Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Nad Jeziorem
Natalie Foster
PostWysłany: Śro 22:45, 20 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


Natalie nie spojrzała w stronę chłopaka, ale domyśliła się, że kucnął obok niej. Jej przypuszczenia potwierdził głos, którym odezwał się po chwili nieznajomy.
Dziewczyna chwyciła w dłonie garść śniegu, przez co lśnił jeszcze bardziej. Natalie nie mogła powstrzymać się od lekkiego uśmiechu. Taki widok trudno obserwować obojętnie.
- Jestem tutaj od niedawna, ale udało mi się odkryć parę ciekawych miejsc. - odpowiedziała miękkim, przyjemnym głosem z lekką chrypką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 22:49, 20 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


To i tak dłużej od niego, postanowił tego jednak nie komentować.
- Więc.. może zdradzisz mi gdzie te ciekawe miejsca są, zaoszczędziłoby to wiele czasu - przyznał i spojrzał jeszcze raz na ślad który zrobił własną dłonią. Nie spojrzał w bok na dziewczynę, oprócz tego, że jest brunetką co zauważył patrząc się na tył jej głowy nie wiedział jak wygląda. Nie przeszkadzało mu to jednak w rozmowie z nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Foster
PostWysłany: Śro 22:53, 20 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


Natalie w końcu spojrzała na chłopaka. Mogła dostrzec tylko jego profil. Po chwili jednak, znów przeniosła wzrok na intrygujący i w jakiś sposób pociągający śnieg.
- Niedaleko stąd znajduje się piękny, rozłożysty dąb. Jeśli chcesz, mogę Cię tam zaprowadzić. - zaproponowała po chwili. Właściwie, sama dawno tam nie była, więc chętnie by się tam wybrała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Natalie Foster dnia Śro 22:55, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 22:57, 20 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Myślę, że sam bym trafił skoro tak dobrze go opisałaś - powiedział patrząc na miejsce gdzie jeszcze przed chwilą był ślad jego dłoni, jednak został już on zasypany płatkami śniegu. - Jednak jeżeli nie wadzi Ci moje towarzystwo możemy iść razem - powiedział wstając, wzruszył lekko ramionami i schował dłonie do kieszenie, spojrzał się na księżyc.
- Więc..?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Foster
PostWysłany: Śro 23:01, 20 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


- Więc myślę, że jednak pokażę Ci to miejsce. - odpowiedziała krótko po czym wyprostowała się. Pewnie ruszyła zawiłą ścieżką. Po jakimś czasie obróciła się, by upewnić się, że chłopak idzie za nią. Nagle stanęła i spojrzała na niego.
- Wiesz, nigdy nie wiadomo, co nas może spotkać. W sytuacji kryzysowej nie chciałabym się do Ciebie zwracać bezimiennie. Jestem Natalie. - wyciągnęła rękę w jego stronę, a kąciki jej ust delikatnie powędrowały ku górze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 23:11, 20 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- A proszę bardzo - szedł jakieś dwa no może trzy kroki za dziewczyną rozglądając się dookoła, chciał zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Wiedział, że pewnie łatwiej by mu to poszło gdyby wyszedł za spacer za dnia, jednak nie mógł teraz narzekać. Światło księżyca odbijało się od białego puchu i mógł przez to wiele dostrzec.
- Anthony - powiedział i podał jej rękę z pewnością była więcej niż zimna jednak jemu to nie przeszkadzało, był tylko ciekawy czy dziewczyna nie cofnie odruchowo swojej, kiedy poczuje zimno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Foster
PostWysłany: Śro 23:14, 20 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


Natalie lekko zadrżała, ale taktownie nie cofnęła ręki od razu.
- Możemy ruszać dalej. - powiedziała po czym ponownie zaczęła przemieszczać się do przodu. Z pewnymi problemami, gdyż śnieg nie sprzyjał wędrówkom. Nagle dziewczyna poślizgnęła się i zaczęła wymachiwać rękoma, by ponownie wrócić do równowagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 23:27, 20 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- No możemy, możemy - patrzył pod nogi, jednak kiedy uniósł wzrok zobaczył jak Natalie macha rękami chcąc złapać równowagę. Wyciągnął przed siebie ręce tym samym pchnął lekko jej plecy ustawiając ją do pionu.
- Uważaj - mruknął cicho, nie chciał aby sobie coś zrobiła chociażby ze względu na to, że w pobliżu nikogo nie było a on raczej nie lubił pomagać innym. Uważał, że niektórzy przesadzają z wdzięcznością i nie chciał się stawiać w głupiej sytuacji względem niej.
- Na siniaki raczej nie uda Ci się nikogo poderwać - dodał zupełnie niepotrzebnie, jednak już tego nie cofnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Foster
PostWysłany: Śro 23:29, 20 Sty 2010 


Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn


- Dzięki. - odpowiedziała krótko, czując się trochę niezręcznie. Gdy usłyszała jego kolejne słowa, zdecydowanie zrobiło jej się przykro. Spojrzała tylko na niego, nic nie mówiąc. Obróciła się szybko i bez słowa ruszyła przed siebie.
- Już blisko. - rzuciła, niedbałym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony McAdams
PostWysłany: Śro 23:36, 20 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To dobrze - powiedział widział już zarys drzewa od jakiegoś czasu jednak nic nie mówił. Schylił się po śnieg i nabrał go sobie na dłonie po czym zatrzymał się na chwilę i chuchnął tym samym pozbywając się go z dłoni. Spojrzenie dziewczyny nie rozbiło na nim jakiegoś większego wrażenia przyzwyczaił się do tego. To nie pierwszy raz kiedy właśnie w oczach kogoś zobaczył bliżej nieokreślony żal, za słowa które wypowiedział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer Shields
PostWysłany: Czw 18:45, 21 Sty 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Hmmm... Harriet? - poklepała ją delikatnie bo ramieniu. Rozejrzała się dookoła. Niedaleko od nich stała dwójka uczniów. Skinęła im nieznacznie głową. Jennifer westchnęła i wzięła Harriet pod rękę. Wyprowadziła ją z błoń i skierowała się w stronę wielkiej sali. Miała nadzieję, ze gorąca kawa rozgrzeje Harriet na tyle by zaczęła trzeźwo myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailla Vestronum
PostWysłany: Pią 10:18, 22 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pobiegłam w strone błoni. W oczach miałam łzy. Stanęłąm nagle i przez dłuższy czas zaczęłam patrzeć się w dal. Upadłam zrezygnowana na śnieg obok jeziora i się na nim położyłam. Przyglądałam się z wielkim zaciekawieniem niebu. Biały puch tak mnie owiął, że wyglądał jak kołdra. Może jakbym zamarzła było by lepiej? zamknęłam oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Sob 14:50, 23 Sty 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Weszła na błonia, wkładając ręce do kieszeni. Po chwili skierowała się w stronę jeziora. Z daleka zobaczyła jakąś dziewczyne leżącą na śniegu. Może coś się jej stało? Nie wahając się już dłużej podbiegła do niej.
- Hej, coś Ci się stało? - zapytała potrząsając nią lekko. Odkopała ja ze śniegu. Po szaliku rozpoznała, że to krukonka.
- Niby taki inteligentny dom. - mruknęła pod nosem, próbując ją posadzić na jakimś pobliskim kamieniu. W końcu zauważyła łzy na jej twarzy.
- Dlaczego płaczesz? - zapytała zdziwiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailla Vestronum
PostWysłany: Sob 23:17, 23 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Bezwłądnie oparłam się o kamień. Przypatrywałam się tępo gdzieś w dal i popatrzyłam się na dziewczynę, która zapewne była Gryfonką. Otarłam łzy.
- Nie nic. Tak sobie tylko płacze. - powiedziałam bez zastanowienia tylko by sprawdzić czy jeszcze żyje. Może to był sen? Otrzepałam się ze śniegu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Nie 10:10, 24 Sty 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Dziewczyna z pewnością zachowywała się dziwnie. Bardzo dziwnie.
- Nie, ale naprawdę powiedz coś się stało? - zapytała znów. Nie mogła jej tu zostawić samej. Kto wie co planowała? Westchnęła i usiadła obok niej, przeklinajac w duchu swoją opiekuńczość. Nie mogłaby spokojnie odejsć nie wiedząc co jej jest.
- A więc? Powiesz mi? Czasmi łatwiej się wyżalić komuś obcemu. - oświadczyła patrzac na nią wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 30 z 78
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 76, 77, 78  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03