Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pod Wielkim Dębem
|
|
Wysłany:
Nie 0:21, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Szybkim ruchem podniósł z ziemi książkę i wytarł ją z piachu.
-A, przygodowa. Lubię taki gatunek, rozumiesz, rycerze, potwory, podróże i takie tam...- nie wiedząc, czy dziewczyna go zrozumie albo ją to zainteresuje zmienił temat - Nie martw się, żeby zapamiętać zaklęcie trzeba poprostu ćwiczyć, dużo ćwiczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:26, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Mam pamięć chwilową. Myślę, że coś umiem, dobrze to robię, a po dziesięciu minutach niczego nie pamiętam-wzruszyłam ramionami. Usiadłam na ziemi i oparłam się o drzewo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:31, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Cóż jak już mówiłem, praktyka czyni mistrza - usiadł koło niej. Cały czas czuł się jakby był uczniem, tak jak kiedyś. Przed oczami błysnęły mu dawne wspomnienia z tego miejsca. Schował książkę do torby. Różdżka cały czas świeciła mocnym niebieskim światłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:34, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Może i tak-uśmiechnęłam się lekko. Spojrzałam na księżyc-Uczył się pan w Hogwarcie?-spojrzałam na Nicolasa. Chodź przewidywałam jaka najpewniej będzie odpowiedź chciałam się upewnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:42, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Tak, kilka lat temu chodziłem tutaj. To były czasy, bale, lekcje...- Nicolas zamyślony zamknął oczy, rozmarzył się. Nagle coś go ocknęło. Szybko, jednak cicho wypowiedział "Nox", ciemność rozlała się po okolicy. Złapał dziewczynę za rękę.
-Musisz być cicho - szepnął do niej. Dopiero teraz usłyszeli ciężki oddech jakiegoś stworzenia, z dzwięków można było wywnioskować, że było dosyć spore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:51, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Momentalnie zbladłam. Wbiłam paznokcie w ziemię, jakby to miało w czymś pomóc. Najgorsza w tej sytuacji była moja niewiedza. Gdybym wiedziała czym jest owo stworzenie byłabym o wiele spokojniejsza. Księżyc wyszedł zza chmur rozświetlając zwierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 1:01, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-To centaur - wyszeptał, jednak sam nie wiedział, czy do dziewczyny, czy sam do siebie. Stworzenie to powoli zrobiło kilka kroków w przód i znów zaczęło ciężko oddychać. Był nieco zgarbiony. Nagle rozlekł się jego głośny ryk. Kilka razy kopytami uderzył o ziemię. Po jego ruchach było widać, że jest on albo chory albo ranny.
-Co on tu robi sam? Przecież centaury są stworzeniami stadnymi... - spojrzał na Roxane aby zobaczyć, jak się czuję. Po chwili znów zawiesił wzrok na centaurze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 1:07, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Przegrał walkę-szepnęłam-I musiał zostać wygnany-interesowałam się magicznymi stworzeniami-Możemy uciekać, i tak nas nie dogoni, albo zostać i mu pomóc-spojrzałam ze współczuciem na centaura-Na dodatek to nasze terytorium, więc mamy prawo tu być. Nie powinien nas zaatakować.
[Dedykacja dla Bell i Alison xD]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxane Soul dnia Nie 1:12, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 1:12, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Myślisz, że jest na tyle honorowy, żeby nas nie atakować? W końcu to tylko dzikie stworzenie - on natomiast nie interesował się zbyt istotami magicznymi, przez to też pewnie nigdy nie został animagiem.
-Chyba mimo wszystko powinniśmy mu pomóc, ale sami nie damy rady, ja się na tym kompletnie nie znam - znów spojrzał na centaura, który ponownie zawył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:37, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Wątpię, czy w całej szkole jest ktoś, kto mógłby mu pomóc-rozejrzałam się, jakbym myślała, że nagle nadejdzie jakiś lekarz-I nie powinien nas zaatakować. Centaury są bardzo honorowe, na dodatek jestem dzieckiem. A dzieci nigdy by nie skrzywdziły-Wyjęłam po cichu różdżkę z torby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:48, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Co ty masz zamiar zrobić? - spojrzał jak wyjmuje różdżkę - Jeśli mówisz, że nas nie zaatakuje to powinniśmy mu pomóc - wyciągnął różdżkę przed siebie i wymówił "Lumos". Światło padło na centaura. Dopiero teraz możliwe było zobaczenia, że jest pokaleczony na całym ciele, mocno krwawił. Nicolas zrobił krok do przodu. Stworzenie nagłym ruchem głowy spojrzało na dwójkę ludzi stojących pod dębem. Jego wzrok nie był zbyt przyjazny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:02, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Spokojnie-powiedziałam cicho, ale tak, aby centaur usłyszał mój głos-Chcemy ci tylko pomóc. Ale jeśli nie chcesz pozwól, ze odejdziemy-powiedziałam starając się, aby mój głos nie drżał. Powoli wstałam. O centaurach czytałam tylko w książkach. To było moje pierwsze spotkanie z tym zwierzęciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:16, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Centaur uderzył kilka razy o ziemie. Nicolas zbliżył się do zwierzęcia.
-Co ci się stało? - jego głos zadrżał, kiedy to centaur podniósł rękę do góry. Zapadła cisza. Po chwili rozległ się niski głos
-Myślicie, że potrzebuję waszej pomocy? To wy potrzebujecie mojej...- nagle usłyszeć dał się dziwny szum dochodzący z lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:22, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pisnęłam. Przylgnęłam plecami do drzewa.
-Co to?-mój głos drżał. Cicho podeszłam do nauczyciela i centaura-Chcesz z tym czymś walczyć? Przecież jesteś ranny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:32, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Z niesłychaną szybkością z lasu wyskoczył wilkołak. Był on czarny, miał czerwone oczy. Podobnie jak centaur był cały zakrwawiony. Nicolas z przerażeniem walnął plecami o dąb. Szybkim ruchem wyjął różdżkę, jednak centaur podbiegł do niego i uderzył kopytami. Nauczyciel padł na ziemie nieprzytomny
-Wybacz, ale nie potrzebuję waszej pomocy - centaur spojrzał jeszcze na dziewczyne, po czym rzucił się na wilkołaka. Zaczęła się walka, w której widoczna była przewaga wilkołaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|