Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Szkrzydło Szpitalne
Javier Deniver
PostWysłany: Pią 21:24, 12 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Każdą, i nie dostaniesz lizaka. Marudziłaś, że nie jestem delikatny – powiedział i oparł się o poduszkę, podłożył ją sobie wygodnie pod plecy.
- Coś przeciwbólowego. Nie znam się na eliksirach są nudne i trzeba być tam dokładnym. To całe mieszanie, kolejność wrzucania… i krojenie tych paskudnych rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Pią 21:27, 12 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Skrzyżowała ręce na piersiach.
- Obiecałeś lizaka. - spojrzała na niego z wyrzutem. Rozejrzała się.
- Nie mam ochoty tu siedzieć. Gdzie ona może chować te leki? - spytała, kuśtykając w stronę szafki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Javier Deniver
PostWysłany: Pią 21:38, 12 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Powiedziałem, że dostaniesz go jak będziesz grzeczna, a nie byłaś – powiedział bawiąc się lizakiem trzymając go za patyczek. Obracał go w różne strony zanim ponownie wsadził go sobie do buzi.
- O dobrze idziesz, wiesz podałbym Ci coś ale będzie to jeszcze jakaś trucizna. Sama rozumiesz – uśmiechnął się rozkładając na łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Pią 21:54, 12 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Miała ochotę powiedzieć coś zgryźliwego, ale w ostatniej chwili się powstrzymała. W końcu to on ją tutaj przyprowadził. Zacisnęła tylko dłonie i zaczęła grzebać w apteczce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Javier Deniver
PostWysłany: Pią 22:28, 12 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Podniósł się na łokciach, aby zobaczyć co wymyśliła dziewczyna, dłuższe milczenie z jej strony mogło nie wróżyć nic dobrego.
- I co znalazłaś coś dobrego? – aż się skrzywił na samą myśl o smakach tych wszystkich eliksirów, cieszył się, że to nie on będzie musiał przełknąć jakieś paskudztwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Sob 12:12, 13 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Coś dobrego? - zakpiła. - To wszystko pachnie jak odchody jakiegoś dinozaura. - przyznała, z żalem w głowie.
- Może jednak znasz jakiś lek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Javier Deniver
PostWysłany: Sob 12:25, 13 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Opadł wolno na poduszki.
- Same dobre eliksiry – zakpił – Na pewno będą Ci smakować – uśmiechnął się do niej.
- Mówiłem Ci, że nie znam. Nie są one podpisane? Swoją drogą pielęgniarka już powinna tu być.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Nie 10:49, 14 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Obróciła się w jego stronę.
- Chyba, że mi jakoś inaczej osłodzisz życie... - uśmiechnęła się szelmowsko, podpierając się o ścianę, by nie upaść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Javier Deniver
PostWysłany: Nie 10:54, 14 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zaśmiał się krótko patrząc jak nieporadnie wybiera sobie eliksir.
- Cóż za kusząca propozycja… - otworzył usta aby dodać coś jeszcze, zrezygnował jednak z tego. Doszedł do wniosku, że ten komentarz nie będzie najlepszy.
- Bierz co masz wziąć i idziemy stąd. Wystrój tego wnętrza nie odpowiada moim standardom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Nie 10:56, 14 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


W końcu wypiła jakiś ohydny eliksir i doczłapała się do drzwi.
- Módl się, żebyś nigdy nie musiał tego pić. - powiedziała, krzywiąc się. Otworzyła drzwi i czym prędzej opuściła to miejsce.

(napisz...gdzieś xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Wilson
PostWysłany: Pon 22:41, 15 Mar 2010 


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Wszedł szybkim krokiem z nieprzytomnym chłopakiem na rękach. Zawołał pielęgniarkę i połozył go na pierwszym lepszym łóżku.
-Proszę się nim dobrze zająć. Zemdlał na mojej lekcji. Nieprzytomny. Puls ledwo wyczuwalny. Myślę, ze to zwykłe zasłabnięcie i eliksir wzmacniajacy wystarczy. - zdał raport pielegniarce, odczekał chwile w razie, gdyby był potrzebny, poczym odszedł.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian Parkinson
PostWysłany: Pon 22:46, 15 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


James Wilson... - mruknął Adrian przez sen. Wyglądało na to, że już nie jest nieprzytomny lecz śpi. Był bardzo, bardzo osłabiony. Spał. Praktycznie się nie ruszał. Te słowa: "James Wilson". Z jakiego powodu je wypowiedział? Być może pielęgniarka wezwie profesora?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irmelin Borealis
PostWysłany: Pon 23:00, 15 Mar 2010 


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edynburg


Weszła do środka pospiesznym krokiem. Pielęgniarka wezwała ją do skrzydła szpitalnego powiadamiając by zabrała ze sobą kilka ziołowych mikstur których ona aktualnie przy sobie nie miała.
- Adrian - klepnęła Puchona po twarzy - Adrian.
Pielęgniarka stała po drugiej stronie łóżka z dużą łyżką lekarstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian Parkinson
PostWysłany: Wto 19:35, 16 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Wreszcie Adrian mógł opuścić skrzydło szpitalne. Wypił eliksir wstał z łóżka i pomaszerował ku drzwi.
-Do widzenia - powiedział pielęgniarce, która obserwowała go dotąd aż nie zniknął jej z oczu. Zszedł schodami na dół i szedł do pokoju wspólnego Puchonów. Jedno wiedział na pewno. Niedługo musi zobaczyć się z profesorem Wilsonem i podziękować mu za uratowanie życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrea Amore
PostWysłany: Czw 20:25, 18 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji


- Nie, wcale że nie. Po prostu boli.
Krukon wziął ja na ręce.
- Ale w skrzydle coś poradzą, prawda? Przez ten nadgarstek, nie będę mogła czarować.
Chwyciła chłopaka za szyję, aby nie spać. Jednak Randy miał dziwny nawyk. Tak samo tym razem uciekał głową gdzieś daleko. Andy zrezygnowana odwróciła głowę patrząc przed siebie.
Nie była do końca pewna, czy chłopak nie udaje miłego. nagle naszły ją pesymistyczne myśli, których nie potrafiła się wyzbyć.
Znaleźli się w pomieszczeniu. Wszędzie biało, czysto. Wzdrygnęła się. Nie przepadała za tym miejscem.
- Dzień dobry - powiedziała.
- Dzięki. - Spróbowała stanąć na nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 7 z 9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03