Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Kuchnia
|
|
Wysłany:
Czw 21:42, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
Korzystając z uwagi, że dziewczyny były zajęte rozmową, Andy nawet nie wiedziała na jaki temat, odstawiła wino, upijając tylko dwa łyki i wycofała się do drzwi. Kiedy tylko odwróciły głowy, wymknęła się, uchylając drzwi, które zaskrzypiały. Przeklęła pod nosem. Może nie usłyszały? Zamknęła je, aby nie zostawić żadnych podejrzeń i pobiegła korytarzem. Chciała stąd jak najszybciej uciec. Jeszcze jej będą chciały powróżyć z fusów, a tego nie chciała. Nie chciała znać swojej przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Sob 16:22, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Wtedy? Był jeszcze gorszy niż teraz? - może i nie powinna się tak wypytywać, ale ona to ona. Lubiła wiedzieć wszystko, ani na chwilę nie pomyślała, że Vivien może nie chcieć nic mówić... bo w końcu komuś trzeba, nie?
Spojrzała na zamykający się za Andreą obraz. A podobno Ślizgoni są tacy sprytni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Sob 19:43, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Parsknęła śmiechem, kiedy zauważyła wymykającą się Andreę.
- Bell jesteśmy postrachem Slytherinu- powiedziała chichocząc wciąż. Kiedy się w końcu uspokoiła spojrzała z powrotem na Bell.
- No nie wiem, wydawało mi się, że nawet zakochał się w jednej lasce. Ale to naprawdę nie moja sprawa, nie powinnam o tym mówić. Wiedziałam tylko co się dzieje, byłam tylko trochę w to zamieszana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Sob 23:41, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- O tak... Wystarczy, że gdzieś się pojawimy a już wszyscy znikają. Zresztą, nie tylko oni. Krukoni i Puchoni też wydają się nas bać. Pozostaje wiec przetestować nas wpływ na Gryfonów... - spojrzała rozbawionym wzrokiem na Viv, próbując znaleźć w niej coś strasznego. - Nie rozumiem ich... - pokręciła głową. Oparła łokcie na stoliku.
- On zakochał? Nie mów, że ty byłaś tą laską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 19:30, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jesteśmy w końcu na moich terenach, tutaj nie zginiemy! - połaskotał gruszkę i elegancko przepuścił ją w wejściu.
- Jak zmarzłaś! Policzki masz całe czerwone od tego wiatru - szybko poprosił skrzaty o herbatę. - Dlaczego nie mówiłaś, że tak Ci zimno, wrócilibyśmy wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 19:39, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Jeśli zapomniałeś, ja tez tu mieszkam - dodała po chłopaku. -Mieszkam w locha, jakoże jestem ślizgonką, tu mam pokój wspólny - tłumaczyła, jak jakiemuś pierwszoklasiście.
- Aż tak zimno mi nie jest - powiedziała, zakrywając policzki rękoma, aby zakryć rumieńce.
Usiadła na krześle, czekając na herbatę, która w końcu, po długiej chwili pojawiła się na stole.
- Nie siadasz? – zapytała, podsuwając gorący napój w jego kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 20:00, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ale bardziej są one moje niż Twoje, mieszkam bliżej kuchni. Więc miałem rację a Ty się koleżanko ślizgonko, nie mądrzyj się.
Z uśmiechem przeszedł po kuchni i zaczął myszkować po szufladach i półkach. - Zaraz usiądę. A Ty pij herbatę, rozchorujesz się i będą nici ze śniadania. A wiedz, że ja się tak łatwo nie dam. Zimno, nie zimno jesteś czerwona na twarzy.
Zamknął kolejną szafkę, nie znalazł tego czego szukał. Skrzaty wciąż się pytały czego szukał, ale odganiał je jak natrętne muchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 20:17, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Będę dziś tak uprzejma i Ci ustąpię.
Upiła herbaty. Przynajmniej nie domyślił się, czemu jej policzki maja taki, a nie inny kolor.
- Uznam Cię za tego mądrzejszego, więc posłucham Cię i wypiję herbatę.
- Oj nie, nie odmówię wspólnego śniadania, słowo. I tak pewnie będziesz dopominał się go. Tak jakbym miała z Tobą jednodniowy szlaban, który trzeba odpracować - porównała. Miała nadzieję, że chłopaka to nie urazi.
- Można wiedzieć czego tak szukasz? Pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 20:26, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Szkoda, że nie mam świadków, że to powiedziałaś. Zgodziłaś się właśnie z puchonem - zaśmiał się. Podszedł do kolejnej szafki.
- Gdzie one mogły to schować... - mówił do siebie, przeszukując kolejne szuflady. - Już nic mam! - podniósł w górę butelkę z rumem i dolał sobie niewiele do herbaty. - Rozgrzewa i poprawia smak, chcesz?
Usiadł naprzeciwko Andrei.
- Czyli śniadanie w doborowym towarzystwie porównujesz do odpracowania szlabanu? Jesteście pokręceni. - przewrócił oczami, mówiąc ogólnie o ślizgonach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 20:36, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
Popatrzyła na chłopaka. Szkoda że jeszcze wina nie przyniósł. Pokręciła z rozbawieniem głową. Wszystkich nagle wzięło na alkohol.
- To już nie mogę przyznać Ci racji? – zmarszczyła brwi. – Jeśli nie, to mogę to odwołać.
- Możesz dolać, ale tylko trochę, naprawdę więcej nie chcę – podsunęła mu kubek z herbatą. – Skoro tak polecasz i nie chcesz bym się rozchorowała, to spróbuję.
- A czy ślizgonów uważa się za normalnych? – uśmiechnęła się zawadiacko. – Raczej nie, więc się nie dziwię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 10:26, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Możesz, możesz ale to takie dziwne, niemniej miłe - dolał jej tak jak chciała, odrobinę. Chodziło mu tylko o to, żeby poprawić smak herbaty. Nie miał złych zamiarów polegających na upiciu dziewczyny. No przynamniej nie teraz, może kiedyś. - Zobaczysz, nie może Ci nie smakować i żadna choroba się do Ciebie nie przyplącze. - Pokiwał głową na potwierdzenie swoich słów.
- No właśnie, ogólnie jesteście jacyś dziwni. Nie wszyscy ale zdecydowana większość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 16:48, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
Uśmiechnęła się szeroko. Jacy ludzie są ograniczeni. Wierzą tylko w stareotypy.
- Nie zauważyłeś, że nie tylko ślizgoni się zmieniają? Chociaż u nas zaszła chyba największa zmiana.
Dotknęła wewnętrzną stroną dłoni kubka z herbatą. Była ciepła, ale nie gorąca. Podniosła ja i przytknęła do ust. Upiła łyk, próbując. Musiała po raz kolejny przyznać chłopakowi rację. Napój był o wiele lepszy, niż gdyby był bez rumu.
- Dobre - pokiwała głową z uznaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 19:55, 17 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przewrócił oczami i wzruszył ramionami w tym samym momencie.
- Może, nie przyglądam się i nie obserwuje was całymi dniami. Nie twierdzę, że się zmieniliście tylko, że dziwna z was nacja. Niby wyniośli i dumni. Co ja będę mówił sama wiesz jak jest najlepiej, w końcu jesteś "jedną z nich".
Miał już kubek do połowy pusty, a ciepło rozchodzące się po jego ciele było kojące i bardzo przyjemne.
- Wiedziałem, a nie wyglądałaś na początku na pewną czy chcesz to wypić. - wypomniał jej pokazując czubek języka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 20:08, 17 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Tak, istna ze mnie ślizgonka - uniosła do góry głowę, pusząc się przy tym jak paw. - I co, jestem podobna? - spytała z uśmiechem.
- A skąd mam wiedzieć, że nie chcesz mnie otruć? - spytała. - Nie wiem, czy można Ci wierzyć. Wolę uważać.
Kontynuowała picie herbaty.
- Dobre byłoby do tego jakieś ciastko, czy coś w tym stylu - powiedziała dość głośno, mając nadzieję, że jakiś skrzat tu przyjdzie, aby mogła powiedzieć mu, co ma przynieść. - Proponujesz coś, czy zdajemy sie na łaskę lub niełaskę skrzatów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 20:24, 17 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przecząco pokręcił głową.
- Musisz mieć taki idiotyczny uśmiech, na pół kpiący a na pół taki, że wyglądasz jakby ktoś pod nos podłożył Ci kawał jakiejś padliny albo gorzej. No dalej próbuj - zachęcił ją.
- No tak, moim marzeniem było otruć ślizgonkę i właśnie je spełniam. No pij szybciej - ponaglił ją, patrząc na nią z politowaniem. - Andreo czy ja wyglądam na takiego co nosi trutki w kieszeni?
Może i lubił eliksiry i czasami całkiem nieźle sobie na nich radził ale to by było tyle.
- Zdajemy się na ich łaskę. Źle na tym nie wyjdziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|