Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Szkrzydło Szpitalne
Jaydon Murrey
PostWysłany: Nie 13:24, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wywrócił oczami słysząc słowa Hayley.
- Po pierwsze, ja nie zaliczam, tylko zdobywam, po drugie, gdybym "zaliczył" cały Hogwart nie byłby tak lubiany jak teraz, po trzecie jestem bardzo stały w uczuciach- wypowiedział się zerkając na Christiane, która zdawała się być zła. Spojrzał na nią, wychylając się trochę spod kołdry, ślady po bąblach były coraz bledsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 13:38, 07 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Aha, rozuumiem. Ale czym się różni "zaliczanie" od "zdobywania", prócz tego, że to pierwsze brzmi bardziej pejoratywnie? - Hayley pokiwała głową i podążyła za spojrzeniem Jaya. Uśmiechnęła się, gdy zobaczyła, że patrzy na Christine. Odwróciła spojrzenie z powrotem na Jaya i krzyknęła głośno, zasłaniając oczy.
- Zasłoń się z powrotem! - krzyknęła, starając się nie wybuchnąć śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Nie 13:54, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tym, że zdobywam, czyli z dziewczynami łącze jakieś uczucia, a nie zaliczam, czyli traktuję jak przedmioty, cokolwiek oznacza słowo pejoratywnie- powiedział nie odrywając wzroku od Christiane, jednak kiedy Hayley krzyknęła zwrócił ku niej spojrzenie.
- O co Ci chodzi- prychnął- Już prawie wszystko znikło.
Zerknął na swoje ręce, upewniając się, że bąble faktycznie nie są aż tak widocznie, ale przezornie zakrył się bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:08, 07 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Żartuję idioto - powiedziała patrząc na niego spode łba. - Ale ty jesteś niedomyślny!
Spojrzała wymownie w sufit i westchnęła teatralnie.
- Rozumiem, dlaczego nie jesteś krukonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Nie 14:20, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Weszła do Skrzydła Szpitalnego, utykając na jedną nogę. Dzisiaj postanowiła założyć buty na obcasie, no i akurat musiała się potknąć na schodach i przewrócić. Z jej kolana leciała krew. Jednak nie było jej dużo, dlatego Alexandria nie przejęłaby się całą sprawą, gdyby nie ostry ból i to, że kolano bardzo spuchło. Chcąc, nie chcąc, potrzebowała pomocy pielęgniarki.
Podeszła do pierwszego wolnego łóżka i usiadła na nie ciężko. Po chwili podeszła do niej pielęgniarka.
- Co się stało? - zapytała i popatrzyła na kolano.
- Ach tak... - mruknęła. Wyciągnęła różdżkę i wykonała nią niezbyt skomplikowane ruchy. Po chwili rana już nie krwawiła, a kolano było owinięte w bandaże. Pielęgniarka przywołała jakąś fiolkę z eliksirem.
- Proszę to wypić. Zostaje panna do wieczora - powiedziała, po czym odeszła.
Alexandria zrobiła to, co miała nakazane, po czym rozejrzała się po sali.
- Witam - rzekła do obecnych tu osób. Zdjęła z wysiłkiem buty i położyła się na łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Nie 14:20, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Twoje żarty są mało zabawne- powiedział krzywiąc się do Hayley.
- Dzięki temu, że nie jestem krukonem, tak za mną szalejesz. W końcu nie lubisz nudnych krukonów- powiedział uśmiechając się pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 14:26, 07 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zerknęła kątem oka na wchodzącą ślizgonkę.
- Witam - odparła nadal nie odrywając wzroku od Rox.
Co on takiego wygaduje ? - spojrzała na Jaydona. Bąble zaczęły znikać, czyli eliksir od pielęgniarki jednak działał. Przeniosła wzrok na Hayley czekając co odpowie. Podniosła prawą brew do góry.
Co oni sobie myślą ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 14:27, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:30, 07 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Szaleję? - Zaśmiała się. - Twoje żarty też są wyjątkowo nieśmieszne. Zaznaczam, iż mówiąc "teraz już wiem, dlaczego nie jesteś krukonem", mam na myśli to, że wcześniej się temu dziwiłam.
Hayley wyszczerzyła zęby w uśmiechu.
- Witam - powiedziała do ślizgonki, która usiadła nieopodal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Nie 14:36, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To dlaczego się śmiejesz?- zapytał unosząc do góry brwi.- Jestem aż tak inteligenty?- zapytał, patrząc na nią. Pomachał Alexandrii. Zerknął znowu na Christiane. Wydawała się być coraz bardziej rozdrażniona. W zasadzie nie wiedział dlaczego. Przez tą żartobliwą gadkę z Hayley? Nie wiedział co ma w zasadzie zrobić. Zwrócić uwagę na puchonkę, czy nie, ale ona tylko czekała, aż Rox zgodzi się wyjść. Zdawało mu się, że jak najszybciej chce stąd iść. Westchnął głęboko. Z kobietami są same problemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:43, 07 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Śmieję się z twojej miny - poinformowała go z uprzejmym uśmiechem. - Sam sobie odpowiedz na to pytanie - dodała.
Rozejrzała się po sali.
- Zaraz będę się zbierać, tylko muszę wziąć tę kurtkę - powiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Nie 14:44, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Usiadła znowu na łóżku. Eliksir musiał zacząć działać, bo Alexandria nie czuła już takiego bólu, jak na początku, jednak nadal podtrzymywała ucierpiałe w wypadku kolano.
- Co wam się stało? - zapytała, widząc niecodzienny widok poszkodowanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 14:49, 07 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Mieli pojedynek o żyrafy - powiedziała z całkowicie poważną miną, żeby nie obrazić Bell. Usiadła z powrotem na łóżku widząc, że Rox się zamyśliła. Christine miała dzisiaj zły humor, więc wolała się już nie odzywać, a wsłuchiwać w to, co mówią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Nie 14:52, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Pewnie jestem- odpowiedział sam sobie na pytanie, jak mu kazała Hayley. Pokiwał głową na słowa Christiane. W końcu w zasadzie tak było.
- Kiedy mogę wyjść?- zapytał głośno szukając pielęgniarki. Zdecydowanie nie lubił leżeć samotnie, bezczynnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:56, 07 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hayley wstała i zapytała pielęgniarki, gdzie jest jej kurtka, a ta odesłała ją do gabinetu, by ją wzięła, sama zaś podeszłą do Jaya. Heyley udała się w tamtą stronę i od razu dostrzegła swoją kurtkę wiszącą na oparciu krzesła. Chwyciła ją i przycisnęła do siebie - nie lubiła się z nią rozstawać. Wróciła i stanęła przy łóżku Jaya.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Nie 15:04, 07 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- O żyrafy - mruknęła. Że też nie mieli jakiegoś bardziej sensownego powodu, by walczyć.
Obserwowała sytuację w Skrzydle. Ta prefekt... Bell chyba spała, jak i jej koleżanka. Jaydon natomiast zawzięcie rozmawiał z Gryfonką, ewidentnie ignorując Christine. Która była bardzo zła, choć starała się tego nie okazywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03