Klasa Eliksirów

Uczeń Hufflepuffu

Ręka Adriana znowu wystrzeliła w powietrze. Widać było, że bardzo chcę się na ten temat wypowiedzieć, choć był święcie przekonany, że profesor Shields go nie wybierze. Wziął swoje rzeczy i przeszedł z powrotem do Blair z nadal podniesioną reką.

Uczeń Hufflepuffu

Szybko podniosła ręke. Czytała o Paracelsusie i to bardzo dużo. Spojrzała na nauczycielkę i po kolei układała sobie zdania w głowie.

Upomnienie 4/5 - czwarty punkt regulaminu ogólnego

Prefekt Naczelny

Położyła się na ławce i patrzyła się jak Jennifer po kolei zadaje pytania. Pewnie i na nią niedługo przyjdzie kolej. Przeglądała powoli notatki, nieco pogniecione po ponad półrocznym noszeniu w torbie.

Uczeń Hufflepuffu

Spojrzała na Puchona i Puchonkę co podnieśli ręce. Zapisała coś na czystym pergaminie. Potem spojrzała na Krukonkę co położyła się na ławce. Zaczęła przerzucać swoje notatki słuchając tego co się dzieje w sali.

Uczeń Gryffindoru

- Paracelsus, właściwie Philippus Aureolus Theophrastus Bombastus von Hohenheim, był niemieckim lekarzem urodzonym w Szwajcarii. Jest on twórcą pojęć "alkohol i "gaz". Wprowadził zasadę tzn. stosowania specyficznych leków dla zwalczania konkretnych chorób. Poglądy Paracelsusa na temat medycyny były zabarwione astronomią i magią. Namawiał też chorych do leczenia sposobami naturalnymi, co jednak raczej im się nie podobało z powodu braku zaufania do Paracelsusa - posłusznie opowiedziała o ów postaci. Chociaż jej wypowiedź nie zawierała tyle informacji, co wypowiedź Emmy na ostatniej lekcji.

Nauczyciel

- Tak, bardzo dobrze. To może teraz ktoś kogo dawno nie widziałam. O właśnie, Bell co to jest alchemia? Opuść rękę z łaski swojej. Zaraz Cię zapytam skoro tak się wyrywasz. Powiedz mi przy okazji jak się nazywasz? - spojrzała na Adriana. Czy oni już naprawdę nie mogę usiedzieć w miejscy bez ruchu? Nawet spokojnie nie można przepytać uczniów.

Uczeń Hufflepuffu

Mikael z każdą chwilą czuł się nieswojo w klasie.
Prawie wszyscy podnosili ręce w górę a on siedział jak jakaś trusia.
Nie pozostało mu nic innego jak notowanie.

Uczeń Ravenclawu

Pospiesznie zanotowała słowa Gryfonki i mimo tempa pergamin pokrył się jej równym, drobnym pismem. Possała końcówkę pióra, zgarniając włosy na ramię i obserwując nauczycielkę.

Uczeń Hufflepuffu

-Pani profesor nazywam się Adrian Parkinson. Jestem uczniem Hufflepufu na siódmym roku. Kocham Eliksiry. Bardzo chcę aby mnie pani przepytała. Bardzo mi na tym zależy - dodał.

Prefekt Naczelny

- Alchemia... - powtórzyła. I niby ma powiedzieć jakąś formułkę, która powinna była wykuć na pamięć? Tyle, że tego nie zrobiła. - To takie, yy.. coś jak eliksiry, tyle, że zawierają o wiele szerszy materiał. Bada się różne zjawiska, wyjaśnia je, wynajduje nowe rzeczy...

Nauczyciel

Patrzyła przez chwilę na chłopaka zastanawiając się czy żartuje. Nie żartował.
- Hm, Bell niezupełnie. Zastanów się przez chwilę a tymczasem nasz kolega Adrian powie nam co to jest Kamień filozoficzny i Panaceum. Jego odpowiedż może ci troche pomóc. - rzekła notując coś na pergaminie. Do tej pory nie spotkała się z kimś takim jak ten nowu puchon. Jego zachowanie jest dosyć... oryginalne. Jennifer zerknęła na rozbawione dziewczęta. Jakoś nie kwapiła się zwrócić im uwagi.

Uczeń Ravenclawu

Stłumiła śmiech, słysząc dość infantylne słowa Puchona. Siódmy rok? Zaskakujące... Generalnie spodobała jej się atmosfera panująca na zajęciach. Bez zbędnego rygoru utrzymana dyscyplina... Czegoś takiego w Beauxbatons nie było.

Uczeń Hufflepuffu

Opuściła ręke i spojrzała na Puchona.
Hmm. Cóż za wypowiedź.
Zanotowała sobie usłyszane informacje i słuchała dalej wypowiedzi innych.

Uczeń Gryffindoru

Ten Adrian na każdej lekcji zachowywał się jak idiota. Serio. Jeszcze nie widziała nikogo z takim zapałem. Nauczycielka zaczęła go przepytywać.
Nie musiała notować wcześniej powiedzianych informacji, ponieważ wszystko zapisała na tamtej lekcji.
Spojrzała na Jane, która akurat pisała.

Uczeń Hufflepuffu

No więc - zaczął. -Kamień filozoficzny to legendarna substancja od wieków poszukiwana przez alchemików, zamieniająca metale nieszlachetne w szlachetne. Grecki alchemik Zosimos z Panopolis określił ją mianem xerion. Znany też jako tynktura (nalewka).
-Natomiast Panaceum, jest to mityczny uniwersalny lek przeciwko wszystkim chorobom. Poszukiwany przez alchemików, częsty element mitów i legend - skończył swoją wypowiedź i spojrzał na nauczycielkę.