Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Pon 22:38, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie zrobisz tego, powstrzymam cię! - walnęła ręką w stół, aż szklane naczynia się zatrzęsły. - Ała, ała, ała - zaczęła chuchać i dmuchać na na dłoń. - Patrz, co ze mną zrobiłaś! - ciągle obserwując Effie, napiła się herbaty i padła nieżywa na ławkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:45, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Nikt nie powstrzyma nikczemnej Effie Fontaine! - Powiedziała złowrogo, gdy jej siostra padła na ławkę. Zaczęła więc ją szturchać.
- Bell, Bell, ale ja dolałam tej trucizny do kawy, nie do herbaty - powiedziała wskazując na dzbanek z kawą. - Po za tym ty jako kochana siostrzyczka powinnaś mnie wspierać, planować ze mną zagładę, a nie umierać na ławce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:50, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Otworzyła jedno oko.
- Ja umarłam, powinnaś się martwić, a nie mówić, że dolałaś trucizny do kawy - powiedziała szeptem i znowu udawała, że nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:56, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Och Bell nie umieraj! - Zawołała teatralnie rozkładając ręce w rozpaczy. Sięgnęła po herbatę którą przed chwilą piła jej siostra - Obiecuję, że nie zrobię zagłady i nie będę panować światem! Tylko ożyj! Inaczej wolę umrzeć tu z Tobą niż błąkać się samotnie po tym okrutnym i pełnym niesprawiedliwości świecie - powiedziała roztrzęsionym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:13, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Aaa, aa! Widzę światełko w tunelu, ono mnie wzywa! - wydzierała się na całą salę. - Ef, ratuuuj! - kopnęła niechcący w stół, przez co na podłogę spadł dzbanek z herbatą. Napój rozlał się, tworząc na podłodze dużą kałużę, a naczynie potłukło się na kilkanaście kawałków szkła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:33, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Nie Bell nie! Idź w stronę ciemna, unikaj światła i jasności, Bell idź w tą ciemną stronę! - Krzyknęła trzymając Bell za rękę i ciągnąc ją, jakby chciała ją skądś wyrwać. Nie zwróciła uwagi na rozlaną herbatę, przeżywała obecnie zbyt duży dramat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:42, 12 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Jest tylko jedna - zaśmiała się, nie mogąc dłużej powstrzymać. - Musisz rzucić mi linę, inaczej nie dam rady! - trzymała rękę Eff. - Aa, motylek mnie goni, zielony motylek! - otworzyła oczy. - Eee, zamienił się w niebieskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 0:14, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Jeee Bell ty żyjesz - powiedziała podnosząc uradowana ręce w górę. Po chwili je opuściła i wyciągnęła różdżkę celując w podłogę.
- Chloszczyść, Reparo - powiedziała, a podłoga ponownie była czysta, natomiast dzbanek się zreperował, odstawiła go więc bezpiecznie gdzieś na stół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 6:46, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna widząc, co wyprawiają dziewczyny wybuchła niekontrolowanym śmiechem.
-Jesteście siostrami?-zapytała nagle zdumiona-Wydajecie się zupełnie różne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 8:10, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Cassie uważnie obserwowała sytuację i nie mogła powstrzymywać się już dłużej od śmiechu. Odstawiła sok, łapiąc się za brzuch cicho się śmiała. Tego jej brakowało w domu. Śmiechu. Jakby był tam zakazany. Usłyszawszy głos Hanny, skierowała wzrok w jej stronę i zaśmiała się z jej miny.
- Przecież macie różne nazwiska!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 8:41, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Dzięki ci, o pani, wyciągnęłaś mnie z tej straszliwej, ciemnej otchłani! - ukłoniła się teatralnie przede Effie. - Chociaż jak tak popatrzeć, zielony motyle był tym, który chciał mnie zabić, a przecież ty jesteś zielona.
- Tak się czasem zdarza - powiedziała do Hanny. - A inne nazwiska w niczym nam nie przeszkadzają, no nie?
Poszukała wzrokiem herbaty, którą wcześniej piła. Wyglądało, że to właśnie ona się wylała, więc po szybkiej obserwacji innych stołów podeszła to pustego, Krukonów i przyniosła nowy dzbanek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:26, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Tak jesteśmy siostrami. A inne nazwiska, no cóż. Ojciec wspólny, a moje nazwisko jest od ojczyma - powiedziała biorąc od Kiki dzbanek z herbatą i nalewając sobie napoju. Szybko zrobiła dużego łyka. - Sugerujesz że byłam złym motylem który Cię chciał zabić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Effie Fontaine dnia Wto 13:26, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 17:36, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- No a niby co chciał zrobić? Oczywiście, że zabić, chociaż tak właściwie, nie jestem pewna, bo mnie nie złapał - mówiła, kręcąc szklanką, tak, ze znajdując w niej herbata ledwo się nie wylewała. - I zamienił się w niebieskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:41, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna uśmiechnęła się radośnie.
-Tak to się zdarza-mruknęła pod nosem i zaciągnęła się zapachem świeżego pieczywa.Rozejrzała się wokół siebie, uczniowie pospiesznie opuszczali salę, co oznaczało, że już niedługo czas zaczynać pierwszą lekcję. Wstała z miejsca i uśmiechnęła się promiennie.
-Ja już lecę-oznajmiła dziewczyną i powoli skierowała się do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:33, 13 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Również rozejrzała się po sali, patrząc na stopniowo wychodzące osoby.
- Okej na razie - powiedziała do Ślizgonki po czym zwróciła się do siostry - nie ma pewności, że chciał Ci zrobić krzywdę, sądzę, że to był motylek pchający Cię w ciemną stronę, żebyś czasem nie poszła w tą jasną, co wiadomo, ciężko by się skończyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|