Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Polana
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 17:51, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Sam pewnie też wyglądał śmiesznie idąc przez zaspy, nie przejmował się tym zbytnio. Chociaż nie narzekałby na ładnie wydeptaną ścieżkę.
- To dlatego..? - miał o coś spytać jednak było to tak bardzo wyrwane z kontekstu, że wątpił czy Hayley zrozumiałaby o co mu chodziło. - Nieważne - dodał patrząc uparcie na zamek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Śro 20:00, 27 Sty 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dlatego co? - zapytała Hayley. - Dokończ.
Dziewczyna była lekko zdezorientowana i zirytowana ciągłymi unikami Anthony'ego, niemniej intrygowało ją to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 20:13, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To dlatego tak mało się uśmiechasz? - spytał nic jednak nie wyjaśniając więcej, może dziewczyna zrozumie o co mu chodziło. Przeniósł na nią spojrzenie czekając na odpowiedź. Zatrzymał się zapadając trochę w śnieg, póki co nie przeszkadzało mu to.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Śro 20:17, 27 Sty 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Mało się uśmiecham? - Chciała, by zdziwienie w jej głosie zabrzmiało prawdziwie. Natychmiast przywołała na twarz szeroki uśmiech i podniosła wyżej głowę, ale wzrok wciąż miała skierowany pod nogi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 20:26, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jakie zdziwienie - sarknął w jej kierunku. Wiedział, że niepotrzebnie kończył to pytanie, mógł zostawić wszystko jak było. - Lepiej już było nic nie odpowiadać - powiedział do dziewczyny jednak patrzył się gdzieś ponad nią. Odwrócił się bez słowa i zaczął znów iść w stronę zamku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Śro 20:33, 27 Sty 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hayley nie trudziła się, by utrzymywać uśmiech. Gdy Anthony się odwrócił, kąciki jej ust natychmiast opadły, a ona sama zgarbiła się lekko i również wznowiła marsz, będąc trzy kroki za chłopakiem, wciąż patrząc na śniecg pod stopami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 20:44, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wszedł w końcu na schody uważając aby nie poślizgnąć się na nich i szarpnął mocno za drzwi. Otworzył je i przepuścił dziewczynę w drzwiach, chociaż najchętniej sam by wszedł do środka pierwszy. Od razu uderzyło go ciepło, dopiero teraz zdał sobie sprawę, że zmarzł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Foster
PostWysłany: Sob 20:17, 30 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


Natalie zawędrowała aż na łąkę. Miała szczerze dość czterech ścian. Zatrzymała się na dość sporym wzniesieniu i wbiła wzrok w dal.
Miała na sobie długi, ciemny płaszcz. Wokół szyi miała obwieszony szal, a na dłoniach rękawiczki. Włosy dziewczyny były rozpuszczone i tańczyły na wietrze.
Sporo czasu z nikim nie rozmawiała. Nie była uzależniona od ludzi, ale ich brak też jej doskwierał.
Łąka była pogrążona w mroku, więc Natalie miała dość ograniczoną widoczność. Przymknęła oczy i wsłuchiwała się w buczenie wiatru. Efekt bez żadnej rewelacji, ale przy takiej pogodzie trudno znaleźć tu coś ciekawszego.
Szczęście, że udało jej się znaleźć fragment ziemi, w którym nie musiałaby stać po kolana w śniegu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Nie 2:56, 31 Sty 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


Było już ciemno gdy Bell postanowiła wyjść na błonia. Nawet nie zastanawiała się w którym kierunku idzie, ale w końcu znalazła się polanie. Chociaż była noc, Księżyc świecił niezwykle jasno. Właściwie to chyba była pełnia, albo jutro miała być. Cały teren pokryty był idealną warstwą białego puchu. Żadnych śladów. Pewnie dawno nikogo tu nie było, zresztą nic dziwnego, przy takiej temperaturze uczniowie raczej nie mieli ochoty na długi spacery.
Krukonka stanęła na skraju polany, przy jakimś niewielkim drzewie, o które się oparła i zapatrzyła się w niebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 10:12, 31 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szła przez polanę nie oglądając się za sobie, zimowy wiatr wiał jej we włosy. Była ubrana tradycyjnie w trampki, rurki i kurtkę. Kiedy tak szła, a pod jej nogami chrupał śnieg postanowiła na chwilę usiąść. Patrzyła jak śnieg pod jej nogami topi się w świetle słońca, które przebijało się przez płatki śniegu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashanee Etienne
PostWysłany: Nie 10:17, 31 Sty 2010 


Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż, Francja


Ashanee znudziło się siedzenie w zamku. Wyszła więc na błonia, dość ciepło ubrana. Kurtka, grube spodnie, adidasy. Szła przez błonia, do jednego ze swoich ulubionych miejsc. Na polanę. Zobaczyła tam jakąś dziewczynę, której raczej nie znała. Stanęła niedaleko niej. Po kilku minutach postanowiła się przywitać.
- Cześć - powiedziała grzecznie ze swoim francuskim akcentem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 10:22, 31 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Christine obejrzała się za siebie i zobaczyła dziewczynę idącą w jej kierunku, była pewna, że jej nie znała. No... może z wyglądu.
- Cześć - powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy - siadaj.
Po chwili pokazała na trawę i znowu się odezwała:
- Mało osób wychodzi z zamku w takie mrozy - przyznała z obojętną twarzą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 10:23, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashanee Etienne
PostWysłany: Nie 10:26, 31 Sty 2010 


Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż, Francja


Ash uśmiechnęła się i powoli usiadła obok dziewczyny. Wyprostowała nogi i spojrzała na nieznajomą.
- Tak, wiem. Ale mnie znudziło się już siedzenie w zamku, no i mróz aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Wystarczy ciepło się ubrać -wzruszyła ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 10:31, 31 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Faktycznie - zagadnęła - ja tam wolę naturalne ciepło, albo zimno - zaśmiała się. Przez chwilę patrzyła martwo na śnieg, na którym słońce odbijało swoje promienie, jednak zaraz się opamiętała.
- Jak widzę, ktoś tu jest z Francji, a bynajmniej taki akcent zauważyłam - podała jej dłoń, żeby się przedstawić - Christine Davis.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 10:32, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashanee Etienne
PostWysłany: Nie 10:34, 31 Sty 2010 


Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż, Francja


Ash pokiwała głową. Przez chwilę wpatrywała się w bielutki śnieg.Gdy usłyszała głos dziewczyny, przeniosła wzrok na nią.
- Tak, jestem z Francji, a dokładniej to z Paryża. Na początku tego roku przeniosłam się tu z Beauxbatons - uścisnęła dłoń Christine - Jestem Ashanee Etienne, ale wszyscy mówią mi Ash.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 17 z 40
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 38, 39, 40  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03