Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec wieży z zegrem
|
|
Wysłany:
Nie 13:16, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, zgadzam się. - zamilkł. - A jakiś pierwszoklasista? No jeszcze mamy z zanadrzu tych nieszczęsnych nauczycieli. Na pewno znasz dużo osób i na pewno jeszcze jest ktoś oprócz Christy - dodał, uśmiechając się zniewalająco. Podążył za jej wzrokiem. Kolejna wielbicielka trampek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:20, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley uśmiechnęła się łobuzersko.
- Możemy wywinąć tej staruszce od astronomii, jak ona miała? Waterwarf chyba. Jest całkowicie nieszkodliwa, pewnie nawet nie odejmie nam punktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:42, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Parsknął śmiechem.
- A więc jest jakaś nauczycielka od astronomii... - dodał z zamyśloną miną - Dobrze, może będzie miała dobre serce dla nudzących się uczniów. Jak myślisz, co jej możemy urządzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:58, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley zastanowiła się chwilę.
- Nie mam pojęcia - powiedziała. - Przez tą głupią nudę kompletnie nie mam żadnej weny! Kreatywność mi siadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:27, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Weszła na dziedziniec i odruchowo przeczesała ręką włosy. Śniegu już prawie nie było. Podeszła na środek, ku fontannie i oparła się o nią patrząc na zegar, który widać było na wieży. Nigdzie nie było widać ludzi, a przecież nie było aż tak zimno... czyżby to przez godzinę? Ona sama lubiła przechadzać się po szkole i jej terenach w godzinach nocnych. Podobało się jej to, że było to niedozwolone... ta doza strachu, że może ją ktoś przyłapać. Lubiła adrenalinę. Popatrzyła w niebo uśmiechając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:35, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
Ziewnęła przeciągle. Nie wiedziała co ją podkusiło, aby wyjść z zamku. Wprawdzie nie chciało jej się spać, ale co jakiś czas zbierało jej się na ziewanie.
Po kilku minutach znalazła się na dziedzińcu. Była tam już jedna, dobrze znana jej osoba. Angie.
- Co tu robisz o tak późnej porze? - zapytała bez przywitania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:40, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dziewczyna wyszła na dziedziniec. Wyjątkowo rzucała się w oczy w czerwonym płaszczyku i żółtej opasce na włosach, ale wcale jej to nie przeszkadzało. Miała też na sobie tylko sandałki, pomimo takiej pogody na dworze Zobaczyła dwie ślizgonki stojące obok siebie. Podeszła do nich i uśmiechnęła się szeroko.
- Dobry wieczór- powiedziała, po czym ucałowała obie dziewczyny w policzek.
- Jak miło was spotkać- dodała i uściskała ślizgonki.
- Jestem Wendy Toy- Mówiąc to złapała je za ręce z serdecznym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wendy Toy dnia Nie 23:41, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:46, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- O Andrea... mhm, wiesz lubię późne pory i niebezpieczne rejony, że się tak wyrażę - uznała.
Podeszła ku nim jakaś dziewczyna. I już po chwili, tego jak przy nich stała Angie nie wytrzymała. Mimo, że postanowiła dziś być dla wszystkich miła i ich nie wyśmiewać, po prostu nie dała rady i... zaczęła się śmiać! Śmiać, i to tak radośnie. Już dawno nikt jej tak nie rozśmieszył po prostu czynem. Przetarła policzek, który przez chwilę był najcieplejszym miejscem na jej ciele, i jakby nigdy nic odpowiedziała.
- A ja jestem Angie. Angie Davis! Miło mi cię poznać Wendy! - panna Davis wieczorami stawała się inną osobą niż w dzień, i nawet była... miła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:50, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Uważaj, jeszcze szlaban dostaniesz.
Zamim zdążyła do niej blizej podejśc, ktoś pojawil się na dziedzińcu.
Wytrzeszczyła oczy, patrząc co wyprawia dziewczyna. Czy ona była jakaś... nie z tej ziemi? Od kiedy to puchonka podchodzi do ślizgonek i wita je, jakby były najlepszymi przyjaciółkami?! Dziwiła się, jak Angie może się śmiać z takiego zachowania. Sama była zażenowana spontanicznością Wendy, ale tez i zirytowana. No jak tak można?
- Andrea Amore - przedstawiła się niechętnie. Nie zrobiła jednak nic więc prócz wyjawienia, jak się nazywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:54, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Widząc, że blondynka się śmieje również zaczęła się śmiać. Ach, jak cudownie, kiedy ludzi mają dobry humor! Wendy uwielbiała, kiedy byli mili, nawet jeśli nie miała pojęcia z czego się Angie śmieje.
- Ciebie też miło poznać- powiedziała z uśmiechem. Spojrzała na dziewczyną, która niechętnie wyjawiła je swe imię. Ach, cóż za tajemnicza kobieta!
- Andrea Amore. Ślicznie się nazywasz. Amore, kojarzy się z miłością! Z pewnością musisz być cudowną, pełną miłości dziewczyną.
Cudowny wniosek! Z radości uniosła rękę, za którą trzymała Andy i pocałowała ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:05, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Angela jeszcze przez dłuższy czas się śmiała, no nie mogła, już dawno nikt jej tak nie poprawił humoru, a jeszcze wyraz twarzy, który miała Andrea. Bezcenne. Jej samej nie podobało się nazwisko koleżanki, ale nigdy nie spojrzała na nie z tej strony.
- Wendy, jesteś niesamowita - haha - co dziś masz taki dobry humor? - od tego śmiechu aż się jej ciepło zrobiło.
- Aaa wiesz Andy, szlabany mi nie straszne - mrugnęła do niej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Pon 0:05, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:10, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Tak, tak. Piękne nazwisko i owszem, oznacza miłość po Włosku - wyjaśniła. - Ach tak i jestem bardzo wrażliwą, kochająca dziewczynę - przytaknęła. - Może koniec z tym witaniem? - spojrzała krytyczne na puchonkę.
- One zawsze takie wylewne? - mruknęła do Angie, kiedy znalazła się blisko niej.
Nie wytrzyma więcej czułości ze strony dziewczyny. Czy ona na pewno jest hetero?
- Mi też nie, chociaż zależy z kim - powiedziała, odnośnie szlabanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:17, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Wendy coś przycichła, czyżby coś ją trochę ją uraziło? A może wystraszyła się, że widać jakiś fakt dotyczący jej osoby? (xD) Davis wsadziła rękę do fontanny, a raczej do zimnej wody, która się w niej znajdowała. Przeszedł ją przyjemny dreszcz zimna, taka odskocznia od tych całusów koleżanki.
- Wiesz jak już dawno nie miałam szlabanu? Zauważyłam, że nauczyciele przymykają oko na wychodzenie Ślizgonów po zmroku, chyba się już do tego przyzwyczaili, albo po prostu za dużo by było wydaleń i właśnie tych szlabanów, hehe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Pon 0:25, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:21, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Andrea, czemu jesteś taka rozgoryczona!- zawołała, zakrywając dłonią usta. Przytuliła ją do siebie.
- Biedna dziewczyno, powinnaś czerpać z życia więcej przyjemności. Należy cieszyć się wszystkim!- Kiedy to powiedziała puściła dziewczynę i zrobiła piruet, patrząc w gwiazdy. Na wzmiankę o szlabanie z wrażenia usiadła przy fontannie i zrobiła wielkie oczy.
- Nigdy nie miałam szlabanu i nie pozwolę, żebyście wy miały- powiedziała lojalnie, kładąc rękę na sercu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:29, 15 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
Nie wiedziała co powiedziec, aby jej nie urazić.
- Wiesz... Ja już mam chłopak. O! Właśnie. Mam - powiedziała pospiesznie.
Odetchnęła głęboko, odsuwając dziewczynę z dala od siebie.
- Jesteś bardzo miła, wiesz?
Zwróciła się do Angie.
- A co, chciałabyś szlaban? - uśmiechnęłą się. - Ja bym mogła zrobić coś niezgodnego z regulaminem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|