Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
W środku kręgu
|
|
Wysłany:
Nie 11:10, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Siedziała oparta o jeden z kamieni. Nie miała ze sobą żadnej lektury. Po prostu rozkoszowała się wiatrem, który rozwiewał jej włosy oraz chłodem bijącym od skały. Nie podejrzewała, że jeszcze ktoś może tu przychodzić samotnie. Bardziej spodziewałaby się zobaczyć jakąś zakochaną parę niż chłopaka kładącego się na ziemi. Mimowolnie spojrzała w jego kierunki i z zainteresowaniem oglądała jego statyczną postać. Zaczęła mu nawet zazdrościć, że czuję pod plecami dotyk trawy, a promienie słoneczne bez przeszkód docierają do jego twarz. Ona siedziała w cieniu. Nagle poczuła, że coś po niej chodzi. Momentalnie zerwała się i zaczęła strzepywać z siebie mrówki. Pewnie gdyby miała w zwyczaju krzyczałaby, ale nie miała, więc nie robiła tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:15, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Skrzywił się nieznacznie widząc podchodzącą blondynkę. Czy w tej szkole brunetki były na wymarciu? Westchnął.
- Hej - odpowiedział na jej przywitanie nie podnosząc się z miejsca. Odwrócił głowę w bok i zobaczył jakąś dziewczynę zachowującą się dość dziwnie. Nie zwrócił jednak na niej większej uwagi spoglądając znów na blondynkę.
- Coś proponujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:17, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wszystko, mój drogi, wszystko. - pokiwała głową, wprawiając w ruch blond czuprynę. - Odlecisz daleko stąd. Jedna kreska lub tabletka i będziesz w lepszym świecie. - zaśmiała się. Tym razem mówiła trochę ciszej, z racji na towarzystwo, które dostrzegła kątem oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:24, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Kolejny raz uratowała się sama. Chyba mrówki nie były aż tak straszne jak mogłoby się zdawać. Tym razem usiadła na jednym z niższych kamieni i z cwanym uśmieszkiem przypatrywała się parzę Ślizgonów. Gdyby była ciekawska pewnie podsłuchałaby ich rozmowę, ale teraz miała nieco inny pomysł. Wyciągnęła różdżkę z tylnej kieszeni i wycelowała nią w blondyna.
- Flippendo - chłopak przeturlał się.
Zabawne było zastosowanie tego czaru na osobie, która leżała. Roześmiała się zastanawiając się co jeszcze by tu zrobić.
- Levicorpus - świetna zabawa.
//Właśnie doczytałam, że leżysz, a nie stoisz. Zaraz to poprawie.//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ann Brown dnia Nie 11:34, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:33, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Słuchał ze złudnym zainteresowaniem, jakoś nigdy nie był zafascynowany żadnymi tego typu używkami.
- Tylko niech zgadnę, nie ma nic za darmo - powiedział obojętnie. Właściwie zdziwiłby się gdyby było inaczej.
Wywrócił oczami kiedy 'coś' uniosło go za kostkę w górę. Wyciągnął różdżkę i mruknął przeciw zaklęcie Liberacorpus. Czy on zawsze musiał trafiać na takie jakże dojrzałe osoby ciskające zaklęciami w kogo popadnie i co najlepsze robiące to za czyimiś plecami.
- Ach ta odwaga - powiedział znudzony. Skupił się na różdżce dziewczyny i przywołał ją zaklęciemAccio.
- Ale zabawa - powiedział z udawanym entuzjazmem trzymając w ręce jej różdżkę.
- A zapomniałbym bym - wskazał różdżką w brunetkę - Jęzolep.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Nie 11:35, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:35, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zerknęła na dziewczynę. Nie, tak się nie robi. To wbrew zasadom fair play. Wskazała na nią różdżką i mruknęła pod nosem jakieś zaklęcia.
Krukonka została związana i zawisła w powietrzu głową w dół.
Nemezis zabrała jej różdżkę i podeszła do niej z szalonym uśmiechem.
- I co teraz z Tobą zrobić kochanie? - szepnęła słodko prosto do jej ucha.
Spojrzała na Javiera.
- Ja bym ją tak zostawiła. Niech czeka na wybawcę. - zaśmiała się. - Pierwsza dawka gratis. - uśmiechnęła się uroczo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nemezis Steiner dnia Nie 11:36, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:39, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Nie wzruszona wstała i wolnym krokiem podeszła do stojącej pary. Na jej twarzy malował się szeroki uśmiech.
- Nie mogłam się opanować, żeby nie zobaczyć jak działa Flippedno, gdy ktoś leży - powiedziała sztucznie się uśmiechając. Tak naprawdę miała z tego niezłą zabawę, a to czy będzie nadal wisiał, czy leżał w ogóle ją nie interesowało. - Tak, więc oddaj mi moją różdżkę - zażądała, a jej twarz stężała. Rysy stały się jakby wyraźniejsze. Nie była już miła.
Wyciągnęła dłoń po swoją własność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:40, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Możemy ją tak zostawić albo zanieść ją do lasu. Jakieś stworzenie będzie miało przekąskę, o ile w ogóle będzie chciało ruszyć coś takiego - zaczął się zastanawiać nad innymi rozwiązaniami.
- Można też ją przywiesić do wielkiego dębu i namówić pierwszaki aby porzucały w nią czymś. Wywiesić ją za kostkę z wieży astronomicznej - wyliczał po kolei co tylko mu przyszło do głowy.
- Gratis? Kusisz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Nie 11:45, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:44, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Patrzyła na nieruchomą dziewczynę, która najwyraźniej próbowała coś powiedzieć.
- Biedne dziecko. - powiedziała z udawanym wzruszeniem. - Ja bym ją gdzieś zakopała. Żadnej straty po niej nie będzie.
- Kuszę, kuszę. O to chodzi. - puściła do niego oczko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nemezis Steiner dnia Nie 11:47, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:47, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozważał przez chwilę propozycję zakopania krukonki.
- Możemy i zakopać, chociaż jak przywiążemy ją do jakiegoś dużego kamienia i wrzucimy do jeziora będzie zabawniej - przyszedł mu do głowy następny pomysł.
Zaśmiał się słysząc jej słowa, może gdyby była brunetką kuszenie jego szło by jej łatwiej.
- Najpierw zrób z nią coś - wskazał głową na krukonkę - A później możesz dokończyć swoje kuszenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Nie 11:48, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:48, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- O tak, wrzućmy ją do jeziora! - ożywiła się. - A potem się naćpamy i będziemy patrzeć jak ona próbuje się uratować. - dodała z rozbawieniem po czym spojrzała na dziewczynę.
- Trafiłaś na złych ludzi, kochanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:49, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Nie szamotała się. Wściekłym wzrokiem patrzyła to na chłopaka to na dziewczynę. Czego innego można się spodziewać po Ślizgonach? Upokorzeni bywają naprawdę rozjuszeni. Roześmiała się. Była bardzo opanowaną osobą, ale słysząc brednie, które właśnie wydobywały się z ich ślicznych usteczek były żałosne. Nawet się ich nie bała. Cóż, wiedziała, że mogą ją upokorzyć. W końcu to ona była na tej przegranej pozycji. Czasem jednak trzeba robić dobrą minę do złej gry. Sznury, które ją oplatały bardzo mocno opinały się na jej delikatnej skórze.
- Jeżeli jesteś taki odważny to się ze mną pojednyków - próbowała poruszyć jego ambicję. - Mogę się zgodzić nawet jedna na was dwóch - mówiła pewnym głosem, choć nie wiedziała czy posiada aż tak wielkie umiejętności. Coś jednak musiała zrobić, nie będzie tak wisieć wieczność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:54, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Mów za siebie, nie jestem zły! - oburzył się patrząc na Nemezis.
- Może uświadomisz ją, że jak dostała jęzolepem to na nic zdają się jej próby mówienia. A niby krukonka - jęknął widząc jak dziewczyna próbuje coś powiedzieć.
- Czyli topimy! - zatarł ręce zadowolony. Chyba dawno się tak dobrze nie bawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:57, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie, ja nie będę ciocią dobra rada. Niech próbuje. - machnęła ręką. - Dobrze, topimy. No to weź jej różdżkę i wyczaruj niewidzialne nosze. - uśmiechnęła się uroczo. - To będzie jej ostatni pochód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:00, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Mogłabyś choć poudawać dobrą ślizgonkę to i tak jej ostatnie chwile - wywrócił oczami.
- Sama nie możesz? - spytał niezadowolony ale uniósł różdżkę którą wciąż trzymał w ręku. - Aresto Momentum - wypowiedział słowa zaklęcia. I sporzał na brunetkę leżącą na noszach.
- Więc idziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|