Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią
|
|
Wysłany:
Sob 21:50, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Westchnęła cicho. Wypracowanie? Hanna miała wielki problem, żadnego z zaklęć nie pamiętała. Postanowiła, że w swoim wypracowaniu będzie improwizować. Wstała z miejsca i skierowała się w stronę wyjścia.
- Do widzenia. - Powiedziała wychodząc z klasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:52, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Westchnął, wychodząc, wcześniej jednak żegnając nauczyciela. Zastanawiał się, dlaczego nie było Narciss'a na zajęciach. Może z obawy, że spotka Olivera? Kto wie. Było mu jednak głupio, mimo wszystko, z różnych powodów.
Tak się popsuło. Aż jęknął cicho pod nosem z żałością.
<zt>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:52, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W końcu ptaki zniknęły. Cieszyła się. Jednak była zła na siebie, że dała się pokonać.
Odeszła na swoje miejsce.
Przechodząc obok Gabrielle, szepnęła jej do ucha - dziękuję, za pojedynek...
Oddała jej szacunek. Bo to Gabrielle zwyciężyła.
[ja też mogę się nie odzywać już... dlatego proszę nie dawać mi szlabanu ani nic z tych rzeczy... wygonili mnie od komputera, teraz piszę z telefonu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:52, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Szczęśliwa że ma trochę czasu aby się przygotować zaczęła się pakować cały czas obserwując innych. Cieszyła się też że ni przyniosła wstydu swojemu domowi i teraz będzie mogła iść do dormitorium aby sprawdzić czy dostała już odpowiedź od opiekunki. Była ciekawa co ona sądzi o jej wyborze piosenki. Gotowa ruszyła w stronę wyjścia. Gdy była przy drzwiach pożegnała się uprzejmie z profesorem i domyślając się ze nie otrzyma odpowiedzi wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:53, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy zauważyła, że inni zaczynają się pakować zrobiła to samo. Wyszła z klasy myśląc o zadaniu domowym.
Tylko nie to- pomyślała. Nie chciała spędzić znowu dwóch nocy na opisywaniu pojedynku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:55, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
praca domowa nie jest taka zła wypracowanie łatwizna - pomyślała. Wzięła swoją torbę z ławki, nie pakując jej, bo nawet się nie rozpakowała
- do widzenia
Domyślając się że ten nauczyciel jej nie odpowie wyszła z klasy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angelica Lovietia dnia Sob 21:56, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:57, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Wypuściła głośno powietrze. Kolejne wypracowanie? Ten nauczyciel ma na prawdę kiepskie poczucie humoru. Pospiesznie wyszła z ławki i skierowała się ku wyjściu. Po drodze pożegnała kilku znajomych.
- Do widzenia - odezwała sie do nauczyciela i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:59, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayely zanotowała szybko pracę domową, niezadowolona. Schowała wszystko do torby i pospiesznie opuściła salę. Jak ona miała napisać pracę domową? Drugi pojedynek był tak krótki, ze trudno byłoby cokolwiek o nim napisać, miała pisać o własnym?
Wzruszyłą jednak ramionami i szybko się oddaliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:02, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Temat pracy domowej był absurdalny. No ale cóż, napisze.
Zapisała informacje w notatniku.
Zabrała swoje rzeczy i skierowała się ku wyjściu.
- Do widzenia - powiedziała i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:24, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Salvatore poczekał, aż wszyscy uczniowie wyjdą z klasy. Naturalnie, że nie sprawdzil poprzednio zadanych wypracowań. Nie miał ochoty nawet ich czytać. Kiedy już będzie musiał to wystawi rząd ładnych T. No, może dla urozmaicenia tu i ówdzie jakieś N.
Kiedy uczniowie wyszli, zerknął ostatni raz na klasę, po czym opuścił pomieszczenie.
W zasadzie cieszył się na wizję pojedynków przez długi, długi czas.
To znaczało siedzenie na krześle i udawanie, że obserwuje się poczynania uczniów. Gdyby tak potrafił spać z otwartymi oczami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:06, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszła do klasy.
Była pusta - przyszła jako pierwsza. Myślała, że się spóźni. Ale nauczyciela jeszcze nie było.
Usiadła na swym miejscu i wyciągnęła przybory i różdżkę. Pomyśłała, że dziś będzie się nudzić - w końcu walczyła już i wygrała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:10, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
Lily weszła do klasy z torbą przewieszoną przez ramię. Zobaczyła siedzącą w ławce dziewczynę. Była to Gabrielle.
-Cześć- powiedziała Lily podchodząc do niej.- Mogę tu usiąść?- wskazała miejsce obok krukonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:20, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Cześć, Lily - powiedziała do poznanej niedawno Krukonki.
- Jasne, siadaj - wskazała miejsce obok siebie.
- Przygotowana na ewentualny pojedynek? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:25, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grecja
|
|
Lily zajęła miejsce obok koleżanki.
-W ogóle- uśmiechnęła się.
-Ale cóż, będę na spontanie.
Może powinna była jednak powtórzyć zaklęcia?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:33, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszła do sali. Była pewna, że się spóźni. Na szczęście nie.
Podeszła do jednej z ławek z tyłu. Odsunęła krzesło i usiadła. Wyciągnęła pergamin, pióro i różdżkę. Jednak ona walczyła już. I przegrała.
- Nuda dzisiaj... - wypowiedziała na głos, nie będąc tego świadomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|