Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Czytelnia
|
|
Wysłany:
Czw 19:30, 25 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ech, ja też nie jestem Krukonem, pomyślał. Chociaż tak naprawdę wątpił w to, że wszyscy Krukoni są tacy oblatani w wiedzy.
- Wierz mi, nie chcesz, żebym Ci cokolwiek pisał - wyszczerzył się w uśmiechu - A Voldemord to dla mnie śmieć, który mógł być naprawdę kimś wielkim, ale przez swoją pazerność, przez samolubne nastawienie do świata i parcie na sławę, przegrał całe swoje życie. - Powiedział nieco filozoficznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:12, 25 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- O, jasne. Wprawdzie w weekend możesz mnie nie znaleźć ale z chęcią posłucham o mugolskich bajkach... i ogólnie mugolach, bo z tego co widzę masz czy tam miałeś z nimi styczność - Tak, mugole ją bardzo interesowali. Nie mogła doczekać się kiedy w końcu udadzą się na wycieczkę którą Marrakesh zapowiadała już jakiś czas temu. - Jesteś mugolakiem? - spytała. Nie żeby zwracała na to uwagę, ot, zwykła ciekawość.
Gdy Rose zabrała pergamin zaczęła stukać palcami o stolik. Przysłuchiwała się jak gadają o Voldemorcie.
- Nie rozumiem po co kazał wam o nim pisać skoro był daaawno temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 0:04, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lars spojrzał na Bell, miał nadzieję, że nie będzie go ignorowała z powodu pochodzenia.
- Moja mama to mugolka, stąd u mnie spora wiedza na temat ich życia, tradycji i obyczajów. - Zastanowił się nad słowami Bell. Racja, przecież zaraz święta, on też jedzie do domu i nie będzie go jakiś czas w zamku.
- Jedziecie na święta do domu, czy spędzacie je w Hogwarcie? - zapytał patrząc to na jedną to na drugą dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 0:21, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Aha. No to koniecznie musisz. Nie wiem o mugolach prawie nic, tyle co na Mugoloznastwie mówimy. A coś go ostatnio nie było - Teraz, nawet nie była sobie w stanie przypomnieć o czym mówili na ostatnie lekcji. Może komputerach? Na pewno kiedyś były... - W szkole chyba raczej nie ma dużo osób z mugloskich rodzin... przynajmniej ich nie poznałam więcej niż.. - zmarszczyła brwi, próbując sobie przypomnieć - trzy, chyba.
- Tak, raczej jadę. W święta mama ciągle o tym gadała... tam mało jestem w domu, że dobrze, żebym przyjechała przynajmniej na ten tydzień. Na jej miejscu nie uśmiechałoby mi się siedzenie samej w domu podczas gdy inni spędzają ten czas z rodziną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 0:43, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
Ziewnęła przeciągle, zakrywając twarz dłonią. Ta książka była istną katorgą dla jej oczu. Czytać takie coś? Nie było tam nic pożytecznego. jedynie jakieś nudne, bezsensowne zdania. Zamknęła ją cicho, podchodząc do półek, aby wymienić ją na inną. Przejeżdżając palcem po grzbietach innych ksiąg, szukając czegoś, co by jej pomogło.
Podeszła do bibliotekarki z prośbą o pomoc. Może ona coś poradzi, aby znalazła to, czego chce? Dostała kilka opasłych ksiąg, przez które ledwo co widziała gdzie idzie.
- Ja jadę do domu, a właściwie za granicę, do brata. Chociaż nie jest to pewne.
Położyła z hukiem książki na blacie. Bibliotekarka spojrzała na nią nieprzychylnie. Rose przeprosiła delikatnym uśmiechem i znów zasiadła do lektury.
- Mugole są bardzo interesujący. Mój brat się o nich uczył, kiedy szedł do pracy w Szkocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 0:56, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lars popatrzył zdziwiony na dziewczyny. Jak to możliwe, że nie wiedziały nic o Mugolach. Uważał, że na lekcjach wiele o Mugolach się nie dowiedzą, trzeba tego doświadczyć, trzeba poczuć klimat... Pomyślał, że fajnie by było zabrać je do siebie na święta i pokazać prawdziwe życie duńskiego miasteczka. Jego uroki i małomiasteczkowość, niestety, obie wyjeżdżały, ale może kiedyś uda się zabrać je na krótkie wakacje nad Bałtykiem.
- Dziewczyny, a co powiecie na mały wypad do Danii? - zapytał, chociaż wiedział z góry, że jego propozycja skończy się przeciągłym "buuuu". - Zaprezentowałbym wam tam swoje prawdziwe "ja" i moją cudowną mugolską wieś, przecież nie ma to jak praktyka -dodał pewnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 3:36, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Usiadła w wygodniejszej pozycji, teraz już prawie leżąc na stole. Ona już sobie zupełnie odpuściła robienie pracy domowej... właściwie ze wszystkich przedmiotów, więc dlaczego Rose musiała ciągle o tym gadać.
- Och, zostaw już to. Jeśli jedzie, nie będzie cię na lekcjach. Świetnie się składa, prawda? - powiedziała w stronę okna. - Daj mi to - wyciągnęła rękę i zabrała książkę. Zamknęła ją i rzuciła na stolik obok. Wyszło idealnie, książka nie otworzyła się i zatrzymała tuż na jego krawędzi.
- A wiesz, że fajnie byłoby tam polecieć? Nudno tu ostatnio jest. Nic się nie dzieje... oprócz kilku lekcji i treningów. Jednak mam wrażenie, że nie pozwolą tak po prostu nam pojechać... chociaż.. zawsze możemy zwiać - uśmiechnęła się szeroko już planując jak to zrobią. Podniosła się do pozycji bardziej siedzącej niż siedząco-leżącej. - Ktoś z was potrafi się teleportować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:33, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pomysł Bell wydał mu się fascynujący. Wprawdzie nie miał jeszcze uprawnień do teleportacji i wyobrażał sobie miny rodziców, gdy zjawi się w eleganckim salonie z dwiema koleżankami ze szkoły. Chociaż w sumie, przy obcych rodzice starali zachowywać się bez zarzutu, a do następnej wizyty złość może im przejść. Odprowadzając wzrokiem lecącą na brzeg ławki książkę uśmiechał się ukradkiem wyobrażając sobie tę scenę.
- Ja jeszcze nie miałem okazji, ale życie należy do odważnych! Wchodzę w to Bell! Rose co Ty na to? - zapytał Puchonki, która wydawała się być lekko przerażona całą tą sytuacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 23:24, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
[Ja? Przerażona? Coś Ty :p]
Spojrzała oburzona na Bell, ale nic nie powiedziała. Dokończy to w spokoju, o ile będzie go miała. Zaczęła w to wątpić, słysząc ich słowa. Patrzyła to na Larsa, to na Bell. W sumie nie miała nic przeciwko. Nigdy nie była w Danii, a tam mogłoby być ciekawie.
- To nie jest zły pomysł. Zgadzam się - odparła. - Tyle że nie umiem się teleportować - mruknęła niechętnie, lekko zdenerwowana. - Mogliby dawać licencję wcześniej, a nie dopiero w siódmej klasie - dodała.
- Bell, prefekt, i to naczelny, a chce robić coś nieleganie? - spojrzała na nią z ironicznym uśmieszkiem. - Proszę, proszę - wystawiła jej język.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:17, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Rose... ty też jesteś prefektem, więc nie mów, że ja nie powinnam chcieć uciec ze szkoły - Bell, dla odmiany, spojrzała na Rose ze słodkim uśmiechem.
- No tak. W takim razie, z teleportacją może być problem. Mamy do wyboru dwie opcje: pojechać Błędnym Rycerzem, tylko nie wiem czy wtedy ktoś nas nie złapie... albo wykombinować skądś Świstoklik którego użyjemy poza murami Hogwartu. Pamiętam, że kiedyś, w jakiejś książce czytałam o zaklęciu, takim co by się nam akurat przydało, tylko nie pamiętam co więcej trzeba było zrobić, żeby go użyć... Hm, pójdę poszukać jakiejś książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 9:55, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hop hop!
Dzisiejszy dzień wręcz zmusił mnie do wydania pierwszego dodatku specjalnego szkolnej gazetki!
Co ja widzę? Czy to są łzy szczęścia i wzruszenia? Radzę zaopatrzyć się w chusteczki. Ostrzegam - to lektura tylko dla osobników o stalowych nerwach!
1. Uwaga - pogrom!
a) W.T - ekscentryczna puchonka, która w każdej wolnej chwili torturuje puszka pigmejskiego, którego dostała od babci na urodziny. To skandal! Jak można tak męczyć niewinne zwierzę? Mała rada: W.T radzę Ci nie zapisywać się na ONMS.
b) I.C - kolejna z serii szalonych puchonek o psychopatycznych wizjach. Tym razem zdecydowała się na wyjątkowo radykalny krok - usiłuje wpajać Ślizgonom swoje puchońskie zasady moralne! Pojawia się pytanie, z jakim skutkiem? - Nic nie sugeruję, ale nie dalej jak wczoraj dostrzegłam Ślizgona przytulającego pluszowego misia. Gdy spytałam go co robi, tłumaczył się, że tylko przyszywał mu łapkę. Tak, to naprawdę dziwne.
c) E.F - cicha woda brzegi rwie. Pani prefekt naczelna uchodząca za oazę kultury i spokoju została przyłapana na potwornym czynie, który doszczętnie zbezcześcił jej dobre imię - obgryzała paznokcie!
d) A.D - jedna z wielu wpadek Tiary Przydziału, która swoją drogą naprawdę powinna przejść już na emeryturę. Mianowicie, spotykam A.D bardzo często z szerokim uśmiechem na twarzy, zabawiającą się w najlepsze z Gryfonami! Skandal! A gdzie odwieczna wojna tych dwóch domów?
e) A.P - wybitny przypadek potwierdzający istnienie kujonologii. Na każdej lekcji wyrywa się do odpowiedzi, znając definicje podręcznikowe każdego zagadnienia. Czyżby zakupił 'sesję' bądź inne mugolskie dopalacze?
f) M.F - dziewczyna, która uchodzi w szkole za dziwaka. Nie dość, że jej wygląd budzi wiele zastrzeżeń, to jeszcze to niekonwencjonalne zachowanie. Kto wie, może sypia w trumnie bądź w kaftanie bezpieczeństwa?
g) L.S - przyłapany na tym, że chciał zaciągnąć w krzaczki zajączka wielkanocnego! Koniec świata, teraz każdy z nas może być zagrożony. Miejsce oczy szeroko otwarte, uczennice i uczniowie.
h) A.W - Ślizgonka o nietypowej pasji. W wolnych chwilach śledzi kolegów ze swojego domu. Miejmy nadzieję, że nie podgląda ich pod prysznicem.
i) N.A - szkolny książę, który chyba zgubił koronę. Po dość burzliwej kłótni z 'panią, która zgubiła cięty język' zamilkł na wieki. Czyżby zmienił taktykę i planuje 'wejście smoka'? Czas pokaże!
j) H.S - Gryfonka, która każdego wysłucha i przyjaźni się nawet z głazem w Zakazanym Lesie. Powinna trafić do innego domu, ale cóż - może ma jakieś znajomości? A może zaszyła łatę Tiarze Przydziału?
Dziękuję, dziękuję! To prezent dla Was na zbliżającą się Wielkanoc! Chyba każdy wie, jaki dziś mamy dzień, więc radzę patrzeć na to z przymrużeniem oka!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anonimowa Reporterka dnia Czw 10:12, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 15:22, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- Nie narzekam na Hogwart i nie zależy mi na ucieczce, tylko na przygodzie, aby coś ciekawszego zaczęło się dziać w moim życiu, bo jak na razie nic się takiego nie dzieje.
- Bell, chodzi Ci o zaklęcie, zamieniające rzecz w świstoklik? - zapytała. - Chodzi o Portus?
Zupełnie straciła głowę do nauki. Układała już sobie plan szalonej ucieczki z Hogwartu, gdy w jej rekach wylądowała gazeta. Ta sama, której pierwsze wydanie czytała niedawno. Przeleciała wzrokiem po inicjałach. Kilka kojarzyła, więc przeczytała o nich w skrócie.
- Patrzcie... - pokazała gazetę Larsowi i Bell. - Tu jest o Angie, tobie Lars, o Narcissie i Hay - mówiła, rozszyfrowując inicjały. - Reszty nie znam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:49, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Wróciła już z książką i zajęła to samo miejsce co wcześniej.
- Tak... dokładnie o to zaklęcie mi chodzi. Mam tu książkę o transmutacji i o nim nieco jest. Jednak nigdzie nie mogę znaleźć jak go się używa. No wiesz... żeby ten świstoklik przeniósł nas o odpowiednim czasie i w miejsce jakie chcemy.
Śledziła przez chwilę linijki tekstu ale gdy nic interesującego nie znalazła, zamknęła księgę.
Wzięła gazetę i pobieżnie przyjrzała się się inicjałom.
- O, o Eff jest. Że obgryza paznokcie... wielka mi rzecz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:29, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lars z zainteresowaniem wyrwał gazetkę z rąk Bell. On i króliczek wielkanocny? Nie lada sensacja, w sumie trochę tęsknił za wesołą Angie, zawsze umie go rozweselić i dogadują się bez słów. Ale na towarzystwo dziewczyn w czytelni nie narzekał, wręcz przeciwnie. Zaintrygował go pomysł Bell, więc pochylił się nad ramieniem Bell, oparł na nim brodę i zaczął wodzić wzrokiem po zapisanych drobnym maczkiem informacji.
- Musimy coś znaleźć, przecież liczy się dobra zabawa. Mam nadzieję, że nikt nie zauważy naszej krótkiej zapewne nieobecności w zamku, a jeśli nawet, to przecież mogliśmy być w tylu miejscach, że można było nas nie zauważyć. Daj Bell, ja zerknę, może będę miał więcej szczęścia i coś znajdę. - Powiedział z uśmiechem delikatnie wziął starą księgę w swoje ręce. Mimo intensywnych poszukiwań, nie dotarł do interesującego go tematu...
-Bell, Rose, może jednak poszukamy innych pomocy naukowych? - zapytał cicho. - Albo wyślę sowę do mojego ojca z prośbą o jakiś świstoklik, wkręcę mu, że potrzebuję czegoś tam... Może da się urobić? Co Wy na to? - zapytał dziewczyn z nadzieją w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 23:04, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Jasne, możesz. Myślisz, że da się nabrać? - nie znała rodziców Larsa, jednak gdyby nie było chociaż małej możliwości, że się uda to chyba nie zaproponowałby czegoś takiego. Tak jej się przynajmniej wydawało. - Zawsze możemy też poprosić jakiegoś nauczyciela żeby nam wytłumaczył jak robi się świstoklika...
Jak tak mówiła, zaczęła coraz bardziej wątpić w ten pomysł. No bo jaki nauczyciel będzie tak głupi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|