Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Polana do Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami
|
|
Wysłany:
Wto 19:34, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Szczerze mówiąc nie znam w szkole połowy osób. Może to dlatego, ze ludzie odchodzą i przychodzą - powiedziała Rox - Nie to, że się nie znamy. Pamiętam Cię z niektórych lekcji, ale tylko z twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:50, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Masz rację- odpowiedziała.- No jasne, że Cię widziałam, ale nie znałam bliżej. Na jakie lekcje chodzisz?- zagadnęła. Może spotkają sie na jakies innej lekcji niż ONMS. Bardzo by sie z tego cieszyła. Na razie zna tylko kilka osób. I to nikogo ze swojego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:03, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chyba na wszystkie możliwe - Rox uśmiechnęła się - Nie wiem co chcę robić w przyszłości, więc chcę zaliczyć możliwie dużo przedmiotów. Wtedy będę miała gwarancję, że będę mogła wykonywać każdy zawód. Wprawdzie jest trochę trudno się ze wszystkim wyrobić, ale nie narzekam. A ty na jakie chodzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:14, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Wszystko prócz wróżbiarstwa i numerologii- powiedziała.- Brak czasu wyjaśniła. Na dodatek się do tego nie nadaję- mruknęła.- Nie mam wrodzonego talentu do przepowiedni, ani zbytniej cierpliwości do liczb. Jednak odpowiada mi OPCM, mimo nauczyciela, ONMS, kocham je [w sensie stworzenia], Zaklęcia, Transmutację- to moje ulubione przedmioty. Mugoloznawstwo dlatego, abym poznała obyczaje mugoli, chociaż wiekszość wiem od rodziców- skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:30, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rox omiotła spojrzeniem polankę.
- Wiesz co? Raczej już nikt się nie zjawi. Może gdzieś pójdziemy? - zaproponowała uśmiechając się do Rose.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:36, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Chętnie. Akurat mam wolne, bo eliksirów nie ma. Co proponujesz?- zapytała.
Podniosła się, zbierając do torby uprzednio wyjęte rzeczy, w tym podręcznik, pergamin i pióro.
- Tylko nie nad jezioro- zastrzegła.- Mam złe wspomnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:38, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Razcej liczyłam na twoją propozycję - Roxane zaśmiała się i poprawiła torbę na ramieniu - Może się po prostu przejdźmy po błoniach. Chyba, ze wolisz iść do Hogsmeade.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:45, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Moga być błonia. Przyjemnie jest zimą pochodzić i popatrzeć. Wszystko otulone zimową pierzyną...- rozmarzyła się.- Piękny widok.
Założyła torbę na ramię i odeszła razem z Rox z dala od polany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:19, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przechadzała się po polanie, gdzie zazwyczaj odbywały się lekcje Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami. W ręku miała książkę "Mistrz i Małgorzata", którą właśnie czytała.
W pewnym momencie zatrzymała się. Zdała sobie sprawę, że czyta jeden i ten sam fragment.
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy! Ktoś wam zadaje niespodziewane pytanie, nie zdradzacie się nawet drgnieniem, błyskawicznie bierzecie się w garść i wiecie, co należy powiedzieć, żeby ukryć prawdę, i wygłaszacie to niezmiernie przekonywająco, i nie drgnie na waszej twarzy żaden muskuł, ale - niestety - spłoszona pytaniem prawda na okamgnienie skacze z dna duszy w oczy i już wszystko stracone.
Dlaczego czytała ciągle ten fragment? Może dlatego, że tak było zawsze? Że gdy ktoś spojrzał w oczy Gabrielle, zawsze widział, jak się ona czuje, mimo że chciała to ukryć? Myślała nad tym długo. Bardzo długo. W końcu jednak sprzykrzyło jej się to i wróciła do zamku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Papillon dnia Pią 18:41, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:29, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przed czasem znalazł się na polanie, na kamieniach ustawił trzy akwaria. W każdym znajdowało się inne stworzenie, poczekał aż woda w nich uspokoi się. Stanął przodem do zakazanego lasu i czekając na uczniów obserwował jego skraj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:32, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: można podciągnąć do Hiszpanii
|
|
Przyszła na polanę jako pierwsza z uczniów. Sporo czasu minęło, zanim w szkole pojawił się nowy nauczyciel ONMS.
- Dzień dobry - powiedziała wesoło do mężczyzny.
Proszę, niech ktoś jeszcze przyjdzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:33, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Na polanie pojawiła się Juliette, ze sceptycznym wyrazem twarzy. Po co zapisywała się na te zajęcia?
Spojrzała przelotnie na nauczyciela, krzyżując ręce na piersiach.
- Dobry wieczór.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juliette Joan Parker dnia Wto 20:34, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:34, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Przybiegła spóźniona na polanę. Nie była przyzwyczajona do tego, ze lekcje odbywały się o tej porze, więc całkiem zapomniała o ONMS, ale jednak zdążyła.
- Dzień dobry - przywitała się, podchodząc bliżej jakiejś gryfonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:37, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W pierwszym z akwariów było rogate, bladozielone stworzenie. Jak przyjrzałeś się bliżej było widać jego długie palce, które niewątpliwie miały mocny uścisk.
Kilka okrągłych cętkowanych ryb, z długimi nogami zakończonymi płetwami ”zamieszkiwało” drugie akwarium.
W ostatnim widać było stworzenie dość nieskomplikowane. Ma otwór gębowy wyglądający na gumowaty i woreczek z jadem. O wielkości mniej więcej 10 cali.
Febetor podszedł do szklanych naczyń i stanął za nimi. Spojrzał na dziewczyny dość sceptycznie.
- Nie zaczniemy od teorii. Nią zajmiemy się na następnych zajęciach albo będzie wplatana w poszczególne tematy. Zależy to od tego ile już wiecie, nie widzę tu nikogo poniżej szóstego roku, więc ogólną widzę powinniście już mieć. Chyba mam rację? - Spojrzał na ślizgonkę i gryfonkę, nie zauważył odruchu zaprzeczania, więc kontynuował - Która mi powie jakie stworzenia znajdują w akwariach?
Odwrócił się w stronę spóźnionej puchonki.
- Naucz się obsługiwać zegarek albo znajdź kogoś kto zrobi to za Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Febetor Álvarez dnia Wto 20:39, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:41, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wendy przybiegła zdyszana na polanę. Pierwsza lekcja, a już się spóźniła! Jednak nie należy jej winić, w końcu po drodze jakiś ptak tak pięknie śpiewał, że grzechem byłoby nie zaśpiewać razem z nim. Wendy przypominała wyrośniętą pszczołę w swojej żółto czarnej sukience, czarnych rajstopach i żółtych trampkach.
- Och, proszę mi wybaczyć panie profesorze! Naprawdę, nie chciałam się spóźnić. Mam nadzieję, że mi to pan wybaczy!- krzyczała już kiedy zbliżała się do wszystkich Wendy, machając rękami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|