Klasa Eliksirów

Uczeń Hufflepuffu

Co robiliście na poprzedniej lekcji - zapytał cicho Blair. Liczył, że chociaż ona okażę się uprzejma i zechce odpowiedzieć na jego pytanie lecz w to wątpił, ponieważ Blair nie wyglądała na osobę, która lubiła Adriana.

Uczeń Hufflepuffu

- MiKAel - poprawił go - Mikael Schwarz, wiem nazwisko trudne do wymówienia. Miło cię poznać Adrian. Blair masz może coś do jedzenia? Apacz jest głodny. - uśmiechnął się poprawiając wybrzuszoną kieszeń. - Wiercipięta.

Nauczyciel

- Dzień dobry. Widzę, że jak zawykle mamy wiele nowych uczniów a niektórzy z was nie byli obecni na sobotniej lekcji. Aktualnie zajmujemy się alchemią, z czego będzie sprawdzian w niedługim czasie. Oczywieśie nowych ominie materiał na którym nie byli obecni. No to może przypomnijmy sobie wszystko co do tej pory jest nauczycliśmy. Andrea, powiedz mi co wiesz o Nicolasie Flamelu? - zadała pytanie obserwując dziewczynę.

Uczeń Hufflepuffu

-Mikael... Przeszedłbyś się ze mną po lekcji gdzieś? - Wiesz... Czuję się taki samotny. Nikt nie chce ze mną rozmawiać. Gdybyś był tak miły i zaprzyjaźnił się ze mną? W końcu jesteśmy z tego samego domu - powiedział Adrian z nadzieją w głosie.

Uczeń Hufflepuffu

Szybko przybiegła pod salę i weszła.
- Dzieńdobry.Przepraszam za spóźnienie. Nie umiałam znaleźć sali. - uśmiechnęła się kwaśno i usiadła w ławce.

Uczeń Hufflepuffu

Ręka Adriana wystrzeliła w powietrze gdy tylko Profesor Shields zadała pytanie. Wyglądało na to, że zna odpowiedź na to pytanie i to doskonale. Jak zwykle Adrian wiedział wszystko na temat Eliksirów.

Uczeń Ravenclawu

Schyliła się, a kurtyna włosów zasłoniła jej twarz. Wyciągnęła dyskretnie z torby kałamarz, pióro i pergamin. Założyła włosy za ucho i spokojnie przyglądała się pracowni, profesorce i pozostałym uczniom.

Uczeń Hufflepuffu

Mikael patrzył zdumiony na Adriana.
- Jasne...nie ma sprawy...ale pod jednym warunkiem. Musisz kochać szczury - uśmiechnął się.
Przyszykował narzędzia piśmiennicze i pergamin.

Uczeń Slytherinu

Do klasy zaczęło wchodzić sporo osób. na początku same osoby, których nie znała, ale wreszcie przyszli i Ci, których znała bardziej lub mniej.
- Nicolas Flamel wynalazł kamień życia, czyli kamień filozoficzny, który użyty w eliksirze życia. Kamień ten zamieniał również w złoto - powiedziała. Była jakaś roztrzepana, więc jej wypowiedź nie należała do bardzo składnych i wyczerpujących.
- No i był to najsławniejszy alchemik, który dożył 665 urodzin wraz ze swoją żoną.

Uczeń Gryffindoru

Na pytanie Mikaela pokręciła przecząco głową. Przy sobie nie miała nic, co by szczur zjadł.
Lekcja się zaczęła, więc Blair uważnie zaczęła słuchać nauczycielkę. Akurat dobrze, że nie zapytała jej, tylko Andreę.
Po chwili weszła też Jane. Na jej widok Blair uśmiechnęła się.

Uczeń Hufflepuffu

Uśmiechnęła się lekko słysząc pytanie nauczycielki. Wyciągnęła z torby kilka pergaminów gęsto zapisanych w notatki. Łatwe... pomyślała i przeniosła wzrok z nauczycielki na Andy.

Uczeń Hufflepuffu

Adrian nie był chyba tak szczęśliwy nigdy w życiu.
-Jasne, że kocham szczury! - powiedział do Mikaela. Jeśli pozwolisz dosiądę się do Ciebie - powiedział z uśmiechem, wziął swoje rzeczy i usiadł ławkę do tyłu z Mikaelem.

Uczeń Hufflepuffu

Spojrzała po wszystkich w klasie. Wyciągnęła szybko z torby to co trzeba. I zaczęła pisać rzeczy przed chwilą usłyszane. Lubiła eliksiry. Zawsze były ciekawe i zaskakujące.

Nauczyciel

- Tak Andrea. Wy tam. - wskazała na puchonów rozmawiających o czymś zawzięcie. - Przestańcie rozmawiać. No dobrze, teraz ktoś kto był na ostatniej lekcji... Blair? Ty opowiedz mi o Paracelsusie. - powiedziała wciąż obserwując dwóch puchonów. Niedość że są nowi to jeszcze jej robią hałas na lekcji! Może jak im rozda po szlabanie to się uspokoją.
- Wracaj na swoje miejsce i to natychmiast. - warknęła do Adriana. - I zamiast rozmawiać o szczurach, uważaj na lekcji. Od razu wam mówię , jeżeli przyłapię kogoś ze zwierzęciem na mojej lekcji dostaje szlaban. Oczywiście na początek.

Uczeń Ravenclawu

Przysłuchiwała się odpowiedzi Andrei, podpierając brodę. Postawiła sobie za cel honoru sumienną pracę i regularną naukę, ażeby móc nadrobić stracone... lata? Również teraz przytknęła pióro do pergaminu i zanotowała każde usłyszane słowo. Przezorny zawsze ubezpieczony...