Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Polana
|
|
Wysłany:
Pon 14:23, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wybacz na chwilę ... - to powiedział w stronę w Christine i wstał z trawy.
Podszedł do Gryfonki i przedstawił się.
- Witaj, jestem David. Wszystko w porządku? - powiedział wahając się.
Ciekawość przerastało go do granic, można powiedzieć, że nie umiał się powstrzymać od nawiązania kontaktu z kolejną osobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:31, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wystraszyła się słysząc czyjś głos jednak nie dała tego po sobie poznać. Przeniosła swój wzrok na tą osobę. Na początku w jej oczach było widać chłód i nieufność, jakby oceniała chłopaka czy warto z nim rozmawiać. To jednak jest jej stałe zachowanie, a raczej stała maska. Nie trawało jednak długo takie przyglądanie się Gryfonowi. Uśmiechnęła się lekko, a w jej oczach pojawiły wesołe ogniki.
- Cześć. - powiedziała dość cicho i nie była pewna czy chłopak usłyszał. - Ja jestem Puente i chyba wszystko w porządku. - dodała już głośniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:39, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uniósł lekko brew i uśmiechnął się lekko.
- To dobrze. - powiedział i usiadł koło niej - Puente.
- Szósta klasa? Rzadko się widujemy, bo coś nie kojarzę twojej twarzy. Pewnie nie chodzisz ani na Astronomię ani Numerologię. - powiedział zapatrzony w niebo, co jakiś czas posyłając jej krótkie spojrzenia.
W jego głowie roztaczała się dyskusja na temat Drogi Mlecznej.
Układ Słoneczny znajduje się w odległości około 2/3 jego długości licząc od środka Drogi Mlecznej. Słońce wraz z planetami otaczającymi je porusza się wokół środka naszej Galaktyki. Układ Słoneczny potrzebuje aż 230 milionów lat, by raz okrążyć środek naszej galaktyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:43, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Zgadza się. Szósta. - powiedziała. - Masz rację, nie chodzę ani na Astronomię, ani na Numerologię. Fascynują mnie Eliksiry i Quiddich. - spojrzała na Niego. - Ja ciebie też nie kojarzę. Nie znam właściwie tu nikogo prócz ciebie teraz i mojej kuzynki, ale łatwo mi jest zapamiętywać twarze mijanych osób na korytarzu. Jednak Ciebie chyba nigdy nie spotkałam, nawet w Pokoju Wspólnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:51, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Hm. No cóż. Jedna znajomość więcej! - powiedział z odrobiną zaskoczenia w głosie.
- To dość smutne, że uczysz się tu już sześć lat, a nie znasz nikogo oprócz dwóch osób.
- Eliksiry? Lubię, Quidditch również, jako pałkarz lub obrońca OK. Mnie jednak bardziej fascynuje Astronomia. Dokładniej, kosmos, galaktyka, gwiazdy, planety, to wszystko poza ziemią. Jest to dość rozległy i bardzo ciekawy temat... - rozgadał się David - Oj, wybacz. Czasami ze mnie niezła gaduła.
Zaśmiał się cicho i spojrzał na reakcję rozmówczyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:57, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czasem przydałoby się znać kogoś więcej, ale tak mi jest dobrze. Kiedyś byłam rozgadana, wesoła i miałam mnóstwo znajmych. Nawet na pierwszym roku w Hogwarcie taka byłam. Jednak gdy wróciłam do domu na wakacje wszystko się zmieniło. - powiedziała patrząc na swe dłonie. - Nie przeszkadza mi to, że dużo mówisz. Lubię słuchać innych, ale jakoś niechętnie ja mówię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:02, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Więc cię zmuszę i każę ci opowiedzieć co się stało! Chyba, że nie chcesz o tym mówić, zrozumiem. Też mam niemiłe wspomnienia. - powiedział, a w jego głowie, jak na filmie, wspomnienia odżyły i przewinęły się z zawrotną prędkością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:17, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zamknęła oczy wspominając tamto wydarzenie, a z jej ust same z siebie zaczęły płynąć słowa.
- Od świtu padał przelotny deszczyk, ale ta pogoda dopisywała spacerom przez kręte, wąskie, a nawet bardzo długie ulice miasteczka Tadley. Jak zwykle siedziałam w domu i przygotowywałam się do wyjazdu do Meksyku. Co jakiś czas wyglądałam przez okno i właśnie wtedy zauważyłam, że do sąsiadów przyjechała ich rodzina. Skończyłam pakowanie i razem z przybraną siostrą Calixtą zeszłyśmy na dół do salonu. Śmiałyśmy się, rozmawiałyśmy...Ojciec siedział na kanapie, a mama robiła coś w kuchni. Powiedziałam cicho siostrze o tym co mnie dręczy, ale niestety ojciec to usłyszał. Pamiętam jego słowa. "Rodzina? A my to co? Nikt? Nie powinnaś się interesować tym. To moja i twej matki sprawa.!" Wykrzyczał te słowa wstając. Matka także wpadła wściekła do pokoju. Nigdy jej takiej nie widziałam. Na ogół była spokojna, ale wtedy...Wtedy nie była sobą. - powiedziała cicho zasłaniając twarz dłońmi. - Podeszła do mnie i uderzyła mnie. Kilka miesięcy chodziłam z raną na policzku. Właśnie tego dnia postanowiłam nie być sobą. - zakończła jeszcze ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:23, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Po słowach Gryfonki zamilkł wpatrując się w przestrzeń przed siebie. Nie wiedział co powiedzieć. W jego głowie panowała pustka, a zarazem straszliwy hałas.
- ... - otworzył usta i zamknął. - Hmm. Ehem. - odkaszlnął głośno i podniósł głowe na Puente.
- Wybacz, ale nie wiem co powiedzieć. - powiedział zdziwionym głosem.
Wciąż patrzał przed siebie i marszczył brwi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez David Quiwuil dnia Pon 15:28, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:32, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Opuściła dłonie i spojrzała na Davida.
- Nie dziwie Ci się. Sama czasem się zastanawiam, czy to nie był sen. - powiedziała. - Tylko nie mów o tym nikomu. Nikt nie wie o tym, prócz siostry i kuzynki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:42, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Spokojnie, nie zamierzam. - powiedział cicho.
Spojrzał do góry i znowu zaczął oglądać chmury. Przybierały różne kształty, łączyły się, rozpływały...
- Zmieńmy temat. Czym się interesujesz? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:46, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Także spojrzała na niebo.
- Śpiew, taniec, rysowanie, gra na gitarze, gimnastyka, pływanie... - zaczęła wyliczać. - I jak już mówiłam Eliksiry i Quiddich. - powiedziała i spojrzała na chłopaka. - A ty? Oczywiście prócz Astronomii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:07, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Muzyka, muzyka, muzyka i jeszcze muzyka... No dobra, dobra. Koszykówka, pływanie, trochę rysowania, ale tak dla przyjemności, Zaklęcia no i Astronomia. A co do muzyki, gram na gitarze wszelakich rodzajów oraz fortepianie. I ładnie śpiewam. - wyszczerzył się łobuzersko i mrugnął przyjacielsko.
Spojrzał na nią rozbawiony, śmiejąc się cicho. Chyba troszeczkę przesadził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:11, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Możliwe, nie wiem.
Zaśmiała się i rozstrzepała mu włosy. Przekrzywiła głowę.
- O tak to wyglądasz...dość zabawnie i niecodziennie. - pokazała mu język i dalej się śmieje przyglądając mu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:14, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała na gryfonkę. Znała ją tylko i wyłącznie z widzenia, nawet na lekcjach nie miała okazji ją zobaczyć. W momencie kiedy David wstał podążyła za nim wzrokiem i kiwnęła głową. Przyglądała się im, aż w końcu postanowiła wstać. Przeciągnęła się ziewając i ruszyła szybkim krokiem w stronę gryfonów.
- Cześć, Christine Davis - przedstawiła się dziewczynie. Wiatr, który w pewnej chwili zaczął wiać delikatnie owiewał jej kosmki włosów. Otuliła się ciaśniej swetrem by nie zmarznąć, miała już dość chorób. W tym roku wyjątkowo często bolało ją gardło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pon 16:15, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|