Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Kuchnia
|
|
Wysłany:
Sob 13:03, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
- Nie wiem. Wydawało mi się, że nikt nie chciałby ze mną gadać. - Odpowiedziała obojętnym tonem.
- Ale jak widać staram się to zmienić. - Pokiwała głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:12, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Odebrał od skrzata zamówione krówki i spojrzał pytająco na Clau.
- To gdzie teraz idziemy? - zapytał zaglądając do worka. - Przy okazji możemy smakować się pysznymi.. krówkami.
- Na pewno chcieliby z tobą rozmawiać. - zapewnił gorliwie. - Trzeba tylko.. po prostu trzeba. I nie pytaj jak, bo sam nie mam pojęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:15, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
-Tak...możemy po drodze zajadać krówki. - Uśmiechnęła się delikatnie.
- Jesteś jedną z pierwszych osób z którymi tu gadam. - Przyznała i się rozejrzała. - A gdzie proponujesz iść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:21, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- Nie mam pojęcia. - przyznał szczerze. - Może do.. chatki gajowego? Tam jest przynajmniej ciepło. A nigdy tam jeszcze nie byłem.
Podał woreczek Clau, żeby mogła z niego wyciągnąć krówki na drogę. Kilka zagarnął dla siebie, wkładając je do kieszeni spodni. Resztę 'cukru' wsadził do torby, którą dziwnym trafem miał ze sobą. W środku jeszcze flet poprzeczny, kilka wypracowań i butelkę soku z dyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:23, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
Wzięła kilka krówek i schowała je do kieszeni. Uśmiechnęła się.
- Możemy iść. Też tam nie byłam.
Wstała i ogarnęła niesforne kosmyki włosów. No to idziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:40, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Zeszła do kuchni. Było już po kolacji, a że była głodna, nie miała innego wyboru, jak tu przyjść. Właściwie nie zeszła, bo kuchnia, jak i pokój wspólny puchonów był w lochach. Wystarczyło tylko kawałek przejść i umieć dostać się do środka.
Weszła, siadając na wolnym krześle. Od razu jeden ze skrzatów pojawił się przy niej. Poprosiła o talerz kanapek, a do tego sok dyniowy. Dostała to wszystko w ekspresowym tempie i zaraz mogła się cieszyć smakiem pysznych, skrzacich kanapek. Do tego dostała sok dyniowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:44, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
Lily wesoło weszła do kuchni, podając hasło. Przegapiła kolację pisząc esej na astronomię. Zobaczyła znajomą blondynkę i podeszła do niej.
-hej- przywitała się.
Gdy jeden ze skrzatów do niej podszedł, poprosiła o kanapki z marmoladą i herbatę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:49, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Podniosła głowę znad kanapek. Siedziała w ciszy, w milczeniu.
- Cześć - uśmiechnęła się. - Tez przegapiłaś kolację?
Wypiła już cały sok dyniowy i chciała poprosić o dolewkę, ale na szafce obok stał już cały dzbanek napoju. Nalała pełną szklankę i wróciła do jedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:51, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
-Owszem, też- uśmiechnęła się.
-Chole.na astronomia- mruknęła pod nosem. Zabrała się do jedzenia. kanapki były wyśmienite. Niemal tak dobre, jak jej babci. Po chwili skrzat przyniósł herbatę. Lily podziękowała mu i zabrała się do picia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:53, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Oczom dziewczyny ukazało się ogromne pomieszczenie zastawione stołami, szafkami, urządzeniami kuchennymi i wszelkiego innego rodzaju rzeczami, które powinny się znajdywać w magicznej kuchni. Randy szybko oznajmił niziutkiemu szkrzatu, na którego głowie znajdowała się za duża czapka kucharska, (trzymająca się na niej tylko dzięki jego uszom), co chciał by dostać.
- Panienko, a co chciałaby panienka od nas dostać? - rozejrzała się po reszcie kuchni widząc, że skrzatów w Hogwarcie jest naprawdę bardzo dużo, skoro nawet w tak ogromnej kuchni panował między nimi tłok. - Słyszy panienka?
- Ach tak, tak... Mmm... chcę to samo co on - stwierdziła szybko. - Tylko ma być naprawdę gorąca. - skrzat szybko od nich odszedł. - ale tu fajnie ciepło - wystawiła Randy'emu język.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Sob 22:05, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:53, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Wypisałam się z astronomii - powiedziała, słysząc uwagę dziewczyny. - Gdybym jednak nadal chodziła, to pewnie odrabiałabym ją w piątek, tuż przed lekcją, ale niestety nie mam czasu. Mój grafik i tak już jest napięty - wyjaśniła.
Chwyciła do ręki kolejną kanapkę, ale ktoś wszedł do kuchni. Spojrzała na dziewczynę. Była to blond włosa ślizgonka. Na pewno starsza od niej.
- Cześć - przywitała się uprzejmie, jak to było w jej zwyczaju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose Stuner dnia Sob 21:59, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:57, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
-Ja chciałam już mieć z głowy. Wiem że w tygodniu powszednim będę miała więcej do roboty. No cóż, jak ty odeszłaś, to zostałam chyba tylko ja i Bell, na astronomii.
Lily zauważyła dziewczynę, która przyszła do kuchni.
-Cześć- przywitała ją i zabrała się spowrotem do kanapek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:02, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Nie, nie tylko wy. Więcej osób się zapisało, ale to były pierwsze zajęcia, dlatego pewnie tak mało nas było.
Spojrzała na nawo przybyłą dziewczynę. Za nią szedł jakiś chłopak, krukon. Dopiero po chwili poznała kto to.
- Cześć Randy - przywitała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:06, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszłą do kuchni. Była głodna, bardzo głodna.
- Cześć - przywitała się, widząc Rose, Lily i nieznaną jej Ślizgonkę.
Zawołała skrzata i powiedziała, że chce miskę płatków czekoladowych z ciepłym mlekiem. Po chwili Gabrielle mogła cieszyć się już smakiem płatków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:06, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
-Hmm, myślałam, że na pierwsze zajęcia raczej przyjdzie więcej osób, żeby zobaczyć, jak to będzie działało.
Lily zamyśliła się.
-Oby lekcję były ciekawe. Żeby ta kobieta nie zniszczyła mi pojęcia o astronomii, bo ją lubię. Astronomię, w sensie.
Lily uśmiechnęła się.
~
Po chwili zauważyła Gabrielle.
-Cześć- powiedziała do niej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily Wright dnia Sob 22:08, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|