Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Śro 19:32, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Etta weszła do Wielkiej Sali. Od razu rzuciło jej się w oczy, że przy stole Gryfonów nie ma właściwie nikogo, za to stół Hufflepuffu jest wyjątkowo zatłoczony. Ruszyła więc w tamtym kierunku. Podeszła do chłopaka i dziewczyny, siedzących na uboczu. Spojrzała na nich swoimi czekoladowymi oczami, uśmiechając się lekko.
- Cześć. Mogę się dosiąść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:49, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Jestem Nastria Qillathe. - powiedziała do chłopaka dalej się lekko uśmiechają. - Uczysz się czegoś? - spytała wskazując na książki i nalewając sobie soku do pucharku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 10:51, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
Napiła się jakiegoś dobrego soku. Odstawiła kubek i wyjęła z kieszeni małe kolorowe pudełeczko. Otworzyła je a w środku znajdował się mały wisiorek. Na jej buzi zawitał delikatny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:05, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Nie rozglądając się po sali, dotarła do stołu należącego do jej domu. Zajęła miejsce, na dziwnie pustej ławce, i z uśmiechem nalała sobie do szklanki herbaty. W myślach ubolewała nad tym, że nie ma przy sobie niczego mocnego, co pozwoliło by sie jej odprężyć. Upiła łyk herbaty owocowej i nie zważając na nic wbiła wzrok w sufit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:38, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
Usłyszała, że ktoś wszedł to odruchowo zamknęła pudełeczko. Schowała je do kieszeni, bo było malutkie. Rozejrzała się i ujrzała Angie. Poznała ją chyba kiedyś, więc posłała jej uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:04, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Weszła do Wielkiej Sali. Zajęła miejsce przy stole puchonów. Nagle zamilkła, nie wiedząc czemu. Nie chciało jej się rozmawiać, bo o czym?
Wiedząc, że dziewczyna raczej nie zacznie rozmowy, zrobiła to pierwsza.
- Jesteś z Anglii? Czy może z jakiegoś innego kraju?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:08, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usiadła obok niej i nalała do pucharu trochę wody. Uniosła szklankę ku ustom i zaczerpnęła łyka. - Anglii? Nie. Urodziłam się w Islandii - uśmiechnęła się lekko i odstawiła pucharek. - A ty? Jesteś z Anglii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:17, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Tak... Niestety, albo stety. Urodziłam się i wychowałam w Dolinie Godryka wraz z trójką rodzeństwa.
Spojrzała po stole. Jakoś nie chciało jej się jeść, ale na na ciasto kawowe się skusi. Sięgnęła po niej i zaczęła jeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:19, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- W jakim wieku? Mam na myśli twoje rodzeństwo - spytała po chwili zastanowienia. - Również mam rodzeństwo. Dwóch braci bliźniaków - mruknęła i skrzyżowała nogi. Tak było o wiele wygodniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isabella Smith dnia Czw 19:20, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:48, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Bracia, dziewiętnaście i osiemnaście, a siostra jedenaście - powiedziała.
- Bliźniacy? Pewnie są fajni - wyszczerzyła się. - Jak ich rozpoznajesz? - przerwała na chwilę jedzenie ciasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:53, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Fajni? Fajni?! - powtórzyła kolejny raz nieco głośniej. - To małe potwory - zachichotała. - Potrafią być naprawdę okropni, aczkolwiek trudno ich nie rozpoznać. Są swoimi przeciwieństwami. Właściwie łączy ich tylko pasja do dokuczania starszej siostrze - ponownie zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:03, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Są młodsi? Myślałam, że starsi...
Skończyła jeść. Teraz jej wzrok spoczął na poszczególnych stołach. Może jest ktoś znajomy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:56, 18 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszła do Sali. Była bardzo głodna. I zła. Rozgoryczona. Smutna.
Wiele myśli przechodziło przez jej głowę.
W końcu napisała list do matki. Napisała, jak sobie radzi. Jak się czuje, co się dzieje. Nie wszystko, oczywiście. Nie mogła i nie chciała.
Odpowiedź matki zaniepokoiła ją. Niby ta pisała, że wszystko jest w porządku, że bierze leki. A Fleur pomaga jej w domu. Jednak Gabrielle czuła, że matka nie mówi jej całej prawdy.
Nie miała ochoty na rozmowę z nikim. Wiedziała, że będzie wtedy arogancka i opryskliwa. Wtedy wiedziała, że Tiara nie myliła się mówiąc, że nadawałaby się do każdego domu, w tym także do Slytherinu.
Usiadła przy stole Krukonów i zaczęła jeść ciasto czekoladowe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Papillon dnia Czw 20:57, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 16:03, 19 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usiadł przy stole zielonych, szukając czegoś odpowiedniego dla siebie. Przysunął do siebie kilka owoców i patrzył się na nie bez większego entuzjazmu, z drugiej strony stał jakiś tort. Nie mógł się zdecydować, sięgnął ostatecznie po dzbanek z kawą i napełnił kubek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Pią 16:06, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 16:45, 19 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eastbourne
|
|
Wzięła torbę na kolana i zaczęła w niej grzebać. Po chwili wyjęła jakąś grubą książkę. Odstawiła ją na bok i nalała sobie herbaty owocowej. Posłodziła ją i odłożyła, bo była jeszcze za gorąca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|