Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Boisko Quidditcha
|
|
Wysłany:
Wto 20:50, 06 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Jest to duża powierzchnia o owalnym kształcie, rozmiarów około 55 na 152 metry. Po dwóch przeciwnych końcach, na polach bramkowych umieszczone są trzy tyczki, każda z obręczą na czubku, do których to wrzuca się kafla. Po środku znajduje się koło środkowe, skąd na początku meczu wypuszcza się piłki.
Odbywają się tu wszystkie rozgrywki Quidditcha między domami, a także treningi drużyn. Czasem uczniowie przychodzą sami, bądź większymi grupami by polatać sobie dla przyjemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:58, 30 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z miotłami w ręku przydreptałyśmy na boisko Quidditcha. Rozejrzałam się dookoła, wskoczyłam na miotłę i odbiłam się odrobinę od ziemi
- To co, jakieś plany na grę? - spytałam Bell patrząc w dół.
[Mwahaha xDD To się nazywa refleks ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:05, 30 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie wiem czy jest sens w dwie osoby... Wspominałaś, że najlepiej się czujesz na pozycji szukającej, więc raczej nie ma jak grać. Chyba, że spróbowałabyś swoich sił jako ścigająca? - poleciała za Alison i zatrzymała się tuż obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:57, 30 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czemu nie - uśmiechnęłam się do Bell i podleciałam wyżej. Rozejrzałam się dookoła boiska sprawdzając, czy tak na prawdę tylko my dwie tu jesteśmy
- Mogę spróbować - powiedziałam i przeleciałam całe boisko Quidditcha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 3:56, 01 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- No to okej... Tylko kafla nie mamy. Trzymasz może jakiegoś w kufrze na wypadek gdybyś zechciała pograć? - ciągle leciała tuż obok Alison. Może jakaś skrzynka z piłkami byłaby z szatni, ale nie chciało jej się sprawdzać, bo jaka była możliwość? Jakiś zapominalski musiałby zostawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 4:16, 01 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Mhm, powinno się coś znaleźc w tej mojej skrzyni - zaśmiałam się wesoło - Ostatnio znalazłam tam znicza, pierwszego, który złapał tato. - zamyśliłam się na wspomnienia o rodzicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:58, 03 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Ta? A ta twoja skrzynia to gdzie jest? - popatrzyła na dół boiska, mając nadzieję, że tam właśnie stoi. - Nie mów, że targasz ją ze sobą wszędzie, bo aż się dziwię. Wczesniej, jeśli dobrze pamiętam, jej nie miałaś. Więc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:33, 03 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Oczywiście, że jej nie mam przy sobie aktualnie - wyszczerzyłam sie do Bell - Musiałybyśmy wrócic do Pokoju Wspólnego Krukonów. Gdzieś w dormitorium ją powinnam miec - pomyślałam z zastanowieniem - A może zrobimy co innego! Może zakradniemy się do Gabinetu nauczyciela Quidditcha i zabierzemy jej piłki? - spytałam z błyskiem w oku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:22, 08 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Wiedziałam - odpowiedziała jej uśmiechem. - Nie no, do dormitorium to zupełnie nie mam ochoty iść. Trzeba było o tym pomyśleć, jak jeszcze przed chwilą tam byłyśmy...
- Dobra myśl. Nie wydaje mi się, żeby często ktoś mu je zabierał, więc nie powinno być trudności. Zresztą i tak pewnie zwrócimy nim się zorientuje. Więc... chodźmy.
Poleciała w stronę zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:47, 13 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z niechęcią zleciałam w dół i zeszłam z miotły. A było tak pięknie. No ale od razu się rozchmurzyłam, jak tylko pomyślałam o grze Quidditcha. Z uśmiechem na ustach i podśpiewując poszłam za Bell
[ hahaha! Ale reeefleks xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:29, 14 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
[nie ma gabinetu nauczyciela Quidditcha, więc pójdziemy do szatni, po prostu ]
Zeskoczyła z miotły, gdy już była przy samym wejściu do szatni. Trzymając ją w jednym ręku, nacisnęła klamkę i gdy Alison do niej dołączyła, weszła do środka. Oparła miotłę o ścianę i zaczęła rozglądać się za skrzynką z piłkami.
[a Ty pisz już w temacie, który zaraz założę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:46, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z powrotem znalazłyśmy się na boisku do Quidditcha. No cóż, myślami byłam dalej przy zdjęciu, i można było powiedziec, że trochę byłam obrażona na ojca. Po chwili jednak wyrwałam się z zamyśleń i wzięłam swoją miotłę.
- To co, najpierw rzucamy kaflem, czy od razu wypuszczamy znicza? - spytałam bardzo inteligentnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:50, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Wiesz... właściwie, to ja nie mam piłek w skrzyni, tylko w rekach... wiec raczej wypuszczamy. Tylko pamiętaj, że musisz go złapać, głupio byłoby gdyby się zgubił i potem ktoś by zauważył że nie ma skrzynce.
Wypuściła znicza, a ten zamachał swoimi maleńkimi skrzydełkami i gdzieś zniknął. Bell nigdy nie mogła nadziwić się jak bardzo jest szybki. Wątpiła, by umiała go złapać. I właśnie dlatego nigdy nie próbowała swoich sił na pozycji szukającej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:03, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiałam się cicho z ostatniego zdania Bell. Najwyżej kupią sobie nowego znicza i po problemie. Wskoczyłam zręcznie na miotłę i poszybowałam na samą górę szukając znicza. Zerknęłam na pogodę. No cóż, jest śnieg, więc łatwiej będzie go znaleźc. Uśmiechnęłam się do siebie i zaczęłam wpatrywac się w ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:23, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Spojrzała trochę głupio jak Alison odlatuje w poszukiwaniu znicza. Właściwie, jak miała grać sama ze sobą? No tak, mogła rzucać kafla do pętli... Ale to było przecież takie nudne!
- Ali... a może najpierw złapiesz znicza, a potem razem zagramy? - zaproponowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|