Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Izba Pamięci
|
|
Wysłany:
Wto 22:07, 09 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Po co miałabym kłamać..? Twoje towarzystwo mi nie przeszkadzało. - odpowiedziała zgodnie z prawdą.
- Nie zakładam maski. Gdybym ją zakładała, to nie powiedziałabym Ci tego wszystkiego i udawałabym milutką. - dodała.
Domyśliła się, że Andrea odnalazła to, czego szukała. Towarzystwo Elizy było więc już zbędne.
- Miłego wieczoru, Andreo. Czasem warto być po prostu sobą. Nikt Cię nie zabije za to, że nie jesteś wiecznie ironiczna. - rzuciła na odchodnym po czym wyszła z izby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 23:32, 09 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Och, tak? Nie uwierzysz, ale ja to wiem - powiedziała, zanim gryfonka wyszła.
Jeszcze długo stała i patrzyła w gablotkę. Miło było zobaczyć, że ktoś pamiętał o jej rodzinie.
Upewniwszy się, ze gryfonka zniknęła, sama wyszła z izby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:54, 15 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Roześmiana wpadła do Izby wraz z Hanną.
- Masz nadzieję spotkać tutaj kogoś znajomego? - spytała, odgarniając kręcone kosmyki na jedną stronę szyi, odsłaniając nagie ciało. Strasznie ją łaskotały. Długimi palcami błądziła po orderach, znajdujących się po prawej stronie. Wszystkie były bardzo zakurzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:49, 15 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna wbiega zaraz za Cass śmiejąc się perliście.
- Szczerze wątpię. Moja rodzina nigdy nic nie wspominała. - Uśmiechnęła się szeroko. - Jednak jeśli byś coś znalazła mów.
Błądziła palcem po zakurzonej szybie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 17:21, 16 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Może cicha woda brzegi rwie? - przygryzła lekko dolną wargę, gdy palcami zaczęła wytrzepywać z kurzu jedną z nagród. Miała dziwny kształt. Ni to klepsydra ni prostokąt. Zakończona kołem, a może sercem? Poczuła pod opuszkami palców jakieś literki. Odkurzyła pierwszą z nich. Nazwisko zaczynało się na "g". - Hanno, mogę Cię prosić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 16:25, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Jasne.- Ruszyła w stronę dziewczyny. Stanęła obok niej. - O co chodzi ?
Oczywiście miała nadzieję, że Cassie znalazła może jakiś medal lub puchar, który zdobył ktoś z rodziny Glau. Jednak nadal nie była do tego przekonana. Bo nie znała wśród bliskich nikogo kto by na to zasługiwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:10, 03 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
*
Hayley nie wiedziała, co ją tchnęło, aby tu przyjść. Może po prostu wiedziała, ze tutaj nikogo nie będzie. Będzie mogła pobyć tu sama. Ostatnio nawet w sowiarni nie mogła na to liczyć, chociaż bardzo lubiła tam przychodzić. Nadal lubiła wybierać się tam w nocy. Ponadto, nie pamiętała, by przez pięć lat swojej nauki kiedykolwiek odwiedzała Izbę Pamieci. Weszła do środka i rozglądała się na boki. Nie interesowały jej nagrody - nie obchodziło jej, kto, kiedy i czym się zasłużył. Usiadła pod ścianą z wyprostowanymi nogami. Po chwili założyła jedna na drugą. Westchnęła cicho, pochłonięta swoimi myślami. Dawno nie miała okazji do przemyśleń.
Przymknęła oczy, odchylając głowę do tyłu. Pod powiekami przemykały jej obrazy. Dolna warga zadrżała jej niebezpiecznie, ale nie poleciały łzy, a zamiast szlochu z ust wydobyło się kolejne westchnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:27, 04 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Po siedmiu latach w tej szkole, Marrisie wciąż było mało. Nic dziwnego, że ciągle zdarzały jej się wycieczki po zamku. Tym bardziej, kiedy nie miała nic lepszego do roboty, jak teraz.
Spacerowała bez celu po korytarzu, kiedy nagle zauważyła uchylone drzwi. Podeszła bliżej i weszła do środka, wtedy też rozpoznała Izbę Pamięci. Rozejrzała się powoli, obrzucając spojrzeniem masę zdjęć, pucharów i medali dla zasłużonych. W pewnym momencie dostrzegła pod ścianą siedzącą dziewczynę, więc od razu ruszyła w tamtym kierunku.
- Cześć, Hayls. - przywitała Gryfonkę. - Wszystko dobrze? - zapytała kucając przed nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:45, 04 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley podniosła wzrok. Z samotności nici. Westchnęła niemal, ale powstrzymała się.
- Hej Marr - przywitała się, przywołując na usta uśmiech. - Wszystko w porządku. Zbierałam myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:53, 04 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przysiadła naprzeciwko Hayley.
- Och, jasne. Wolałam się upewnić. - uśmiechnęła się przepraszająco. - Przeszkadzam? - zapytała po chwili. - Bo jeśli nie zebrałaś myśli, to możesz zbierać dalej... W moich też by się przydało zrobić porządek... - westchnęła. Bałagan, jaki miała w głowie uniemożliwiał jej logiczne myślenie, ale nie miała siły się za niego zabrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 23:01, 04 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie przeszkadzasz - odpowiedziała jej Hayley, uśmiechając się po swojemu jednym kącikiem ust. W myślach przeniosła termin zbierania myśli na późną noc. Przez chwilę milczała, przeciągnęła się, po czym potarła ramiona dłońmi. - W tym pokoju jest jakoś dziwnie zimno, nie uważasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 23:19, 04 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Marrisa rozejrzała się ponownie. Wszędzie tylko ozdoby, trofea, uśmiechające się sztucznie nieznane twarze na zdjęciach i szklane szyby, oddzielające nagrody. Dopiero po chwili poczuła chłód.
- Taaak, jest zimno... - potwierdziła. - A może to po to, żeby te wszystkie rzeczy były zakonserwowane? Wiesz, temperatura mogłaby im zaszkodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 14:44, 06 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley wzruszyła ramionami, przyglądając się gablotom. Swego czasu zastanawiała się, że nie znajdzie tu swoich rodziców. Szukała ich w trzeciej klasie, ale nie było po nich śladu. Widocznie nie odznaczyli się niczym za czasów nauki w Hogwarcie.
Twoi rodzice uczyli się tutaj? - zagadnęła Hayley dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 15:37, 06 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dopiero teraz Marrisa uświadomiła sobie, że nigdy tak naprawdę nie przyglądała się napisom na tabliczkach pod nagrodami i odznaczeniami, więc, co za tym idzie, nawet nie wiedziała, czy może któreś z nich nie zostały przypisane jej przodkom. Obiecała sobie, że kiedyś nadrobi zaległości.
- Tak, oboje uczyli się w Hogwarcie. James i Jaqueline, oboje Ślizgoni. - odpowiedziała, zakładając ręce na kolanach i przyciągając je do siebie. - A Twoi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 15:46, 06 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Moi też. Mama była Gryfonką, tata Krukonem - powiedziała. Przyjrzała się koleżance. - A twoi rodzice są z tych, którym przeszkadza to, że ich córka trafiła do Gryffindoru?
Hayley po czasie ugryzła się w język. Zawsze była bardzo dociekliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|