Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Klasa Zaklęć
|
|
Wysłany:
Nie 20:51, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, pusta książka ma jakiś charakter dydaktyczny. Na prawdę. - spojrzał z politowaniem na uczniów.
- Ciekawie zapowiada się nasza współpraca. W każdym razie, mieliście wykonać polecenie, prawda - spojrzał na Nich i czekał na reakcję.
- A skoro Ci Bell nie pasuje to zawsze możesz podpalić sobie kawałek bluzy. Przecież pusta książka którą naprawimy jest bardziej wartościowa. Przepraszam za pomyłkę, miałem na myśli zeszyt - spojrzał na uczniów mając nadzieję że go zrozumieją lecz na to się nie zanosiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:53, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Westchnęła cięzko. Chyba na wcześniejsze wyjście nie miała co liczyć. Nie wyjęła książki, tylko kawałek jakiegoś starego pergaminu i przysunęła go do siebie.
- Incendio – powiedziała, jednoczesnie wykonując manewr różdżką. Spojrzała pytajaca na nauczyciela. I co, ma teraz czekać, aż ktoś łaskawie, zgasi ten ogień?! A w tym czasie coś jeszcze sie podpali?
- Aquamenti – znów skierowała różdżkę na pergamin. Teraz po ogniu nie było już śladu, za to pergamin, ławka i podłoga były całe mokre od wody.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Nie 20:54, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:55, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie, dziękuje. Nie mam zamiaru niszczyć sobie ubrania. Ale skoro to zeszyt... - tak to zdecydowanie mogla podpalić. Ciekawe tylko, czy przy okazji nie zajmą się inne przedmioty w klasie... jeśli Gab odpowiednio szybko nie zareaguje...
- To co, Gab? Zgasisz, nie? - wyszczerzyła się do niej i wyjęła różdżkę. Jej koniec skierowała na zeszyt. - Incendio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:57, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))
|
|
Szczerze chciał zrozumieć nauczyciela, ale nie do końca mu to wychodziło. Chodziło mu o zeszyt w zamian za książkę, czy bluzę? A może to zeszyt jest bardziej wartościowy niż ta książka lub bluza? Niewiele rozumiał i to skłoniło go, by po prostu siedział cicho. Obrócił się dyskretnie do tyłu, lecz na twarzy większości dostrzegł ściągnięte brwi, przymknięte powieki, wyraz politowania na twarzy... Po prostu różne objawy szoku. Ponownie się wyprostował wpatrując uparcie w nauczyciela, chętny, by już skończyli ten temat i zaczęli lekcje.
Dostrzegł że osoby z tyłu już zaczęły stosować się do zadania więc on również wziął się do roboty.
- Incendio - wyszeptał, a z różdżki wydobyło się najwyżej parę zmęczonych iskierek. Było to przecież zaklęcie dla wyższych klas, a on, jako pierwszoroczny nawet go jeszcze nie próbował. Ale czy w końcu nie od tego są zaklęcia? Westchnął i ponownie machnął nadgarstkiem wypowiadając pod nosem formułkę, ale w żadnym stopniu nie wierząc w jego powodzenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Nie 21:02, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:57, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie odzywała się, nie chciała wdawać się w kłótnie. Wyciągnęła różdżkę.
- Aquamenti - szepnęła, nie chcąc by ogień rozprzestrzeniał się. I tak było, ogień zaraz zgasł.
- Reparo - szepnęła znowu. Książka była jak nowa.
- Czy o to chodziło? - zapytała dla pewności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Papillon dnia Nie 21:00, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:03, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tergeo! - wypowiedział formułkę zaklęcia i skierował różdżkę na przemoczony stolik. woda w momencie zniknęła.
- No i po kłopocie. - powiedział do klasy.
- Bello, to że powiedziałem że możesz podpalić ubranie było czystą ironią. Ach, już w tych czasach chyba nauczyciele, zwykli sztywniacy mają lepsze poczucie humoru od Was. - zaśmiał się z tego co powiedział.
- Możecie mnie uważać za wybryk natury, lecz ja po prostu staram się pokazać że nauczyciel nie musi być sztywniakiem. - powiedział.
- Dobrze Wam idzie. Każdy dostaje dzisiaj za rzucanie zaklęć po "Wybitnym", mam nadzieję że tegoroczne zajęcia z zaklęć troszkę Wam pomogą w przyszłości. A tym czasem lekcja skończona, oczywiście możecie zostać po lekcji i o coś zapytać, jednakże macie teraz czas wolny. Cieszę się że będę z Wami mógł pracować. Mam nadzieję że tej lekcji nie uważacie za stracony czas. A, dla Ciebie Bello 5 punktów, za to że jesteś na tyle odważna żeby bronić swoich ideałów, nawet przed nauczycielem. - powiedział.
- I tak Gab, jeżeli tak mogę sie do Ciebie zwracać, o to właśnie chodziło. Możecie już iść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alex Storm dnia Nie 21:07, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:07, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
A jednak nie musiała tu tyle siedzieć. Szybko podniosła się z ławki, założyła torbę na ramię i pospiesznie opuściła klasę. Miała już dosyć, była zmęczona i zaspana. Z zamierem obiecanego odpoczynku ruszyła w stronę Pokoju Wspólnego gryfonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:09, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))
|
|
- Ja przecież nic nie zrobiłem.
Mruknął pod nosem patrząc ze zdziwieniem na nauczyciela. Czy określenie "wszyscy" obejmowało także jego? Przecież on nawet nie wykonał połowy polecenia! Może i nie było w tym nic złego dla Nathaniela, ale za to bardzo niesprawiedliwie wobec dziewczyn, które zrobiły przecież wszystko perfekcyjnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:10, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Była zadowolona, że Gab wszystko poszło jak należy, chociaż gdyby ona miała zgasić ogień... wymyśliłaby inny sposób zamiast oblewać wodą całą ławkę.
- Nie jestem Bella, tylko Bell - wycedziła. Naprawdę nienawidziła gdy ktoś zwracał się do niej swoim wymyślona, przedłożoną wersją jej imienia. Wszystkim przedstawiała się jako Bell, wiec jaki był problem ze zrozumieniem, że tak właśnie się nazywa?
- Och, naprawdę? Myślałam, że mówi pan zupełnie na serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:12, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, oczywiście, że możesz - gładko przeszła na Ty. Nie myślała, że lekcja będzie tak krótka.
- Do widzenia - pożegnała się, wstając przy tym. Po chwili wyszła z sali, kierując się do pokoju wspólnego Krukonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:14, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Przepraszam Cię Bell i proszę, nie mów do mnie per pan. Błagam - powiedział do niej błagalnym tonem.
- Mam nadzieję że się na mnie nie gniewasz. - spojrzał na Nią i ciekaw był co dziewczyna odpowie.
- Nathanielu, "odwaliłeś" kawał dobrej roboty. Incendio jest zaklęciem dla wyższych klas, a Ty sobie z nim poradziłeś. Wyrazy uznania pod Twoim adresem. - uśmiechnął się do ucznia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alex Storm dnia Nie 21:16, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:20, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Ze znudzeniem obserwowała poczynania innych uczniów. Pomimo tego, że w praktyce była mistrzynią, dziś zupełnie na to nie miała ochoty.
Chyba wszyscy zapomnieli już dawno o obecności Kim. Jej się to w zasadzie uśmiechało, chociaż żałowała, że nie wzięła swojego arsenału żyletek i nie strzelała nimi po klasie. Przynajmniej działo by się coś ciekawego!
"W" dla wszystkich? Na tę wiadomość dziewczyna nieźle się zdziwiła, w końcu ona nic nie robiła! Ale to wychodziło jej w sumie na plus.
Lekcja była bardzo krótka. Panna emo spakowała wszystkie rzeczy, cicho powiedziała "do widzenia" i szybko wyruszyła do dormitorium Hufflepuff'a, by się przebrać, i udać się na codzienne spacerowanie.
Dzisiaj nie miała dobrego humoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:22, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))
|
|
Odwzajemnił uśmiech nieśmiało po czym wzruszywszy ramionami zaczął pakować swoje rzeczy. Zero zadania domowego! Zabłysnęły mu oczy... Czy jest tutaj jeszcze chociaż jeden taki nauczyciel?!
- Dziękuję.
Nie czuł potrzeby wyjaśnienia nauczycielowi, że z różdżki wydobyło się jedynie parę iskier.
- Do widzenia.
Pożegnał się i wyszedł z klasy dogłębnie pochłonięty myślami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:28, 06 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Uśmiechnęła się na jego "błagania". Co prawda automatycznie mówiła do nauczycieli per pan, ale akurat teraz...zrobiła to specjalnie, ciekawa była jak zareaguje.
- Oczywiście, że się gniewam - powiedziała od niechcenia. Po co zadawał takie głupie pytania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:21, 13 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Kim myślała, że jest już spóźniona. Z pośpiechem weszła do klasy, gdzie ze zdziwieniem stwierdziła, że jest pusta. Czyżby się pomyliła z godzinami? Nie, to niemożliwe. Przecież nie zdarzało się jej mieszać czasu.
Zdziwiona wzruszyła ramionami i usiadła w tej samej ławce, co poprzednio; może ktoś jeszcze się pojawi?
Po kilku minutach stwierdziła, że nie ma co czekać i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kimberly Treese dnia Nie 20:05, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|