Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Śro 21:12, 21 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przyjrzałam się sklepieniu. Było widać zachmurzone niebo, więc możliwe, że będzie padać. Wzdychnęłam, skończyłam picie soku i wstałam. Rozejrzałam się jeszcze dookoła patrząc na punktacje domów. Żaden dom nie miał chyba punktów. Odstawiłam szklankę i wolnym krokiem wyszłam z Wielkiej Sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:18, 21 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy Wielka Sala zaczęła powoli pustoszeć, spodobało mu się tutaj. Jak na razie puchacz siedział w bezpiecznej odległości od niego. Wyjął z kieszeni kopertę i nie czując na sobie żadnych spojrzeń wyjął z niej list. Zagłębił się w jego lekturze zapominając o tym gdzie się znajduje. Kiedy skończył czytać zaśmiał się pusto i zbyt głośno. Tym samym spojrzenia uczniów skupiły się na nim. Spojrzał na nich mroźnie po czym wstał i opuścił Wielką Sale.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alex Karev dnia Pią 20:45, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 0:30, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
W trójkę weszły do wielkiej sali. Tylko przekroczywszy próg, Bell stanęła, z zachwytem patrząc na sufit.
- Nie do wiary jak tu pogoda szybko się zmienia - powiedziała, obserwując drobne płatki śniegu opadające na dół. Mimo, że wyglądały jak prawdziwie, nim zdążyły dotknąć głów uczniów, znikały. I jak tu nie myśleć, że magia jest wspaniała?
Raźnym krokiem ruszyła w stronę stołu Krukonów, siadając w miejscu gdzie tlący się ogień z kominka pod ścianą, dawał najwięcej ciepła. Usiadła na ławce i otworzyła książkę na zaznaczonej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:02, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Canterbury
|
|
Weszłam do Wielkiej Sali. Nie rozglądając się usiałam przy stole Gryffindoru i wzięłam kanapkę z szynką, którą zaczęłam powoli jeść. W między czasie nalałam sobie soku dyniowego. Przesunęłam leżącą obok mnie książkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:27, 25 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usiadłam obok Bell i spojrzałam w niebo.
-Od samego patrzenia robi się zimno-uśmiechnęłam się. Zajrzałam krukonce przez ramię, chcąc coś zobaczyć.
-To te zaklęcia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 8:13, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przyszłam za dziewczynami i usiadłam obok Roxane.
-No cóż, chyba zaczyna się przejaśniać - powiedziałam patrząc w górę - Czyli, że z moim szczęściem namiot pływa teraz w wodzie - uśmiechnęłam się i rozejrzałam po Wielkiej Sali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 10:05, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Tak - odwróciła się w stronę Rox, podając jej książkę. - Nie wiem czy w tej jeszcze coś znajdziemy, ja nic nie widzę, możemy więc popatrzeć w tych co ty znalazłaś.
- Jeśli przejaśnieniem nazywasz śnieg... - spojrzała na sufit, z którego nadal spadały białe płatki. - Wolę to niż deszcz, chociaż jak wyjdziemy może być zimno, a namiot... jest możliwość, że woda która się na nim zebrała, po prostu zamarzła - wyobraziła sobie ogromny sopel lody zwisający w miejscu gdzie była dziura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 16:31, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzięłam inną książkę.
-A tej dziury nie da się po prostu naprawić "Reparo"?-spytałam po chwili. W książce nie było nic o zmienianiu koloru, co mnie dosyć zdziwiło. Przejrzałam księgę jeszcze raz. Odłożyłam ją na bok i zabrałam się za kolejną-W tej nie ma niczego, co mogłoby się przydać-westchnęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:20, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Po raz kolejny biblioteka mnie zawodzi - westchnęłam. Spojrzałam w góę i rzeczywiście zobaczyłam masę białych płatków.
-Wiecie co, chyba pójdę po szalik i rękawiczki. Przynajmniej będzie ciepło - powiedziałam do dziewczyn nalewając sobie soku pomarańczowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:35, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Racja, Reparo powinno pomóc, chyba, że ten namiot jest w jakiś wybitnie dziwny sposób zniszczony. Bo ja wiem... jakimś czarno magicznym zaklęciem albo coś. Jak tak się zastanowić, to ktoś musiał w nim dość długo mieszkać, skoro narobiła takich zapasów. Może przez rok...? Myślę, że jedzenia spokojnie by na tyle wystarczyło. - przejrzała drugą książkę, którą przyniosła Rox. - Tu też nic. W takim razie musimy polegać na sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:34, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Czyli farby, itd?-spojrzałam pytająco na Bell i nalałam sobie soku dyniowego-Faktycznie robi się zimno-dodałam. i chodź w Wielkiej Sali było jak zwykle ciepło przez sam widok padającego śniegu robiło mi się zimno-I to pod koniec października musiało się rozpadać-spojrzałam w niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 9:56, 27 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Tak, dokładnie o tym myślę. A jak dziur nie da się naprawić Reparo to trzeba będzie znaleźć igłę i nitkę... I zszyjesz - wyszczerzyła się. - Bo ja nie umiem, a ty coś wspominałaś, że sobie poradzisz. Czyżbyś nie lubiła śniegu? Mimo, że zimny jest taki... fajny i daje niezwykle dużo możliwości - powiedziała, już sobie wyobrażając bitwę na śnieżki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 18:38, 27 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzałam na cienką bluzkę
-Wiesz, zima jest fajna, jeśli masz odpowiednie ubranie-spojrzałam na Bell-A co do szycia, moje umiejętności kończą się na przyszyci guzika, chodź i tak mi to kiepsko wychodzi-Wypiłam trochę soku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:45, 27 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Ważne, że to umiesz. Perspektywa naszego namiotu całego obszytego guzikami... No, nawet ciekawa, muszę przyznać - zaśmiała się, sięgając po lody śmietankowe. Dolała odrobinę sosu czekoladowego i kilka plasterków banana. - Mm, pycha. Wygląda na to, że mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:46, 28 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Obudziłam się jak zwykle z zamyśleń.
-Kurde, zimno mi - powiedziałam patrząc na niebo. - Accio moja fioletowa bluza - powiedziałam cicho i po chwili przyleciał sweter. Założyłam go i od razu poczułam się lepiej. Nalałam sobie soku i wzięłam kawałek ciasta z jabłkami.
- To co, zszywamy ten namiot? I czym go malujemy? - spytałam jak zwykle nie w temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|