Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Korytarz na IV piętrze
|
|
Wysłany:
Śro 18:41, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Korytarz na czwartym piętrze jest najciemniejszym z tych w wyższej części zamku. Okna znajdują się w dużych odstępach, do tego są bardzo niewielkich rozmiarów. Przechodzącym tędy, drogę jedynie rozjaśniają bezustannie palące się pochodnie. Na tym piętrze znajduję się największa liczba portretów zdobiących ściany.
***
Razem z Nastrią, idąc prosto z biblioteki, weszły w szkolny korytarz. Jak zwykle na ścianach wisiało mnóstwo obrazów, lecz było tu bardzo ciemno. Ponownie uniosła różdżkę.
- Widzisz to tam? - spytała, wskazując na lekko połyskujące miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:52, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Żartujesz? Serio Edwards? - spytała i spojrzała na nią.
Przeniosła wzrok na to lekko połyskujące miejsce.
- Widzę. - powiedziała. - Zaczyna robić się co raz ciekawiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastrianna Qillathe dnia Śro 18:53, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:56, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Dlaczego pytasz? Co jest dziwnego w nazwisku Edwards? - spojrzała na nią zdziwiona, powoli podchodząc do świecącego obiektu. Okazał się on klamką metaliczną, od której odbijało się światło z okna. Cass spojrzała na niego, wydawało się, że pochodzi z wieży, ale nie była pewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:58, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Nie ma nic dziwnego, ale moja matka miała tak na nazwisko jak jeszcze była panną. - powiedziała podchodząc do Cass.
- Jestem ciekawa co jeszcze znajdziemy w tym korytarzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastrianna Qillathe dnia Śro 20:37, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:21, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Jesteś pewna? - spytała zdziwiona. - To może być w sumie tylko zbieg okoliczności. Nie jesteście zbytnio podobne do siebie - zauważyła i musnęła dłonią klamki. Syknęła - Ona jest jakaś gorąca. Dotknij i zobacz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:32, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Wiem właśnie. Jestem bardziej podobna do ojca, a matka właśnie była blondynką. - powiedziała. Zacisnęła delikatnie dłoń na klamce. Zabrała ją po chwili. - Rzeczywiście. Ciekawe dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:44, 25 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Może warto by to sprawdzić? - spytała odnośnie nazwiska Lwicy. Przyjrzała się uważnie klamce. Nie wyglądała na rozgrzaną czy coś. Zmarszczyła nosek. Alohomora, rzekła, kierując różdżkę na zamek. Uśmiechnęła się, słysząc cichy zgrzyt. - I jesteśmy w domu - otworzyła drzwi z charakterystycznym skrzypnięciem - To jest właśnie ta scena, gdzie powinnyśmy zacząć uciekać z piskiem. - szepnęła, wchodząc dalej. Uderzył w nią zapach zgnilizny i krwi. Lumos, rzekła. Skrzywiła się, patrząc na martwe myszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:19, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Blair coś podkusiło, by udać się za dziewczynami. Ta wzmianka o jej rodzinie trochę ją zaintrygowała i chciała uważnie przyjrzeć się Nastrii. Stanęła w cieniu, gdy dziewczyny zwolniły i próbowały się dostać do jakiegoś pomieszczenia. Gdy drzwi otworzyły się z cichym trzaskiem, mimochodem zajrzała do środka i skrzywiła się nieznacznie. Domyśliła się, czyje to musi być pobojowisko. Mocniej zacisnęła rękę na różdżce, ale nie poruszyła się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blair Edwards dnia Czw 12:15, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:10, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Możnaby sprawdzić. - powiedziała wchodząc za Cass. - Ożesz ty, to sala czy pobojowisko? - spytała i podniosła troche wyżej rękę z różdżką do góry. Rozejrzała się wokół. - Tu śmierdzi gorzej jak w oborze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:14, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Blair nie weszła do środka. Podeszła do najbliższego okna i oparła się o parapet. Obserwowała błonia, rozmyślając o imieniu dla swojego nowego zwierzątka. Jak na razie, nie miała żadnych dobrych pomysłów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:23, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Uhh... - zaczęła delikatnie stąpać między martwymi myszami. Związała swoje włosy, by jej nie przeszkadzały. Zatrzymała się. - Tu chyba naprawdę było pobojowisko. - patrzyła cały czas na podłogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:21, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Ktoś musiał być naprawdę głodny - stwierdziła, chwytając z ziemi patyk i dźgnęła zdechłą mysz. - Wszędzie są te ukąszenia. To naprawdę dziwne - dodała szeptem. Nagle usłyszała jakiś hałas. Wstała dynamicznie i uniosła różdżkę. - Nastria, ktoś tu jest.
Ostrożnie stawiając stopy, cofnęła się do drzwi i skierowała różdżkę na postać, której widziała tylko zarys. Rozpoznała długie włosy, a ostatnią osobą, którą spotkały była Blair. - Śledzisz nas? - spróbowała kierować tak głosem, aby zabrzmiało jak pytanie. - Jeśli chciałaś dołączyć, to wystarczyło zapytać. Chodź, Lwico. - opuściła różdżkę i ponownie weszła do pomieszczenia. - Nastria, zauważyłaś coś szczególnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:27, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Kucnęła nad jedną zdechłą myszą i czymś jeszcze.
- To chyba... - oświetliła to coś sobie różdżką. - To chyba jakiś materiał. - powiedziała i spojrzała na Cass. - To jest tylko kawałek. Jest tu część jakiegoś rysunku lub napisu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:20, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Lwico? Wystarczy Blair. - powiedziała po czym wyjęła różdżkę i weszła do pomieszczenia. Spojrzała na kawałek materiału, który trzymała Nastria.
- To wygląda na runy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:25, 26 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Runy...ciekawe. - powiedziała patrząc na materiał.- Tylko jak na złość nic nie pamiętam z nich. - westchnęła i spojrzała na dziewczyny. - pewnie jest też reszta tego czegoś tu. Jeśli chcemy się dowiedzieć to trzeba tu przeszukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|