Klasa Numerologii

Westchnął słysząc o pracy domowej, po czym wrzucił do torby pergamin i pióro. Przeciągnął się i ruszył w stronę drzwi.
- Do widzenia - powiedział będąc w drzwiach i poszedł włóczyć się korytarzami.

Prefekt Naczelny

Niechętnie zapisała pracę domową, nie miała wielkiej ochoty na dodatkowe obliczenia, a następnie schowała pergamin wraz z piórem do torby.
- Do widzenia - powiedziała jeszcze do nauczycielki, po czym skierowała się w stronę drzwi.

Uczeń Hufflepuffu

- Do widzenia - mruknęłam. Wrzuciłam tabelkę, pergaminy, pióro i resztę moich rzeczy do torby i wyszłam z sali. Najwyraźniej moje spóźnienie nic nie znaczyło. Trzeba tylko odrobić tą pracę domową...

Uczeń Hufflepuffu

Spojrzała za wychodzącymi osobami i spakowała się.
- Naprawdę podoba mi się pani prowadzenie lekcji. - zwróciła się do nauczycielki podczas pakowania swoich rzeczy do torby. - Do widzenia. - powiedziała i opuściła klasę.

Nauczyciel

- Do widzenia. - powiedziała za wychodzącymi uczniami.
Przejrzała tytuły wszystkich książek w sali, poprawiła ławki i krzesełka. Zapisała coś na pergaminie i wyszła z klasy biorąc swoją torebkę.

Uczeń Hufflepuffu

Opuściła Dormitorium i szła korytarzami. Weszła na szóste piętro i skierowała się do klasy Numerologii. Stanęła przed drzwiami i po chwili przekroczyła próg sali. Rozejrzała się wokół. Nauczycielki jeszcze nie było i nikogo z uczniów także nie dostrzegła. Poszła do swojej ławki.

Wszedł do klasy z torbą przewieszoną przez ramię i z uśmiechem pod nosem, sam nie wiedział czemu ale miał dobry humor, miał nadzieję, że te zajęcia tego nie popsują.
- ..bry – mruknął nie zauważając braku nauczycielki i zajął miejsce w ławce gdzieś pośrodku sali.

Pewnie otworzyła drzwi do klasy. Myślała ze ujrzy nauczycielkę, ale zauważyła tylko dwóch uczniów, ruszyła więc do jednej z wolnych ławek, zajęła miejsce i czekała na nauczyciela.

Uczeń Hufflepuffu

Wyciągnęła kawałek pergaminu z torby i spojrzała na Ślizgona i Krukonkę. Przeniosła wzrok na dzrwi, a potem spojrzała na zegarek.
- Coś się spóźnia. - powiedziała cicho.

Spojrzał na Puchonkę i westchnął.
- Racja, racja - mruknął i spojrzał za nią na drzwi a następnie poprawił torbę leżącą na ławce. - Żałuj, że nie byłaś na przygotowaniach do konkursu - rzucił w jej kierunku.

Uczeń Hufflepuffu

Spojrzała na Ślizgona.
- Dużo mnie ominęło? - spytała. - Miałam przyjść, ale rodzice uparli się bym do nich przyjechała. Mówiła coś nauczycielka, ze mnie nie było?

Nauczyciel

Weszła szybkim krokiem do sali.
- Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie. - powiedziała i odłożyła swą torbę na biurko. Ściągnęła płaszcz i położyła także na blacie biurka.
- Koniec rozmów. - powiedziała w kierunku Alexa i Nastrii. Przeniosła wzrok na Krukonkę. - Chyba widzę Ciebie po raz pierwszy.

Pokręcił głową na jej ostatnie pytanie.
- Trochę - stwierdził obojętnie - Nie poznałaś Alfonsa, jednak jeszcze zdążysz to zrobić - powiedział przypominając sobie o jego "groźbie". Przeniósł wzrok na nauczycielkę.

- Dzień dobry - odpowiedziała nauczycielce. - Tak, to moja pierwsza lekcja, mam nadzieję że nie przeszkadzam... - Powiedziała obserwując jak nauczycielka wchodzi do klasy.

Uczeń Hufflepuffu

Skrzywiła się lekko.
- Taa, już się nie mogę doczekać. - mruknęła i przeniosła wzrok na nauczycielkę.
- Coś chyba dziś nie w humorze. - powiedziała cicho.