Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Nad Jeziorem
Jennifer Shields
PostWysłany: Pią 10:48, 19 Lut 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Teraz to już musisz mi powiedzieć. - zaśmiała się. - Ale szczerze, to nie wyglądasz na takiego hm... Cicha woda brzegi rwie. Opowiedz. - poprosiła. - Raczej by się nie spodziewała czgoś takiego po Wilsonie. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest spokojnym mężczyzną po trzydziestce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Wilson
PostWysłany: Pią 12:25, 19 Lut 2010 


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Troche sie zmieszal, pomyslal nad tym, ale jakos nie mogl odmowic Jen.
-hmm.. zwykle robie wtedy z siebie głupka - tu poczerwienial - raz mugolska policja odwiozla mnie do domu po tym jak zadowolony z zycia i oczywiscie wstawiony wyszedlem ze swojego domu chcąc wrócic do swojego domu...tak bylo po wieczorze kawalerskim, ktory zrobil moj kolega u mnie w domu.. - pominal, ze wtedy byl pozbawiony spodni.. tego jej nie mogl powiedziec..

(dr House, odc z wieczorem kawalerskim Chase'a hehe;-) )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer Shields
PostWysłany: Pią 12:42, 19 Lut 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


( A właśnie mi się zdawało, że skadś to kojarzę xD )
- Wyszedłeś ze swojego domu chcąc wrócić do swojego domu? Jesteś pewien, że przed nasza rozmową nic nie piłeś? - zachichotała.
- Nie spodziewałabym się tego po Tobie. Pozory mylą. Wiesz, niestety muszę już iść. - westchnęła ze smutkiem. Naprawdę nie miała ochoty stąd iść.
- Wiesz jak jest. Obowiązki wzywają. Ale jeżeli byś miał ochotę pogadać to przyjdz, napisz albo cokolwiek. Chyba ci nie mówiłam, uczę eliksirów więc zamieszkuje w lochach. W każdym razie zapraszam. - usmeichnęła się lekko i wstała. Po pewnym czasie odwróciła się i oddaliła wolnym krokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Wilson
PostWysłany: Pią 14:57, 19 Lut 2010 


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Gdy kobieta zachichotala poczul, ze jeszcze wiekszy wstyd. Wzruszyl ramionami jak gdyby chcial powiedziec "to nie bylo zalezne ode mnie.. samo tak jakos"
-Z mila checia przyjde Cie kiedys odwiedzic - powiedzial troche rozczarowany ze to juz koniec tak interesujacego spotkania.
-To... do zobaczenia.. - powiedzial i odprowadzil dziewczyne wzrokiem, dopóki nie znikla w wejsciu do zamku.
Posiedzial jeszcze chwile rozmyslajac o tej rozmowie i nowej znajomosci, ktora wywarla na nim duze wrazenie, poczym rowniez odszedl do zamku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez James Wilson dnia Pią 23:54, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edith Frozen
PostWysłany: Pią 12:44, 26 Lut 2010 


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dawno nie była nad jeziorem, dlatego postanowiła skierować tu swoje kroki. Zatrzymała się metr przed dość rozległą kałużą i zgrabnie ją wyminęła.
W końcu dotarła nad sam brzeg jeziora. Kątem oka dostrzegła ławeczkę, na której chwilę później usiadła.
Wyjęła z torby dorodną brzoskwinię i zaczęła delektować się jej smakiem, patrząc przed siebie.
Doszła do wniosku, że musi z kimś pogadać, bo niedługo zrośnie jej się szczęka.
Dlatego rozejrzała się dokładnie dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Pią 18:27, 26 Lut 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szła w stronę jeziora z szerokim uśmiechem na twarzy. Odgarnęła swoje rude włosy za ucho i poprawiła szalik. Był jej jeszcze potrzebny ze względu na to, że dosyć mocno wiało. Cieszyła się tym, że wreszcie zima dobiega końca i nastawała jej ulubiona pora roku: wiosna. Trawa osłabiona zimowym mrozem znów zaczęła nabierać coraz intensywniejszych kolorów. Usiadła na trawie, która była lekko przesiąknięta poranną rosą.
- Nareszcie...- mruknęła przez ciepły szalik i patrzyła przed siebie głęboko zastanawiając się nad różnymi rzeczami. Myślała o wszystkim i o niczym.
Po jakiejś godzinie dumania nad sobą i innymi wstała, by ruszyć z powrotem do zamku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 12:55, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Blaces
PostWysłany: Nie 14:06, 28 Lut 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia


William praktycznie zaraz po przyjeździe poszedł nad jezioro. Był rozgoryczony zaistniałą sytuacją. Mimo trwania roku szkolnego wyjechał do domu, mając nadzieję, że Walia go "uleczy". Niestety, stało się wręcz przeciwnie. Rodzinna okolica go rozdrażniła, tak samo jak rodzice i Locarno. Podszedł nad brzeg jeziora i przysiadł na jednym z większych głazów, po czym zaczął wrzucać drobne kamienie w wodę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:13, 28 Lut 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hayley cały dzień chodziła zdenerwowana, trzęsły jej się ręce. To był jeden z nielicznych dni, w których była wybuchowa i trudno było ją zirytować. Gdy znalazłą wolną chwilę wyszła z zamku. Chciałą uspokoić myśli i ochłonąć. Skierowałą się w stronę jeziora, po drodze zakładając swoją czarną, skórzaną kurtkę. Zdjęła z nadgarstka gumkę do włosów i związała swoje kosmyki w nierówny koński ogon.
Stanęła nad brzegiem jeziora i objęła się rękami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effie Fontaine
PostWysłany: Nie 14:16, 28 Lut 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset


Effie chcąc się nieco przespacerować wyszła na błonia. Wreszcie przyszło choć minimalne ocieplenie i śnieg topniał. Poprawiła swój kapelusz, dokładniej owinęła się cienkim szalikiem i ruszyła przez błonia. Gdy dotarła w okolice jeziora, dostrzegła stojącego nieopodal Williama. Jakże dawno ona go nie widziała! Zaciekawiona więc ruszyła w jego stronę.
- Will, cześć, dawno Cię nie widziałam - stwierdziła spoglądając na Ślizgona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Blaces
PostWysłany: Nie 14:21, 28 Lut 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia


Cisnął ostatni kamyk do wody i odwrócił się, słysząc znajomy głos. Jego usta mimowolnie rozciągnęły się w uśmiechu.
- Cześć, Eff. Tak jakoś mnie naszło na wyjazd... Ale to był zły pomysł. - skrzywił się ledwie zauważalnie. - Widzę, że dużo się zmieniło podczas mojej nieobecności. - zauważył. Miał nadzieję, że nie będzie miał w związku z tym problemów z zaległościami lub nieznajomością wielu nowych twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 14:26, 28 Lut 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Heyley zerknęła na lewo i zobaczyła rozmawiających Ślizgonów. Westchnęła cicho. Chciałaby teraz mieć pod ręką kogoś, z kim by porozmawiała na błahe tematy, by odciągnąć myśli od ważniejszych spraw.
Gryfonka miała ochotę zdjąć buty i skarpetki i zanurzyć je w jeziorze, ale zrezygnowała, bo było na to o wiele za zimno. Zamiast tego usiadła na wilgotnej ziemi i urwała źdźbło trawy wyłaniającej się spod śniegu. Zaczęła je rwać na kawałeczki, by zająć czymś ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effie Fontaine
PostWysłany: Nie 14:28, 28 Lut 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset


- Wyjazd? - Zapytała nieco zdziwiona, raczej mało kto opuszczał szkołę w trakcie roku szkolnego, ale najwyraźniej to musiało być coś ważnego. Zastanowiła się chwilę, czy tak wiele się zmieniło. Właściwie nawet nie widziała kiedy Will wyjechał.
- Może trochę, pewnie szybko nadrobisz. Ile właściwie byłeś na tym wyjeździe? - Zapytała starając sobie przypomnieć kiedy ostatnio się widzieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Blaces
PostWysłany: Nie 14:40, 28 Lut 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia


- Wiem, że to dziwne i raczej już tego nie powtórzę. - mruknął cicho. cały czas był na siebie zły, że w ogóle wpadł na taki pomysł, ale co poradzić.
- Właśnie na to liczę. - jego uśmiech nieznacznie się poszerzył. Na krótką chwilę zerknął na Gryfonkę, ale szybko z powrotem przeniósł wzrok na Effie.
- Nie za długo, jakieś dwa tygodnie. - odpowiedział. Nawet sam nie wiedział dokładnie. - A co u Ciebie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Nie 14:59, 28 Lut 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Postanowiła się wrócić i posiedzieć jeszcze trochę nad jeziorem. Lód powoli się roztapiał, co dawało piękny efekt w słońcu. Z dala zauważyła czyjąś sylwetkę, postanowiła podejść nieco bliżej. Kiedy spojrzała na lewo zobaczyła dwoje ślizgonów, natychmiast odwróciła wzrok z uśmiechem na ustach. Kiedy podeszła do dziewczyny stojącej przy brzegu jeziora patrzyła na nią przez chwilę.
- Cześć - powiedziała nie do końca wiedząc z kim rozmawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 15:03, 28 Lut 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hayley odwróciła się. Christine Davis mówi do niej "cześć"? Uniosła brwi ze zdumienia. Dziewczyna wybrała naprawdę zły czas na próby zirytowania Hayley.
- Cześć - odpowiedziała sztucznie przesłodzonym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 41 z 78
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 76, 77, 78  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03