Autor |
Wiadomość |
<
L / / /
~
Magiczna Menażeria
|
|
Wysłany:
Nie 11:48, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Zdziwiło ją zmienione zachowanie Willa. Zmrużyła nieco oczy, próbując domyśleć się, o co chodzi. Westchnęła ciężko.
- Tak, lepiej już stąd chodźmy. - powiedziała cicho, ruszając do wyjścia. Czy coś zrobiłam źle?, spytała sama siebie. Lekko przygryzając dolną wargę, zapięła płaszcz.
- Dobranoc! - rzekła na do widzenia, otwierając drzwi. Poprawiła jeszcze ułożenie rączki od klatki, aby przestało się jej wbijać w dłoń. Wyszli ze sklepu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:56, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
Odetchnąłem z ulgą, gdy wyszliśmy na zewnątrz. Nie rozumiałem tego, co się ze mną działo. Nagle wszystko zaczęło mi działać na nerwy. Przez chwilę zamarzyła mi się moja cicha i spokojna Walia... Ale powróciłem myślami na ziemię.
- Dokąd teraz? - zapytałem, zakładając rękawiczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:27, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Spojrzala na niego niepewnie.
- Will... Nie widze, abys mial na cokolwiek ochote - rzekla, kladac mu dlon na ramieniu - Jestes jakby zmeczony - dodala z troska. - I taki nieobecny. Cos jest nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:36, 01 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszłyśmy we trzy do sklepu. Ze wszędy rozległy się krzyki, piski i inne odgłosy wydawane przez najróżniejsze zwierzęta.
- Zaczynamy szukanie? - spytałam Alison - Bell, na pewno nie chcesz żadnego zwierzaka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:07, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Weszła do sklepu za Rox. Od razu poczuła zapach który... do najprzyjemniejszych z pewnością nie należał. Starając się nie zwracać na niego uwagi, ruszyła wzdłuż klatek, przypatrując się zwierzakom.
- A masz jakiegoś, który jest zupełnie samowystarczalny? I przy tym ładny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:56, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może żaba - zachichotałam i zaczęłam się przyglądac sowom. Spodobała mi się taka jedna, cała czarna. Wyglądała naprawdę ładnie.
- Hej, a co myślicie o takiej sowie? - spytałam z zaciekawioeniem Bell i Roxane pokazując na sówkę, która zaczęła się we mnie wpatrywac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:35, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Że niby żaba dla mnie? - spojrzała krytycznie obślizgłe coś, wlepiające w nią małe oczka. - Ani to ładne, ani przydatne. Zdajesz sobie, sprawę. że gdybym na nią nadepnęła, co jest więcej niż możliwe, byłoby po niej?
- Sowa... zależy dla kogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:16, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Właśnie! Bell, co powiesz na sowę? Siedziałaby sobie spokojnie w sowiarni, a tam chyba ktoś je karmi - powiedziałam i zaczęłam oglądać jakąś wielką żabę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:20, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Sowa jest taka... pospolita. I na co mi ona, gdyby siedziała ciągle w sowiarni? - pstryknęła w dziób ptaka siedzącego najbliżej niej. Chyba mu się to nie spodobało, bo gdyby szybko się nie odsunęła, ten by ją dziobnął. - Widzisz? Już mnie nie lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:33, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jak chcesz - podeszłam do półki z klatkami ze szczurami - Pomóżcie mi jakiegoś wybrać, ok? - powiedziałam. Wszystkie były takie same, więc nie mogłam podjąć wyboru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:19, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Poszła za Rox i stanęła na przeciwko szczurów. Owszem, były takie same, ale tylko na pierwszy rzut oka. Wzięła w obie dłonie po jednym zwierzaku, chwytając je tak, by nie mogły jej ugryźć,
- Patrz - przysunęła je niebezpiecznie blisko twarzy Puchonki. - Ten ma zeza - uniosła szczura po prawej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:01, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wolałabym takiego, który go nie ma - powiedziałam z uśmiechem widząc szczura. Wyjęłam z innej klatki zwykłego, szarego szczura o czarnych, inteligentnych oczach - Może tego..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:13, 03 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- A tego? - pokazała Rox szczurka, albo szczurzyce, co wywnioskowała z różowych uszu. - Widzisz, nie wszystkie są takie same. Co cię właściwie naszło, żeby kupić akurat szczura? One są okropne i mnożą się się w mugolskich piwnicach. Może po prostu tam złapiesz jakiegoś...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:41, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie, bo będzie miał pchły i takie inne... A szczur po to, żebym miała towarzystwo. Kot by mnie zjadł, sowa pewnie też. A o wężu nawet nie wspominam. Ropuchy są obślizgłe,w więc też nie. A na dodatek szczury nie muszą być okropne... Patrz na przykład na tego - podałam Bell białego szczura o niebieskich oczach - Ten wygląda... Arystokratycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:52, 04 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Zjadłby? Pies, to rozumiem, ale kot...? Rozumiem, oczywiście, że masz na myśli siebie pod postacią animagiczną? - zapytała niepewnie, patrząc na Rox i próbując ocenić czy sowa dałaby radę zadziobać ją na śmierć. - Fretka ma przecież zęby, pazury... Umie szybko biegać...
- Arystokratycznie? - uniosła brew i trąciła szczura palcem. - Skoro tak uważasz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|