Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Szczyt Wieży
|
|
Wysłany:
Śro 19:14, 07 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Każdy kto chce tu przyjść, musi pokonać około pięciuset schodków. Jest to z pewnością wysiłek warty zachodu, bowiem rozciąga się tu wspaniały widok na błonia oraz większą część zamku. Warto zostać tu do nocy, szczególnie gdy nie ma lekcji i poobserwować nocne niebo, które widać stąd wspaniale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:02, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Effie dzisiejszej nocy postanowiła zakraść się na wieżę astronomiczną. Pogoda była tak idealna, a niebo tak przejrzyste, że szkoda byłoby zmarnować taką noc nie spoglądając choć przez chwilę na niebo. Wdrapała się po wszystkich pięciuset schodkach i zmęczona oparła się o ścianę wieży. Głęboko oddychając podniosła głowę, aby spojrzeć w górę. Było watro się tu zakraść. Całe niebo ozdabiały niezliczone liczby gwiazd, które tego dnia było wspaniale widać. Przez chwilę wpatrywała się tak w nie lekko się uśmiechając. Widok był wyjątkowo wspaniały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:20, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Wbiegła na wieżę, jakby nie sprawiało jej to żadnej trudności. Miała nadzieję, że znajdzie tam Effie, wcześniej widziała ją zmierzająca właśnie w tym kierunku. Uśmiechnęła się na jej widoki i opadła na chłodną posadzkę. Dopiero teraz odczuła zmęczenie po wspinaczce.
- Cześć - szepnęła, jakby nie chciała zakłócać magicznej atmosfery. Oparła głowę o blanki, tak, że teraz spoglądała prosto w niebo. Przez jakiś czas w ciszy obserwowała rozświetloną Drogę Melczną. Gdy w końcu jej oddech się uspokoił, zrzuciła z ramienia swoją torbę i podała Effie niewielki pakunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:29, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Już z daleka słyszała, że ktoś wbiega po schodach. Wiedziała, że to jakiś uczeń, w końcu żadna nauczycielka nie biegałaby po schodach na wieżę astronomiczną. Po chwili zza drzwi wyłoniła się Bell, co więcej, nawet nie wyglądała na zmęczoną. No tak, mieszka na wieży, to jest przyzwyczajona do tylu schodów, w lochach, aż tylu ich nie trzeba pokonywać.
- Cześć - odpowiedziała do siostry, a gdy ta po chwili podała jej pakunek wzięła go, z zaciekawieniem przyglądając się mu.
- Co to takiego? - Zapytała, jednak nim Bell jej odpowiedziała, zaczęła z ciekawości odpakowywać papier.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:47, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Zaśmiała się cicho gdy papier opadł na podłogę. Effie trzymała dwa przedmioty - pięknie ozdabiane nożyczki oraz niewielką butelkę, w środku której znajdowała się miniaturka wspaniałego żaglowca. Gdyby tylko był kilkadziesiąt razy większy, niejeden marynarz by go pozazdrościł. Podpaliła różdżką lekko już porwany papier w który wcześniej był zapakowany prezent i popiół przerzuciła przez murek. Czekała na reakcję siostry.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Sob 12:25, 10 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:25, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Zamyśliła się na chwilę, zastanawiając czemu akurat nożyczki, czy robiła ostatnio coś do czego miałyby się jej przydać. Odgoniła jednak te myśli i spojrzała na butelkę ze statkiem w środku. Przez chwilę dokładnie się przyglądała małemu żaglowcowi ukrytemu w butelce. Takie umieszczanie miniatury statku musi być niebywale czasochłonne.
- O bardzo dziękuję - powiedziała po chwili do siostry. - A możesz mi jakoś mniej więcej wyjaśnić, czemu akurat te ozdabiane nożyczki? - Zapytała nie odrywając wzroku od ukrytego w butelce żaglowca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:32, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Nic nie mówiąc wyciągnęła różdżkę i stuknęła nią w butelkę, pod nosem mrucząc jakieś słowa. Dopiero teraz dało się zauważyć niemal przezroczyste sznurki, które łączyły nożyczki z szyjką butelki, bo zalśniły w świetle iskierek wypowiedzianego zaklęcia. Po chwili, na szkle zaczęły pojawiać się literki, zupełnie jakby było miękkie, a ktoś wypisywał na nim wyrazy patykiem. W końcu można było odczytać całe cztery zdania, mieniące się w świetle księżyca i gwiazd: Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałowała tego, czego nie zrobiłaś, niż tego, co zrobiłaś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:58, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Zaciekawiona przyglądała się pojawiającym się napisom, w końcu gdy cały było już widać i go przeczytała powiedziała tylko ciche "wow". Spojrzała na cieniutkie nitki łączące nożyczki ze statkiem.
- O matko, ale trafiłaś - powiedziała ciągle lekko oszołomiona, po czym mocno przytuliła siostrę. Szybko zamrugała, żeby czasem się nie rozkleić całkiem. - Bardzo dziękuję - powiedziała z wielkim uśmiechem. - Zastosuję się do tego zdania i wezmę go sobie do serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:32, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Przetnij liny i śnij, śnij, śnij - uśmiechnęła się i znowu spojrzała w niebo. Na wschodzie powoli pojawiało się światło, to Słońce już wstawało. Nieliczne chmury przybrały piękne kolory, mimo, że było jeszcze dość ciemno, a Księżyc nadal był dość dobrze widoczny. Gwiazdy za to znikły, a raczej normalny człowiek nie był w stanie ich dostrzec, bo przecież zawsze były.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:07, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Zapamiętam - powiedziała z uśmiechem i raz jeszcze spojrzała na rozjaśniające się już niebo. - Dziś już nie zamierzam iść spać. Idziemy do Wielkiej Sali? - Zapytała spoglądając na rozpościerające się widoki. Wcale nie było za ciepło, w końcu była już jesień, dłuższe siedzenie na wieży mogło się skończyć przeziębieniem i piciem eliksirów pieprzowych od pielęgniarki, które tak okropnie smakowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:34, 10 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Tak, chodźmy. Może kogoś tam spotkamy... - wstała i zarzuciła torbę na ramię. Odwróciła się w stronę horyzontu, rzucając ostatnie spojrzenie już w połowie widocznemu Słońcu. Poczekała, aż Effie też się podniesie i zbiegła schodami na dół.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Nie 2:22, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:48, 29 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Wbiegła na wieżę, dysząc ciężko złapała się za bok.
-O matko-wyjąkała-To tak wysoko, a kiedy ma się dormitorium w lochach jest to podwójny wysiłek-wyprostowała się i spojrzała na wspaniałe niebo z którego sypały się płatki śniegu.
-Ale widok jest tego warty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:49, 29 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Wbiegła za nią.
-Zgadzam się, widok jest warty takiego wysiłku.-powiedziała rozglądając się wokół. Wyciągnęła z torby szkicownik.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastrianna Qillathe dnia Czw 20:50, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:52, 29 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Uśmiechnęła się widząc, że dziewczyna ma zamiar szkicować. Usiadła na najbliższej ławie i zaciągnęła się świeżym powietrzem.
-Co będziesz szkicować?-zapytała patrząc na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:55, 29 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Usiadła obok niej i otworzyła szkicownik na pustej stronie.
-Jeśli chcesz to mogę Ciebie.-powiedziała rozglądając się.-na tle nieba o tej porze na przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|