Szczyt Wieży

Uczeń Slytherinu

- No to w pewien sposób jesteśmy podobne. - stwierdziła, wędrując palcem po jej ramieniu.
Siedziały bardzo blisko siebie, więc gdy Nemezis patrzyła w oczy Hanny, dzieliły je zaledwie centymetry.

Uczeń Slytherinu

- Możliwe, że tak. - Stwierdziła przypatrując się dziewczynie. - Możliwe, że nawet bardzo.
Uniosła kąciki ust delikatnie w górę i spojrzała w oczy dziewczyny. Były przejrzyste niczym ocean i dokładnie tego samego koloru, co niemal zafascynowało rudowłosą ślizgonkę.

Uczeń Slytherinu

Patrzyła w intensywnie zielone oczy Hanny z niemałym zadowoleniem. Powoli przeniosła wzrok na jej urocze piegi, by po chwili znów zatopić się w tej zieleni. Nieświadomie zbliżyła się do dziewczyny jeszcze bardziej, tak, że stykały się nosami.

Uczeń Slytherinu

Czuła oddech dziewczyny na swoim policzku, a jej oczy rozbłysły delikatnie.Uśmiechnęła się ukazując swoje białe zęby.
- Masz ciepłe dłonie. - Stwierdziła kiedy jej dłoń spotkała się z dłonią Nemezis.

Uczeń Slytherinu

W jej umyśle panował istny spokój. Aż dziwiła się sobie, że to wszystko jest dla niej takie normalne i oczywiste. Jeszcze bardziej zbliżyła się do Hanny, składając na jej ustach delikatny, ale pewny pocałunek.

Uczeń Slytherinu

Odwzajemniła pocałunek dziewczyny. W jej umyśle kłębiło się mnóstwo myśli, ale zignorowała je. Oderwała się do ust dziewczyny i spojrzała na nią nieco niepewnie.
- Dlaczego mnie pocałowałaś ? - Zapytała dziecinnie. Ważne jednak było dla niej aby dziewczyna odpowiedziała. Założyła kosmyk jej włosów za ucho.

Uczeń Slytherinu

Zaskoczyło ją jej pytanie. Po raz pierwszy dała po sobie poznać, że jest zdezorientowana.
- Trudno powiedzieć. - przyznała szczerze. - Chyba po prostu tego chciałam. - spojrzała w jej oczy.

Uczeń Slytherinu

- Naprawdę ? - Zapytała nieco zmieszana. Położyła dłoń na jej policzku i uśmiechnęła się uroczo. Musnęła nieśmiało jej usta.
- Dziękuje.
Powiedziała to tak szybko, że nie zdążyła się zastanowić za co chce jej podziękować.

Uczeń Slytherinu

Przez chwilę zastanawiała się, za co Hanna jej podziękowała. Ale widząc jej zmieszanie, postanowiła o nic nie pytać. Położyła swoją dłoń na jej dłoni, uśmiechając się lekko. Delikatnie wydęła pełne wargi.

Uczeń Slytherinu

Hanna odgarnęła swoje włosy na plecy i uśmiechnęła się do dziewczyny delikatnie. Parsknęła śmiechem.
- Opowiedz mi coś o sobie. - Poprosiła cichym głosem. - Nawet nic o Tobie nie wiem.
Spojrzała na dziewczynę niepewnie i uniosła kąciki ust delikatnie w górę.

Uczeń Slytherinu

Lekko zmarszczyła brwi.
- Nie, ja nie opowiadam o sobie. Ale chętnie posłucham Twojej opowieści. - powiedziała, przenosząc wzrok na okno.

Uczeń Slytherinu

- Nie jestem interesującą osobą. - Odparła spuszczając wzrok na ziemię. Koniuszkiem języka oblizała górną wargę. - Jak każdy uczeń chodzę na lekcje, choć praktycznie dużo z nich opuszczam. To przez moje roztrzepanie i brak zamiłowania do nauki. Lubię czarną magię, każdy ma swoje zainteresowanie to jest właśnie moje. A ty swoje masz ?
Podniosła wzrok na dziewczynę.

Uczeń Slytherinu

- Moja pasja? Zdecydowanie rysowanie i ogólnie sztuka. - powiedziała po dłuższej chwili milczenia.
- Jesteś interesującą osobą. - zapewniła ją, przenosząc na nią wzrok.

Uczeń Slytherinu

- Rysujesz ? - Spojrzała na nią zdziwiona. - Osoby interesujące się sztuką mają piękną duszę.
Stwierdziła po chwili namysłu i uśmiechnęła się delikatnie.
- Nie jestem. - Powiedziała czerwieniąc się i spuszczając wzrok na swoje kolorowe trampki.

Uczeń Slytherinu

- Piękną duszę? W takim razie ja jestem wyjątkiem. - powiedziała szybko. Położyła dłoń na jej brodzie i uniosła głowę dziewczyny.
- Jesteś, jesteś. Trochę wiary w siebie. - dodała po czym pocałowała ją, nie pozwalając tym samym na odpowiedź.