Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Polana
|
|
Wysłany:
Śro 22:01, 14 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Zdziwiona spojrzała jak dziewczyna odchodzi. Czy to naprawdę była Ślizgonka? Może jej się przewidziało i na naszywce szaty wcale nie było węża? Zachowywała się raczej jak... Puchonka? Widziała jak spojrzała na jej odznakę. Zupełnie jak by się przestraszyła. Och, jak ona nie lubiła gdy niektórzy traktowali ją jakby była nie wiadomo kim!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:06, 15 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan patrzyła na to wszystko szerokimi oczami, gdy zobaczyła, że dziewczyna upadła wstała i chciała podbiec ale zauważyła ślizgonkę, która jej pomogła. Megan była tak samo zaskoczona. ''Gdybym ja się przewróciła z pewnością by na mnie skoczyła i zaczęła się drzeć''- pomyślała Meg- ''Nie bądź taką pesymistką''- skarciła się w duszy. Puchonka podeszła do dziewczyny uśmiechając się przyjaźnie.
- Czy nic ci się nie stało??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:29, 15 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie, jasne, że nie - odparła patrząc jeszcze chwilę za odchodząca dziewczyną. Dopiero po chwili przeniosła spojrzenie na Puchonkę. Tak, ona na pewno nią była. - Znasz ją? - wskazała ruchem głowy Ślizgonkę, która już prawie znikła w zamku.
Otrzepała kolana, które, jak dopiero teraz zauważyła, były całe w ziemi z domieszką trawy. Świetnie, będzie musiała je wyprać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:55, 15 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan spojrzała na odchodzącą ślizgonkę a potem zwróciła się do dziewczyny, która otrzepywała swoje kolana.
- Jedynie z widzenia. Ale widząc jak na mnie patrzy raczej nie chciałaby mnie znać - rzekła cicho Megan.
Puchonka uśmiechnęła się do dziewczyny i wyciągnęła rękę w przyjaznym geście.
- Megan Hewson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:21, 15 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- O.. czyli to jednak Ślizgonka? - wywnioskowała z jej słów. Bo kto jak nie dziewczyna z Slytherinu mogła spojrzeć w taki sposób na.. Megan.
- Bell Rodwick - poszła za jej przykładem.
Usiadła po turecku na trawie, przez co właściwie wyszło, że otrzepywała się bez sensu.
- Więc siedziałyście, niemalże się dotykając i udawałyście, że jednak drugiej nie widzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 9:49, 16 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- W sumie to nie tak. Przyszłam na polane, żeby tochę się zrelaksować, a widząc ślizgonkę, chciała być miła. Jednak bez wzajemności. Nie chcąc jej w jakiś nachalny sposób przeszkadzać, usiadłam nie daleko jej i zaczytałam się w książce. No a potem przyszłaś ty.
Megan uśmiechnęła się przyjaźnie i usiadła koło Bell przyciągając do siebie swoją torbe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:47, 16 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Spojrzała na Megan ze zdziwieniem. Ona nie umiałaby tak siedzieć i milczeć, być może cierpliwie czekając aż ta druga postanowi się odezwać. Taa, szczególnie, że szanse były raczej nikłe.
- Aha, fajnie - powiedziała, trochę bez sensu. Ale już lepiej to niż nic, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:10, 16 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan spojrzała na Bell i się zaśmiała.
- Myślisz, że czekałam aż ta ślizgonka się do mnie odezwie?? To nie tak. Po prostu przyszłam tu, żeby odpocząć i poczytać - mówiąc to pokazała jej książkę o centaurach - Hmn a to że spotkałam tą ślizgonkę to był przypadek i nie czekałam, żeby się do mnie odezwała.
Megan zamyśliła się.
- Myślałam, że uda mi się jakoś poznać jakiegoś ślizgona, ale że oni nie chcą...to już nie moja wina. Poza tym była zbyt zainteresowana centaurami, żeby się przejmować czy komuś podoba się moja obecność. To jest polana i hmn mam prawo tu być. - Megan spojrzała na niebo i lekko się przeciągnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:12, 16 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Yhym... po prostu nie rozumiem jak dwie osoby mogą siedzieć tuż obok siebie, właściwie nie mając nic aż tak ciekawego do robienia - rzuciła krótkie spojrzenie na książkę. Nie rozumiała co takiego ciekawego ludzie widzą w magicznych stworzeniach. Ją interesowały tylko i wyłącznie w praktyce - i nie zagadać... no.. właściwie ani słowem, jak powiedziałaś.
- Niestety, Ślizgoni mają to do siebie, że zazwyczaj zgrywają strasznie ważnych i pierwsi się nie odezwą - westchnęła. Całe szczęście nie wszyscy tacy byli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:39, 17 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan przymknęła powieki wsłuchując się w słowa Bell.
- Oj gdybyś widziała ten jej wzrok, ale to już nie istotne.- Megan zamyśliła się.'' Miejmy nadzieję, że nie weźmie mnie za jakiegoś tchórza. Lubię poznawać ludzi ale jak ktoś tego sobie nie życzy i swym zawistnym wzrokiem daje mi do zrozumienia, że nawet nie ma zamiaru się do mnie odezwać to ja nie będę jej prowokować."- pomyślała puchonka.
- Hmn..Bell? Tak właśnie teraz pomyślałam, że nie przepadasz za istotami magicznymi. Powiedz ,co cię interesuje?- spytała się życzliwie, a jej ton głosu był niezwykle łagodny. Megan lubiła słuchać ludzi, dlatego spojrzała na dziewczyne z zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:37, 17 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- I dobrze pomyślałaś - wyszczerzyła się do Meg. - Cóż... jeśli chodzi o przedmioty szkolne, to najbardziej chyba lubię Wróżbiarstwo. Przepowiadanie przyszłości jest niezwykle fajne, a jak się sprawdzi... to już w ogóle. A raz mi się nawet udało - Tak, w tym momencie Bell zdecydowanie się chwaliła. Chciała, żeby wszyscy wiedzieli o jej sukcesie. - Przepowiedziałam Christy i Jayowi, że długo ze sobą nie wytrzymają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:26, 17 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan uśmiechnęła się szeroko.
- Niesamowite. - Puchonka zaśmiała się - Wiesz nie chodzę na wróżbiarstwo ale chyba jest bardzo interesujące. Hmn to dosyć dziwne uczucie dla osoby, która ma przepowiedzianą przyszłość i się ona w danej chwili spełni. Chociaż może to komuś pomóc. Kto wie?- rzekła z udawaną powagą.
- Wiesz może wyda ci się to dziwne, ale nie wiedziałam, że Christine chodziła z Jaydonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:20, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- To było już dość dawno... i właściwie krótko trwało. Nie wiem co oni w sobie widzieli, że w ogóle byli razem - pokręciła głową, przypominając sobie jak pierwszy raz spotkała Jaya i Christy razem, w Wielkiej Sali. Nagle uświadomiła sobie co dziewczyna powiedziała. Dziwne? Niby dlaczego miałoby takie jej się to wydać? - A.. powinnaś wiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:26, 19 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan spojrzała na Bell i lekko się uśmiechnęła.
- Hmn...nie, raczej nie. - rzekła smutno.- Zaprzyjaźniłam się z Christine i bardzo ją polubiłam. Jest taka wesoła i zabawna. Dużo ze sobą rozmawiałyśmy, później ta cała sytuacja w kuchni. Coś się stało... nie wiem co. I czasem wydaje mi się, że nie do końca ją znam. Dlatego tak powiedziałam.
Megan przez chwile zastanawiała się czy aby dobrze robiła, że mówi o swoich problemach, ale Bell sprawiała wrażenie sympatycznej dziewczyny więc nie czuła, że może z tego coś złego wyniknąć. Poza tym Megan zawsze czuła się dobrze, rozmawiając z kimś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:24, 19 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Cóż.. ja miałam okazję spotkać ją zaledwie kilka razy. Mam wrażenie, że za bardzo za mną nie przepada przez tą cała sytuację z Jayem. Tak? Co takiego się stało? - zainteresowała się. Ona, tak dla odmiany lubiła słuchać, pytać, wyciągać ciekawego informacje. Nie żeby potem dzieliła się nimi z każdym kogo spotkała. Tak, po prostu.. dla własnej satysfakcji, można powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|