Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pod Wielkim Dębem
|
|
Wysłany:
Sob 13:33, 19 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- A mi zwinności nie brakuje - powiedziała.
Weszła jeszcze wyżej i w końcu rozsunęła kilka gałęzi, by mieć widok na błonia.
- Ładnie tu - stwierdziła. Czasem przychodziła na to drzewo, ale jakoś nigdy nie obserwowała z niego otoczenia. Wolała poczytać sobie książkę, czy porysować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:03, 19 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur spojrzał z góry na Błonia:
-Mhm...-mruknął tylko. Spojrzał w stronę Zakazanego lasu i westchnął. Przydałoby się teraz trochę potrenować. A dziewczyna.. ta Kim.... hmmm, może ją jeszcze spotka i pogadają sobie... teraz... musiał trochę poćwiczyć.
Podskoczył do dziewczyny i spojrzał jej w oczy:- Wiesz... ja chyba idę do Zakazanego lasu...na mały trening... mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:16, 19 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
I po raz kolejny uniosła brew. Trening? Ta, i niby ona ma wierzyć, że on jest ot zwykłym czarodziejem. Zbyt to podejrzane.
- To idź - powiedziała beznamiętnie - Ja tu zostanę.
Te ostatnie słowa powiedziała nie do końca z prawdą. Raczej pójdzie go śledzić. Ach, jak ona kochała swoją wredność!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:12, 19 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur uśmiechnął się nieznacznie. Zeskoczył z gałęzi drzewa i wyprostował się. Wciągnął powietrze do płuc i uśmiechnął się szeroko:- No to.. mam nadzieję, ze Cię kiedyś zobaczę.. i porozmawiamy... Kim..-po czym poszedł szybkim krokiem w stronę lasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arthur Uther dnia Sob 21:13, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:35, 19 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Pomachała mu tylko.
Zastanawiała się, co ma teraz robić... Czy tu zostać, czy gdzieś iść. W zasadzie to bardziej opłacałoby się dla niej pójście gdzie indziej, ale zdecydowała posiedzieć na drzewie jeszcze kilka minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:01, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
----------------------------------------------------------
Rozterki Arthura doprowadziły go do Wielkiego Dębu. Oparł się o niego i zaczął rozmyślać o Annie.:-Co ze mną nie tak?-powtarzał sobie. Odgarnął włosy i ukrył twarz w dłoniach. przymknął oczy i zaczął analizować swoje wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:15, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Lubiła przesiadywać pod tym ogromnym drzewem, a szczególnie kiedy dopisywała pogoda. Miała nadzieje, że nikogo tu nie spotka, ale widok Arthura ją ucieszył. Wyglądał na zmartwionego, nie wiedziała czy powinna mu przeszkadzać. Spojrzała na trzymaną w ręku książkę i wolnym krokiem ruszyła w kierunku chłopaka. Usiadła koło niego opierając się o szorstką korę. Tym razem jednak skupiała się na tym, że otarła się o ramię Arthura, gdy siadała koło niego. Uśmiechnęła się chcąc spojrzeć w jego twarz.
- Nie przeszkadzam? - zapytała będąc tym razem całkiem rozluźniona.
Położyła książkę obok na trawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:16, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur opuścił ręce i spojrzał w przestrzeń:- Nie.. skąd.... po prostu się zastanawiam... wczoraj uciekłaś tak... że może coś ze mną nie tak....-westchnął głęboko i odwrócił powoli wzrok by napotkać jej oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:26, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Uśmiechnęła się do niego łobuzersko. Czyżby aż tak zależało mu na jej zdaniu. Poczuła się mile połechtana.
- Przecież mówiłam ci, że dużo czytam - stwierdziła żartobliwie chcąc, aby się do niej uśmiechnął. - Powiedziałeś, że ci to nie przeszkadza i...
Nie skończyła. W bibliotece po ich spotkanie nie mogła się skupić na czytanym tekście, dlatego też wypożyczyła sobie kilka książek do dormitorium. Jedną z owych książek przyniosła dzisiaj ze sobą z myślą że trochę poczyta, ale tym razem na jej drodze znowu stanął on. Aaron, jej przyjaciel chyba go polubi, chociażby za sam fakt, że dzięki niemu nie ślęczy tyle nad 'literkami'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:32, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur spojrzał jej w oczy:- Nie... ja po prostu....-zastanawiał się. Co mam powiedzieć? Nie mogę o Tobie zapomnieć, o naszej rozmowie? Wiec co innego? Spojrzał przez chwile na swoje dłonie i obrócił głowę:- Wiesz... wiem, ze lubisz czytać....nie przeszkadza mi to.. tylko uciekłaś tak szybko.. myślałem, ze to przeze mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:43, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Ujęła jego dłoń. Tak jak podczas ich pierwszego spotkania wplotła swoje palce między jego.
- Pamiętasz jak mówiłam ci, że...- chciała dobrze dobrać słowa. Dużo myślała o nich przez ostatni czas. - Musisz uważać, aby nie spłoszyć... mnie - bała się użyć tego słowa, ale przecież potrafiła operować słowami. Nie powinna się ich bać, były jej atutem.
- To nie tak, że każde twoje słowo od razu mnie do ciebie zrazi - tłumaczyła. - Raczej zbliżają mnie do ciebie. Rozumiesz? - dodała z błagalnym uśmiechem.
Chciała, aby był blisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:48, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur odparł:-Tłumaczenie: chcesz, żebym był blisko ciebie.. więc używasz słów.. by zdeterminować mój ruch....-spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się wesoło:- A jeśli Cię obejmę....-przysunął się bliżej:- Powstrzymasz mnie?
Uśmiechnął się do niej czarująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:58, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Rozmawiamy o tym teoretycznie? - pytała delikatnie się do niego przysuwając. - Jeżeli tak to na pewno dasz mi czas, abym się nad tym głębiej zastanowiła - mówiła lekko się z nim drocząc. - Pomyślmy... Co ja z tego będę mieć? - kątem oka spojrzała na niego z łobuzerskim uśmiechem.
Przejechała opuszkiem palców po wnętrzu jego dłoni.
- Jest przyjemnie ciepła w dotyku - mówiła.
Nagle pomyślała, że nie tylko skóra na jego dłoni musi być tak przyjemnie ciepła. Speszyła się gdy ta myśl zagościła w jej głowie. Lekko speszona uśmiechnęła się do niego nie kończąc tego, jakże przyjemnego potoku słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:01, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur odpowiedział:-Jeśli Cię teraz przytulę to zrobię coś dla Ciebie miłego i szkodliwego jednocześnie....-odparł:- Już tłumacze... to będzie coś przyjemnego dla nas obu.. ale też to będzie gest, nie słowo....-uśmiechnął się do niej ciepło. Ujął jej dłoń i położył sobie na policzku. Swoją dłonią gładził jej policzek w tym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:08, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Tak jak się spodziewała. Skóra jego policzka była przyjemnie ciepła i do tego bardzo delikatna. Mimowolnie się uśmiechnęła.
- Przecież czyny są ważniejsze od słów, nieprawdaż? - dopytywała zadziornie. - Chyba mnie nie okłamałeś?
W swoim ostatnim pytaniu pominęła fakt, iż sama tak twierdziła. Obydwoje o tym mówili przy ich pierwszym spotkanie. To było dziwne. Widziała się z nim zaledwie raz, a czuła, że zna go tak dobrze i chce go poznać jeszcze lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|