Klasa Numerologii

Nauczyciel

- Zostawcie oboje prace, a ja je sprawdzę. - powiedziała i spojrzała na Gryfonkę. - Ciebie nie było ostatnio. Nie musisz robić portretu, ale będzie on na pewno na sprawdzianie. Więc możesz przyjść do moje gabinetu lub do kogoś kto to umie i ci wytłumaczy. Dziś zajmijmy się trochę teorią. Mieliście do wykonania w portrecie trzy rzeczy. Ktoś powie jakie?

Prefekt Hufflepuffu

Podeszła do biurka i zostawiła pracę. Spojrzała na pracę ślizgonki. Miała podobnie, ale czy dobrze? Mogła przecież pomylić się w dodawaniu, podstawianiu liczb... we wszystkim. Wróciła do ławki i siedziała cicho.

Uczeń Hufflepuffu

Uśmiechnęła się lekko i oparła głowę na dłoni.
Zapowiadała się powtórka materiału. Wyciągnęła swoje notatki i zaczęła je czytać.
- Wibracja urodzenia, Podpisu, imienia i nazwiska. - mruknęła.

Uczeń Ravenclawu

Zgłosił się szybko od razu mówiąc.
- Wibracja urodzenia, podpisu oraz imienia i nazwiska - odparł szybko. Wiedział, że głupio robi mówiąc wtedy, kiedy nie został o to proszony, ale jednak trochę się rozpędził. Potem podszedł do biurka zostawiając swój portret.

Nauczyciel

- Zgadza się panie Wilson. - powiedziała biorąc obie prace do ręki i zaczęła je sprawdzać. - A co one oznaczają? - spytała zapisując coś na jednej z prac. Spojrzała na klasę.

Uczeń Hufflepuffu

- Data urodzenia. Jest to wibracja bardzo silna, gdyż zarówno dzień, miesiąc i rok urodzenia są nam z góry narzucone, a przez swe wibracje wpływają na całe nasze życie, tworząc wstępną charakterystykę naszej osobowości. W wibracji imienia i nazwiska określamy trzy rzeczy : Wibrację Życia Wewnętrznego, Wibrację Ekspresji Zewnętrznej i Cele Życiowe. Podpis ma w sobie szczególną wibrację, gdyż jej siła może złagodzić niepokojące tendencje w innych elementach portretu lub, źle dobrana, może jeszcze bardziej je pogłębić. Podpis jest jedynym elementem, który wybieramy sobie sami i możemy go też dowolnie zmieniać. Wibracja urodzenia jest niezmienna, natomiast dwie następne się mogą zmieniać.- powiedziała.

Prefekt Gryffindoru

Uniosła brwi słyszac słowa puchonki. Wow. Ona chyba wiedziała wszystko. Zerknęła do podręcznika. Dziewczyna mówiła słowo w słowo to co było napisane. Zaczęło jej się trochę nudzić. Już nawet mogłaby robić ten portret.

Uczeń Ravenclawu

Spojrzał na puchonkę i otworzył szeroko oczy.
Ta to ma gadane- pomyślał i uśmiechnął się pod nosem. Siedział spokojnie na krześle przeglądając podręcznik do numerologii.

Prefekt Hufflepuffu

Spojrzała na dziewczynę. Ona by tego w życiu nie powiedziała. Wiedziała tylko na co dzieli się ten portret. Nic więcej. Jeszcze korepetycje jej będą potrzebne. Najgorzej, jak nauczycielka ją spyta. Przecież ona nadal nic nie wie.

Nauczyciel

- Dobrze Nastrio. - powiedziała do Puchonki. - Portret Numerologiczny nie jest niczym skomplikowanym, chociaż można się pomylić przy Wibracji Imienia i Nazwiska, bo trzeba oddzielnie policzyć spółgłoski i samogłoski. - spojrzała na miny uczniów. - Tak to co powiedziała wasza koleżanka jest skomplikowane, ale by zrobić portret nie potrzebne są wam definicje, które i tak musicie znać. - odłożyła prace na biurku. - Pan Wilson i panna Stuner otrzymujecie W i po 5 ptk. dla domów. Macie jakieś pytania? Jeśli nie możecie iść. - oparła się o biurko. - Dzisiejsze punkty się tak rozkładają: Hufflepuff +10 ptk za odpowiedź Nastrii i +5 ptk za pracę panny Stuner. Ravenclaw: + 5 ptk za pracę pana Wilsona i + 5 ptk za jego aktywność. Slytherin: + 5 ptk za pracę panny Amore.

Prefekt Gryffindoru

W sumie na dzisiejszej lekcji nic nie robili. Znów rozejrzała sie po klasie. Swój wzrok zatrzymała na krukonie o którym wspominała nauczycielka. Wogóle go nie kojarzyła... A moze po prostu nie obserwuje? Westchneła lekko i schowała swoje rzeczy.
- A ja mam zrobić ten portret? - zapytała, przenoszac wzrok na Mureę.

Uczeń Ravenclawu

Vivien szybko zleciała ta lekcja. Nie odezwała się ani słowem. Może dlatego, że nie miała wielkiego pojęcia o numerologii? Wstała i schowała niezapisaną kartkę... Znowu czeka ją nadrabianie.
- Do widzenia- burknęła i skierowała się wolno w stronę wyjścia.

Uczeń Ravenclawu

Uśmiechnął się szeroko zadowolony z siebie. Gdyby nie Andrea nie zdobyłby tych punktów, bo nic nie rozumiał, dlatego posłał jej szeroki uśmiech.
- Dzięki - szepnął cicho. Spakował książki i wyszedł z klasy jeszcze potykając się o własne nogi.

Uczeń Slytherinu

- Proszę - uśmiechnęła się.
Dziewczyna ucieszyła się na taki układ. Nie miała pytań. Sama przeciez robiła portret, dostała W, więc umie. Schowała rzeczy do torby. Ciekawe, co będzie na następnej lekcji.
- Ja już idę. Pogadamy kiedy indziej - powiedziała do gryfonki. Cześć.
Wzięła torbę i skierowała sie ku drzwiom.
- Do widzenia.

Prefekt Gryffindoru

Nie uzyskując odpowiedźi na swoje pytanie wstała i wzięła torbę do ręki.
- Do widzenia. - powiedziała jeszcze do nauczycielki. Skinęła głową nowo poznanej ślizgonce i opuściła klase numerologii.