Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pod Wielkim Dębem
|
|
Wysłany:
Sob 18:47, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- No cóż idealna nie jesteś - stwierdził unosząc lekko kącik ust w półuśmiechu - Ale to pewnie wiesz.. Poza tym jakoś muszę do Ciebie mówić a skoro nie znam imienia będziesz Panikarą. A co do unikania szlabanów z chęcią Ci pokażę jak to się robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:28, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało... Ale wolałabym jednak, żebyś nazwał mnie po imieniu. Więc możesz zniszczyć tą nutkę tajemniczość i powiedzieć jak się nazywasz - zamyśliła się na chwilę. - Chyba, że wymyślisz jak inaczej mogę na ciebie mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:36, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Sama roztoczyłaś nutkę tajemniczości wokół siebie.. - stwierdził, przypominając sobie jak spotkali się w sowiarni. Wyciągnął rękę - Alex Karev - przedstawił się i spojrzał na dziewczynę - A inni też mówią do mnie po imieniu więc też się tak do mnie zwracaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:44, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- No ale ile można? Bell Rodwick - uścisnęła jego rękę. - Okej, też tak będę mówić. Wspominałeś o zakazanym lesie... Nie byłeś tam jeszcze? I właściwie, jak długo tu jesteś? Teraz, jak już wiem jak się nazywasz, możesz powiedzieć o sobie co innego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Sob 19:45, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:52, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Bell.. siostra Effie. - bardziej stwierdził niż zapytał - Nie, nie byłem ale mam zamiar się tam wybrać.. pozwiedzać. - schował ręce do kieszeni i natrafił na paczkę. Doszedł do wniosku, ze nic się nie stanie jak poczeka to jeszcze - Chyba jakieś dwa tygodnie.. Albo niewiele dłużej. Coś innego? - udał, że się zastanawia nad tym co może jej powiedzieć - Więc, jestem Ślizgonem, poznaje szkołę i zwyczaje w niej panujące i mam sowę. Ale to pewnie już wiesz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:31, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Żeś się wysilił... - zamknęła oczy. Niestety teraz nie był słychać śpiewu ptaków tak jak w lato. Zapewne większość gdzieś odleciały, a reszta pochowała się w nieco cieplejszych miejscach. Gdy było ciepło lubiła tu siedzieć i słuchać.
- Jak chcesz, możemy tam pójść. Albo chociaż podejść bliżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:35, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Żebyś wiedziała, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wysiłku mnie to kosztowało - zakpił sobie troszkę i spojrzał na las - Samo podejście raczej nie wchodzi w grę. Więc możemy iść tylko pokaż mi jakieś ciekawe miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:42, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Możemy wejść gdzieś dalej... na przykład... - zastanowiła się, próbując przypomnieć sobie jakieś ciekawe miejsce. - Jest taka jedna ciekawa polana. Jeśli nam się poszczęści spotkamy jakieś ciekawe stworzenia. Byłam tam tylko raz, ale powinniśmy trafić. Mam dość dziwny rodzaj orientacji w terenie. Gubię się zazwyczaj w miejscach, które znam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:46, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Fajnie by było spotkać jakieś stworzenia. - zaczął iść za dziewczyną - Zazwyczaj to mężczyźni mają lepszą orientacje w terenie niż wy.. ale zobaczymy. Nie mówię, że będzie tak i tym razem - szedł wolno patrząc na brzeg lasu z zainteresowaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:39, 07 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Wolnym krokiem wszedł tutaj Nicolas. Miał na sobie czarne ciuchy i czarno-czerwony szal obkręcony wokół szyi oraz w tych samych kolorach rękawiczki. Powoli usiadł pod dębem i wyciągnął z torby jaką miał ze sobą książkę. Wziął do ręki różdżkę i po cichu wymówił "Lumos", na końcu jego różdżki pojawiło się niebieskie światełko. Otworzył książkę i zaczął ją czytać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nicolas Sauvriel dnia Nie 0:47, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:52, 07 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Idąc przez błonia zauważyłam jakieś światło. Zaciekawiona podeszłam do nauczyciela
-Dzień dobry-uśmiechnęłam się-Jestem Roxane-nie powiedziałam nic więcej, ciekawa reakcji nauczyciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:02, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Nicolas dokończył czytać zdanie i podniósł wzrok.
-Dobry wieczór - potrząsnął różdżką, która zaświeciła mocniejszym światłem, powoli podniósł się z ziemi, opuszczając przy tym książkę, i oświetlił twarz dziewczyny.
-Nicolas Sauvriel - podał jej rękę. Nigdy nie lubił on stereotypowych związków między nauczycielem a uczniem, może dlatego, że był jeszcze stosunkowo młody.
-Co robisz tutaj o tak późnej porze? - mimo treści, pytanie to nie zabrzmiało poważnie jak mogło by się wydawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:06, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podałam rękę nauczycielowi
-Tak tylko spaceruję. W zamku nie ma nic do roboty, więc wyszłam na błonia-powiedziałam swobodnie i uśmiechnęłam się-Będzie pan uczył zaklęć?-W duchu ucieszyłam się, że będziemy mieć fajnego nauczyciela, który nie ma pretensji o byle co. W moim przypadku o chodzenie po błoniach w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxane Soul dnia Nie 0:07, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:11, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Nicolas spojrzał na nią zdziwionym wzrokiem, gdyż za jego czasów w zamku zawsze było, co robić.
-Tak, będę uczył zaklęć - uśmiechnął się - Zobaczysz, to interesujący przedmiot, lubisz zaklęcia? - spytał ją, po czym zaczął kręcić różdżką palcami, tym samym rzucając światło raz to na nią, raz na niego, a czasem też na samotny dąb.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nicolas Sauvriel dnia Nie 0:47, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:16, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Tak. Ale niestety mam słabą pamięć, więc będę raczej trudnym uczniem-zaśmiałam się. Spojrzałam z zaciekawieniem na książkę leżącą pod drzewem-Co pan czyta?-spytałam nagle. Zawiał zimny wiatr. Zapięłam bluzę pod szyję i włożyłam ręce do kieszeni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|