Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Klasa Eliksirów
Bell Rodwick
PostWysłany: Wto 21:24, 01 Cze 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Jakie znowu zaklęcie na pierwszorocznego? - spojrzała na Alexa zupełnie nie zauważając jego jeszcze większej seksowności niż zazwyczaj. Patrzyła się się na niego jak na idiotę, który nie wiedziało o czym mówił. Ale był nauczycielem, więc wolała tak tylko myśleć.
- Wszystko jest pod kontrolą - oznajmiła niby to spokojnie, śledząc paskudnego robaka który wspinał się po jego szyi. Uśmiechnęła się kącikiem ust do do Gryfona.
Nic nie odpowiedział, tylko wybiegł a robak razem z nim.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Wto 21:25, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia Huffelpuff
PostWysłany: Wto 21:27, 01 Cze 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Gwałtownie podniosła głowę. Szafki, od krzyku trzech osób? Nieprawdopodobne. Ale co miała zrobić. Zaczęła ruszać ustami, jakby przeżuwała słowa. Spojrzała zlękniona na profesora. Jeszcze tylko tego brakowało, żeby odjęli jej punkty. Chyłkiem zaczęła się wycofywać na swoje miejsce. N ale cóż, sierota jak sierota zaplątała się w torbę i z głuchym łoskotem przewróciła się. Najgorsze, że wypadła jej różdżka i potoczyła się pod nogi profesora. Jezu. ! O nie, nie, nie. Teraz na pewno tam nie pójdzie. Albo nie pójdzie. Bo co ma zrobić. Idąc jak na skazanie doszła do profesora i podniosła różdżkę. I już miała odchodzić, gdy jej szata zawiesiła się na klamce. Teraz profesor mógł spojrzeć jej w oczy, k których wszystko można było wyczytać. Z jękiem czym prędziej zaczęła szamotać się z szatą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Wto 21:38, 01 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Na moje oko lekcja już się raczej skończyła.
Stwierdził wyraźnie przerażony perspektywą ponownego krojenia skóry gnoma.
- Dużo się nauczyliśmy...
Stwierdził unosząc zadziornie podbródek i wykładając się na ławce w ramach odpoczynku. Jego słowa nie mijały się zbytnio z prawdą. Wiedział co należy zrobić jeżeli klasę najpierw zalała woda, później ów woda zamarzła. To chyba dużo jak na jedną lekcję!
- zaraz zemdleję. Możemy już iść?!
Wyszeptał przygnieciony ciężarem zdarzeń zbyt emocjonujących jak na jego jedenastoletnie barki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer Shields
PostWysłany: Śro 18:12, 02 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Kiedy uczniowie byli zajęci przygotowywaniem swoich eliksirów, ona myślała o czymś zupełnie innym. Po prostu odpłynęła. Nie wiedziała kompletnie co się wokół niej dzieje.
I nagle po paru bardzo długich minutach „obudziła się”. I jej oczom ukazał się… Kto to na litość Boską był?! I co robił w jej klasie?! Właśnie mówił coś do uczniów i zanim Shields zdążyła choćby otworzyć usta on opuścił jej klasę. Co jest z tą szkoła nie tak?
- Co…? – jej pytanie zakończyło się w chwili, gdy trzasnęły drzwi po wyjściu nauczycieli.
- Nie ważne. Przepraszam was bardzo. Owszem możecie iść. Tylko zanim to zrobicie oddajcie mi fiolki ze swoimi eliksirami. A ty Nathanielu, skoro twierdzisz że nie wyniosłeś z tej klasy wystarczającej ilości wiedzy napiszesz mi referat na temat eliksirów dzisiaj poznanych. Do czego służą, czy są dla czarodziei pożyteczne, czy mogą nam w jakiś sposób pomóc. Zresztą nie, wszyscy napiszecie ten referat. Macie czas do soboty. A teraz owszem, możecie już iść. – powiedziała po czym podniosła się ze swojego miejsca próbując się trochę rozbudzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia Huffelpuff
PostWysłany: Śro 18:16, 02 Cze 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dia wyprostowała się w ławce. No nareszcie coś na jej możliwości.
-Oczywiście pani profesor.
Uśmiech zagościł na jej twarzy. Podniosła się, wzięła do ręki fiolkę z eliksirem (a raczej tym, co z niego zostało) i podeszła do nauczycielki podając jej go.
-Do zobaczenia - mruknęła, po czym wyszła z klasy.




zmiana/tematu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Śro 18:25, 02 Cze 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Ale.. ale jak to? - wytrzeszczyła oczy ze zdziwienia, zatrzymując się na samym środku klasy. - Tutaj tyle się działo, że gdyby tornado przeszło byłyby mniejsze szkody a pani chce, żebym oddała eliksir?!
Może i by miała jakieś resztki tak jak Claudia... ale przecież nawet nie zaczęła go robić. Ze składników zdążyła wziąć jedynie włosy i wodę.
- Ja się dużo nauczyłam! - zaprotestowała. - Zresztą właśnie potwierdził, że tak było, po co mamy wszyscy coś pisać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 19:53, 02 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Gdy nauczycielka stwierdziła, że tylko on ma napisać referat ściągnął z oburzenia brwi. Spojrzał na nią zupełnie zbity z tropu, po czym zaczął się pakować. I co teraz zrobi? Nie zdążył wykonać nawet jednego eliksiru! Z początku nawet dobrze mu wychodziło..., ale fala zabrała nie tylko jego zawartość fiołki. Spojrzał zdziwiony na Claudię, przecież to za sprawą jej eliksiru połowa klasy zmniejszyła swój rozmiar. Zerknął na nią z niedowierzaniem.
Gdy Panna Shields stwierdziła, że wszyscy mają napisać wypracowanie, rozluźnił się nieco- ale to mimo wszystko nie zwalniało go z obowiązku. Założył torbę na ramię i ruszył szybkim krokiem do blondwłosej nauczycielki.
- Panno Shields.
Zaczął niepewnie.
- Nastąpiło tutaj parę... komplikacji... w wyniku których zawartość mojego kociołka wyparowała wraz z wszystkimi innymi zamrożonymi substancjami.
Powiedział starannie dobierając słowa, po czym rozwarł usta jakby na podkreślenie swoich słów. NIE?! Tylko nie to.
Gdy Bell coś powiedziała, nie skupiając się nawet nad tym zanadto pokiwał gorliwie głową, po czym ruszył szybkim krokiem do drzwi przeklinając w myślach na swoją głupotę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 52 z 52
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 50, 51, 52
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03