na idiotki, ale nic nie powiedział. Z dumną miną spojrzałam na Bell.
[xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:55, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
[tam jest kilka dżdżownic xd]
Patrzyła uparcie na faceta, aż ten zaczął zajmować się tym czym powinien.
- Za szura 7g 1s 0k, a za klatkę 7g 7s 20k. Może jeszcze jedzenie? - zaproponował. - Za dżdżownice tyle ile za pokarm, 2s 1k - oznajmił, na co Bell popatrzyła się na niego jak na idiotę. Żeby były po równo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:58, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
[Dostałam przez Ciebie ataku śmiechu xD]
- Nie, wie pan? Będę go głodzić, a potem sprzedam na futro - powiedziałam ironicznie - Karmę, klatkę i szczura. I dżdżownice dla koleżanki - podsumowałam - A może kupimy coś Alison? Bo chyba zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxane Soul dnia Pią 23:05, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:10, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
W tym momencie w sklepie aż zaroiło się od idiotów. Bell obrażona za to co sprzedawca powiedział o dżdżownicach, nie odzywała się ani słowem. Na pytanie Rox tylko wzruszyła ramionami. Przecież nie będzie wybierała za Alison, muszą na nią po prostu poczekać.
[sama oblicz ile to wychodzi razem ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:54, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To nie. Poczekajmy, aż się obudzi - powiedziałam i wręczyłam sprzedawcy czternaście galeonów i jedenaście sykli. Mając nadzieję, że wie co z tym zrobić. Nie powinno się zatrudniać TAKICH osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:44, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Może tymczasem udamy się do Weasleyów? - zaproponowała, biorąc pudełko z dżdżownicami. - Mam wrażenie, że zanim się obudzi, może upłynąć trochę czasu...
Rzuciła ostatnie spojrzenie na faceta i podeszła do Ali, próbując ją obudzić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Sob 13:44, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:07, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzięłam szczurzycę, klatkę i jedzenie dla niej i podeszłam do Alison
- Może trzeba wylać na nią zimną wodę? - zaproponowałam po chwili - Albo ciepłej. Ale to chyba nie pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:38, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Rozejrzała się po sklepie.
- Ciepłej wody, to tu nie znajdziesz, a i z zimną może być krucho, bo przecież nie chcemy żeby zwierzęta zdechły z pragnienia. Możemy jednak wykorzystać coś, co na pewno się nie przyda, a wręcz przeciwnie jest zbędne... - uśmiechnęła się szeroko, mając nadzieję, że Rox wie o czym mówi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:33, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzałam pytająco na Bell.
- Chcesz ją obrzucić odchodami węża? - spytałam niepewnie. Jakoś nie bardzo mi się podobał ten pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|