Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Nie 22:51, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wiem, że uważasz mnie za dziwaka - zaśmiał się - najpierw się z tobą kłócę, a potem się opiekuję. Jakoś nie potrafię tego wytłumaczyć czemu - tu złapał się za głowę i popatrzył na nią nie pewnie.
- Tak, mówisz, że już lepiej, gdybym cię tu zostawił po 2 krokach padłabyś twarzą na ziemię, a chyba szkoda by było przy takiej ładnej buzi mieć złamany nos - kiedy to powiedział napił się łyka napoju i patrzył na ślizgonów obserwujących ich.
Co mi odbija ?! Czy ja się dobrze czuję ?!- pomyślał, dalej nie wiedział czemu to robi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Randy Wilson dnia Nie 22:52, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:57, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Ładna? Normalna…
- Uważam Cię za ciekawą osobę. Nie jesteś prawdziwym krukonem. Oni zazwyczaj puszą się, bo są lepsi. Jednak dzięki za opiekę. Może masz rację, bez Ciebie, leżałabym na ziemi i kogo by to interesowało.
Zauważyła jak Randy patrzy na ślizgonów.
- Przeszkadza Ci, że się tak namolnie patrzą? Jeśli chcesz, to nie muszę Ci psuć reputacji – po chwili zjadła całe jabłko.
Sama natomiast patrzyła na siedzącą krukonkę. Skądś ją kojarzyła. Na dodatek usiadła tak blisko nich, że Andrea mówiła coraz ciszej. Zajęła miejsce przy stole krukonów, przodem tuż obok nich!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andrea Amore dnia Sob 21:08, 20 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:04, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
[ Emm sory, ale on nie jest puchonem. On jest krukonem xD tak dla jasności, bo pomyliłaś jedno z drugim... chyba ]
Rozejrzałam się ponownie po sali. Zbytnio nie interesowało mnie to towarzystwo. odwróciłam więc głowę i nalałam sobie trochę kawy nadal jedząc owoce. Sączyłam ją powoli niemal przysysając się do kubka. Uśmiechnęłam się czując jak ten gorący napój na mnie wpływa.
Zwracaj uwagę na literówki, bo robisz ich bardzo dużo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ailla Vestronum dnia Nie 23:05, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:07, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Naprawdę ? - zaskoczyły go jej słowa - to fajnie - uśmiechnął się. Kiedy wspomniała o tym, że nie chce psuć jego reputacji na jego twarzy pojawił się grymas.
- No co ty ! Z resztą u ślizgonów od czasów pojedynku nie mam i tak za dobrej reputacji, a poza tym, niech się gapią - szepnął i zaraz wstali od stołu.
- Może dałabyś się zaprosić jutro na spacer, gdzieś na błoniach ? Może o 15:30 ? Odprowadzę Cię i będę musiał już iść - zapytał i ruszyli w stronę dormitorium ślizgonów. Czekał na jej odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:13, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Chętnie – miło jej się zrobiło, kiedy Krukon jej to zaproponował.
Tak, warto jest się zmieniać, ale tylko dla nielicznych – powiedziała sobie. Szła za nim nadal taszcząc kufer. O mały włos, a by o nim zapomniała. Poczuła ciepło na sercu. Dawno czegoś takiego nie czuła. Nawet rodzice nie potrafili okazać jej tyle ciepła, co ten chłopak. Może i starali się zapewnić jej dobre życie, w luksusach, rozpieszczali ją, ale to nie było to, o czym marzyła.
- Na jakie lekcje chodzisz? – zagadnęła. Nie chciała iść w ciszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:18, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- OPCM i numerologia, a ty ? -zagadnął kiedy już byli przy jej pokoju wspólnym. Włożył ręce do kieszeni, bo zrobiło mu się jakoś chłodnawo.
- W najbliższym czasie będę się zastanawiał na co jeszcze się zapisać, jednak nie mam pomysłu na co - powiedział patrząc się na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Randy Wilson dnia Nie 23:18, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:16, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Jasne. - Odpowiedziała uśmiechając się przyjaźnie do dziewczyn. - O czym chcecie rozmawiać ? - Zapytała, jakoś nie mając żadnego pomysły na nowy temat. Chwyciła do ręki butelkę z piwem kremowym i upiła łyk zimnego napoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:47, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzruszyła ramionami.
-Nie wiem - powiedziała i odwróciła się do grupki rozmawiających uczniów. Jednak po chwili z powrotem odwróciła się do stołu i tak jak Hanna upiła kilka łyków ze swojej butelki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amanda Havell dnia Pon 17:47, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:19, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Rozejrzała się wokół mając nadzieję znaleźć jakiś temat do rozmowy.
- Nienawidzę zimy. - Mruknęła. Temat o pogodzie był niezawodny w każdej sytuacji, choć z drugiej strony jest także banalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:29, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się słysząc swój ulubiony temat o pogodzie.
-Dlaczego ? - zapytała - zima jest taka hm... magiczna. Szczególnie jak ktoś mądry wpadnie na to żeby trochę podnieść temperaturę śniegu. - powiedziała z łobuzerskim uśmieszkiem - a mieszkając w Szwecji musiałam się przyzwyczaić do śniegu więc wiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:33, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Nie lubię zimna. Jestem typem, który wtedy zakłada gruby sweter i siada z gorącą herbatą przy kominku. Nie mam nic przeciwko śniegu, jest piękny, ale samo zimno mnie wykańcza. - Przyznała uśmiechając się przyjaźnie.
- Szwecja. Jak tam jest ? - Zapytała wyobrażając sobie życie tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:38, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Zimno - rzekła z uśmiechem - a tak na prawdę nie czuje się żadnej różnicy między Anglią a Szwecją, no oczywiście język jest inny i po ulicach chodzi więcej blondynek, ale ludzie są mili i tu i tam - powiedziała - a ty skąd jesteś? - zapytała zainteresowana, dziewczyna wyglądała na angielkę ale wolała się upewnić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:40, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Raźnym krokiem wszedł do Wielkiej Sali i zajął swoje ulubione miejsce przy stole Slytherinu. Dzisiaj ubrany był czerwoną koszulkę z czarnym nadrukiem i ciemną bluzę z kapturem. Do tego swoje ulubione wytarte dżinsy. Włosy ułożone w artystycznym nieładzie i utrwalone lakierem.
Zauważył, że przy stole siedzą dwie dziewczyny - Hanna i jakaś Krukonka.
- Witam, piękne panie. - powiedział uśmiechając się do nich i puszczając oczko, sięgnął po czerwone jabłko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:51, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Destiny weszła do Wielkiej Sali. Gdyby nie głód, nic by jej tu nie zwabiło. Usiadła przy stole Slytherinu i zobaczyła przed sobą jakiegoś Starego Proroka. Wyciągnęła po niego rękę i otworzyła go na chybił trafił, ale na jej kolana pociekła strużka soku dyniowego. Zaklęła, trochę głośniej, niż chciała. Odrzuciła pospiesznie gazetę i chwyciła serwetkę, by wytrzeć dżinsy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:00, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- Chłoszczyść. - powiedział rzucając zaklęcie na spodnie dziewczyny.
Zauważył, że była bardzo ładna i do tego Ślizgonka. Uśmiechnął się nieznacznie i sięgnął po tort wiśniowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|