Autor |
Wiadomość |
<
Hs /
~
Pub pod trzema miotłami
|
|
Wysłany:
Sob 20:29, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uniósł głowę i skrzywił się lekko. Przez chwilę zastanawiał się czym zezłościł Christine, niestety w jego głowie panował zbyt duży mętlik. Dlatego wolał się nie odzywać. Wstał ze smutną miną. Na całe szczęście świat mu już tak nie wirował. Wyprostował się nawet i spróbował poprawić krawat. Lecz nie miał przy sobie lustra, więc tylko go przekrzywił. Odetchnął głęboko. Założył swój płaszcz, wsunął krzesło, po czym wyciągnął dłoń w kierunku siedzącej dziewczyny, by pomóc jej wstać. Zrobił przy tym przepraszającą minę, nie był pewny czym ją uraził, ale przy dziewczynach zawsze warto wyrażać skruchę. Uśmiechnął się niepewnie. Zastanawiał się kto był bardziej pijany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:59, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Swoją rękę, którą to dotykał twarzy chłopaka, przesunął na jego brodę. Westchnął cicho słysząc jego pytanie.
- Och, zdecydowanie – odpowiedział ciągle tym cichym tonem, spoglądając mu w błyszczące oczy. Nie na długo jednak, bowiem zaraz jego wzrok powędrował do jego lekko zagryzionych ust.
- A ty tak nie myślisz? – zapytał go jeszcze, jednak nim chłopak cokolwiek odpowiedział, Valentin przybliżył się na tyle, że już nie centymetry, a zaledwie milimetry ich dzieliły. Jakże ten Oliver był kuszący… Nachylił się nie zwlekając już i pocałował jego usta, tym samym przymykając powieki, a tempo jego oddechu, było zdecydowanie przyśpieszone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:30, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
- Stanowczo częściej. - wyszeptał jeszcze wprost do jego ust, spoglądając na niego intensywnie zielonymi oczyma.
Robiło mu się tak strasznie gorąco. Dlatego też cicho westchnął, przymykając powieki i zadowolony odpowiedział na jego dotyk warg. Delikatnie położył dłoń na jego ramieniu. Jego oddech jakby stanowczo przyspieszył. Dreszcze powoli przechodziły przez jego ciało. Zamruczał cichutko, wsuwając lekko język do jego ust. Subtelnie, wręcz muskając jego zęby tylko koniuszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:03, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Valentinowi zdecydowanie zrobiło się wyjątkowo gorąco. Jego oddech i bicie serca natomiast, wcale nie miały zwykłego tempa. Ledwo słyszalnie westchnął czując język Olivera. Lewą ręką powoli gładził go po twarzy, prawą trzymał gdzieś w jego pasie. Musnął jego usta ponownie, po chwili zaraz, pogłębiając pocałunek. Wsunął lekko swój język do jego ust, całując go zdecydowanie nieco namiętniej niż poprzednio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:36, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Zamruczał cichutko, po omacku siadając na kolanach chłopaka. Tak o, by było wygodniej. Objął go za szyję, gładząc miękkimi opuszkami palców jego kark. Pocałunek nie był zachłanny, ale stanowczo czuły, głęboki i taki... Taki, że powodował, że było Oliverowi gorąco. Objął go udami, nawijając kosmyk jego niemal czerwonych włosów.
Jego język spotkał się z Valentinowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:59, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Fakt, że Oliver przesiadł się na jego kolana, bardzo przypadł mu do gustu. Nie tyle, co było wygodniej, ale i byli zdecydowanie bliżej siebie. Nie przerywał także namiętnego pocałunku, który to przyprawił go o lekkie dreszcze. Czując ręce na jego szyi i delikatne głaskanie przez Olivera, cicho westchnął. Jedną ręką przesunął mu po udzie, docierając, aż do pleców. Odrobinę wsunął ją pod jego bluzkę, samymi opuszkami głaszcząc jego plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:15, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Przysunął się jeszcze bliżej, masując lekko jego ramiona. Zafascynowany, pochłonięty czynnością pomrukiwał cichutko, czując delikatne, drażniące wręcz muśnięcia na swoich plecach, które to jednak przyprawiały go o elektryzujące wręcz dreszcze. Westchnął więc cichutko, wsuwając jedną dłoń w miękkie włosy Valentin'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:48, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Zadowolony poczuł, jak Oliver przysuwa się jeszcze bliżej. Zamruczał delikatnie czując przyjemne masowanie ramion. Jedną ręką objął chłopaka w pasie, jakby nie chcąc, aby ten nawet na odrobinę się od niego odsunął. Drugą natomiast, nadal nie przerywał kreślenia kształtów na jego plecach. Valentinowi było obecnie doprawdy, wyjątkowo gorąco. Oderwał się na chwilę od całowania jego ust i powędrował wargami do jego szyi, składając na niej pocałunki. Kolejno przeszedł nieco dalej, lekko przesuwając koniuszkiem języka po płatku jego ucha, na koniec lekko go przygryzając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:02, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
- Och.. Valentin.. - cichy szept połączony z zduszonym jękiem musiał jakoś oddziałować na czerwonowłosym, musiał.
Oliver zamruczał cicho, odchylając głowę, by dać większy dostęp do swojej szyi... Gdy poczuł jednak język na uchu, przymknął powieki z przyjemności.
Czuł, że się podnieca... A to już było odrobine niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:08, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Słysząc zduszony jęk ciemnowłosego, wraz z wyszeptanym imieniem Valentin, jego ciało przeszedł dreszcz. Jakże to brzmiało! Chciał słyszeć tego więcej. Cała ta sytuacja, pocałunki, dotyk, to wszystko, wprawiło Valentina w stan podniecenia. Wrócił do ust chłopaka, pocałował je raz jeszcze namiętnie. Po chwili przerwał pocałunek, bardzo niechętnie się odrywając od niego ustami. Otworzył lekko oczy, spoglądając na Olivera. W spojrzeniu Valentina widać było przede wszystkim pożądanie. Oddychał szybko, dość nierównomiernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:49, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Patrzył mu w oczy, wsuwając powoli palce pod jego koszulkę. Czuł, że nie powinien. Że to idzie zbyt daleko. Ale nie mógł się powstrzymać. Te ogarniające go uczucia były tak szalone, tak dziwne.. Aż jęknął cicho, widząc jak tęczówki Valentina pociemniały dość znacznie.
- Chyba powinniśmy przestać .. - wyszeptał cicho, ale jakby na przekór swoim słowom pocałował go mocno w usta ocierając się o niego lekko całym ciałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:21, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Wsuniecie przez Olivera palców pod jego koszulę, przyjął z zadowoleniem, o tak podobało mu się to. Spoglądał tylko w jego zielone oczy.
- Chyba... - wyszeptał cicho, nim jeszcze Oliver ponownie go pocałował, na dodatek otarł się o niego całym ciałem tak, że aż jęknął lekko. Valentin nawet nie mógł myśli pozbierać, czyste szaleństwo. Choć zdawał sobie sprawę, że to wszystko naprawdę zachodzi dość daleko. Jednak doprawdy ciężko było mu oprzeć się temu co się działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:21, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Westchnął zadowolony, obejmując go mocno i przylegając do niego całym ciałem. Całował go mocno, intensywnie, ale i słodko. Czuł, jak było mu coraz goręcej, jak przez jego ciało przechodziły dreszcze... Co go podniecało. I to tak bardzo.
Oliver nie był w stanie się oprzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:55, 28 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Rękę, którą to miał pod jego bluzką, przesunął lekko z pleców, bardziej w stronę brzucha, delikatnie głaszcząc jego skórę. Drugą natomiast przeniósł w stronę jego ramienia, następnie łapiąc w palce kosmyk jego włosów. Sposób w jaki całował go Oliver sprawiał, że robiło mu się jeszcze goręcej, a i Valentin całował go mocno i namiętnie. Im dłużej tak siedzieli całując się i dotykając, tym bardziej pragnął ciemnowłosego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:36, 01 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Wyszła z zamku. Potrzebowała pomyśleć, przewietrzyć się. Nadal czuła dreszcze, przypominając sobie poprzednią lekcję OPCM. Najchętniej zwolniła by tego Selviana i miałaby go z głowy. Jak on mógł tak potraktować tę dziewczynę? Zupełnie jak przedmiot, który można naprawić, a jeśli nie, wyrzucić do śmieci. Przecież ona mogła umrzeć!
Nadal nie widziała co się z nia dzieje. Żadnej ze ślizgonek dzisiaj nie spotkała.
Potrząsnęła głową, odganiając złe myśli. Próbowała skupić się na czymś innym i bezmyślnie szła przed siebie. Sama nie wiedziała gdzie. Chyba tam, gdzie ją nogi poniosą.
Trafiła na drogę do Hogsmeade. Miała zatrzymać się przy wrzeszczącej chacie, ale jednak Trzy Miotły wydały się bardziej zachęcające. Było tam przynajmniej sucho i ciepło.
Otworzyła drzwi. Nie rozglądając się, zajęła pierwszy wolny stolik. Usiadł, podpierając łokcie na blacie. Wpatrywała się w okno. Było tu dziwnie cicho, nie wiadomo dlaczego...
Przymknęła oczy, myśląc o zbliżającej się wiośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|