Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią
|
|
Wysłany:
Sob 21:36, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Sięgnął po torbę po czym bezczelnie wyszedł z klasy. Nie będzie przepisywał i na żadną odpowiedzialność zbiorową się nie zgadza. Skoro to on nie 'słucha' na lekcji to niech on ponosi za to odpowiedzialność a nie wszyscy.
- Do widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:43, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Narciss spojrzał zaskoczony za Ravenem, po czym szybko zaczął się pakować. On zdecydowanie przesadza! Niech tylko go dorwie w gabinecie Salvatore. Chyba mu krzywdę zrobi!
- Przepraszam panie profesorze za niego... - wymamrotał cicho, kierując się do wyjścia. - Do widzenia, będziemy u pana w gabinecie!
Szybko wyszedł, biegnąc za Ravenem. Naprawdę zrobi mu krzywdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:46, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Blondynka zastanawiał się, czy warto zostać tu jeszcze. Skoro skończyła pisać, a dwóch ślizgonów już nie ma i została sama z krukonką, która ją zignorowała to chyba może już iść.
- Przepraszam, mogę już iść?- zapytała, jednak mało grzecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:47, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kpiąco uśmiechnął się, patrząc za ślizgonami, Szlaban będzie nadzwyczaj fascynujący. Coś jak wisienka na torcie.
Spojrzał na resztę uczniów.
- Pozwolę sobie przypomnieć, że lekcja się skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:48, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- To dobrze- skwitowała radośnie. Omiotła, ostatnim już dzisiaj, spojrzeniem klasę i wstała.
Zebrała swoje rzeczy do torby i odeszła w stronę drzwi.
- Do widzenia!- krzyknęła i wybiegła trzaskając drzwiami do sali.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose Stuner dnia Sob 21:49, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:51, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszła do klasy.
Usiadła na swoim miejscu.
Wyjęła rzeczy.
Ciekawe, ile będzie trzeba czekać na nauczyciela
[jakby co, to zedytuję, jak się z nikim nie przywitałam... i mogę chwilę nie reagować]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:02, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tym razem Salvatore przyszedł parę minut przed rozpoczęciem lekcji. Po ostatniej rozmowie z dyrektorem wolał tym razem przynajmniej zachować pozory. Wszedł do klasy, głośno trzaskając za sobą drzwiami.
Rozejrzał się, dostrzegajac Gabrielle, która najwyraźniej przyszła tu dużo za wcześnie. Skrzywił się na jej widok, siadjaąc przy biurku i wyciągając książkę, by móc zająć się czymś ciekawym, kiedy będzie czekał na resztę tych darmozjadów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:05, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gabrielle zauważyła wchodzącego profesora. Nie wiedziała zbyt dużo o ostatniej lekcji.
- Dobry wieczór, panie profesorze - przywitała się. Jej głos był neutralny, nie wyrażał żadnych uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:07, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Rose weszła nieco spóźniona do klasy. Zauważyła nauczyciela, siedzącego przy biurku, ale zignorowała go. Nawet się nie przywitała. Podeszła do stolika Gabrielle. Usiadła razem z nią w ławce. Wyjęła pergamin i pióro.
- Cześć- przywitała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:08, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Juliette weszła do klasy. Rzuciła nauczycielowi oschłe spojrzenie. Nie miała zamiaru bratać się z belframi. Usiadła gdzieś z tyłu i podparła brodę łokciami. Co jakiś czas zerkała na zegarek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:09, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Narciss przyszedł tak szybko jak mógł - w rezultacie nie spóźnił się ani trochę. Wszedł do klasy, zarzucając na szyie białe, eleganckie boa.
- Dobry wieczór, profesorze! - uśmiechnał się do niego promiennie, a wraz z Narcissem w klasie pojawił się przytłaczajacy, słodki zapach perfum.
Usiadł w swojej ławce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:12, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Weszła do klasy nieco spóźniona. Jej pierwsza lekcja, obawiała się jej. Nasłuchała się już trochę o obecnym nauczycielu opcm.
- Dobry wieczór. - Mruknęła i usiadła w jakiejś wolnej ławce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:13, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Na jego szczęście nie spóźnił się... Bynajmniej nie zbyt mocno. Gdy wszedł do sali widział już paru uczniów.
- Dzień dobry, profesorze. - odparł, siadając w pierwszej lepszej ławce, która mu się nasunęła, kładąc swoją torbę na kolanach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:13, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Widziała, jak powoli sala wypełnia się innymi uczniami.
Usłyszała przywitanie Rose.
- Cześć, Rose - odpowiedziała cicho.
Zauważyła wchodzącego Narcissa i jakąś nieznaną jej Ślizgonkę.
- Cześć - przywitała się z nowoprzybylymi, nie podnosząc głosu nawet o ton.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:15, 23 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Salvatore z uniesioną brwią obserwował chmarę uczniów wtłaczajacych się do klasy.
Niemal zresztą uderzył czołem o biurko, kiedy zobaczył wygląd Narcissa, powtrzymał się jednak w porę.
Nie spodobało mu się jednak, że niektórzy z nich najwyraxniej za nic mają sobie jego obecność.
- Czy kilkoro z was wchodząc tutaj nie zapomniało o czymś istotnym? Wiecie... coś jak kultura? Zwroty grzecznościowe? Może... pamięć o wychowaniu, które mam nadzieje, wpajali wam rodzice? - odezwał się cicho, rozglądając po uczniach z mordem w oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|