Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Kamienny krąg
|
|
Wysłany:
Sob 12:44, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy wspomniała o jej śpiewie parsknęła głośnym śpiewem.
- Ja ? Śpiewać ? Brzmi to jak jeżdżenie paznokciami o tablicę - usiadła na brzegu kamienia. Jak zwykle żałowała, że zaczęła śpiewać. Teraz czuła się zdezorientowana, nie wiedziała w końcu jaki ma głos. Jedni twierdzili, że piękny, drudzy, że powinna się chować z nim. Westchnęła cicho przypominając sobie moment kiedy była nad jeziorem i spotkała ślizgona. Z reguły nie odnosili się do niej miło, co nie było dla niej dziwne.
- Lepiej gram, niż śpiewam - odparła kładąc dłonie na trawie. Przejechała po nich delikatnie i krótko opuszkami palców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:46, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Śpiewasz też dobrze. - Stwierdziła, uśmiechając się delikatnie. Jej oczy nadal pozostawały zamknięte i usta delikatnie rozchylone tak, że wiatr sam się do nich pchał.
- Grasz na czymś ? - Zapytała unosząc brwi w górę. - Kiedyś chciałam grać na perkusji, jednak to był zły pomysł. Mam słomiany zapał.
U Hanny wszystko, co ją interesowało przemijało wraz z wysiłkiem jaki przychodził gdy trzeba było wykonać owe hobby. Rudowłosa nic jednak nie mogła na to poradzić, lenistwo jakie się w niej kształtowało od dziecka było silniejsze od niej. Wzruszyła ramionami, kiedy w jej głowie odezwał się cichy głosik oznajmiający, że ta cecha niedługo zrujnuje jej życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:09, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Położyła się plecami na kamieniu patrząc na dziewczynę "na odwrót".
- A tak w ogóle... Zagadałyśmy się - pokazała jej język jednocześnie uśmiechając się do niej - jestem Christine Davis.
Usiosła delikatnie głowę i odwróciła się.
- Ja kiedyś grałam na pianinie - odparła kładąc łokcie na kamieniu, jednocześnie opierając dłońmi głowę - jednak nie był to instrument dla mnie... Wolę gitarę - wyszczerzyła się i uniosła dłonie, tak, jakby grała na gitarze. Zaśmiała się perliście w jej stronę.
- Perkusja ? No co ty, jak się czegoś chce to nie ma rzeczy, która by Cię powstrzymała. Właśnie tak odkryłam,że pianino nie jest dla mnie. Jak się nauczysz grać to daj znać - mrugnęła do niej prawym okiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Sob 14:09, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:14, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Zaśmiała się cicho.
- Jestem Hanna Glau. - Przedstawiła się dziewczynie i wyciągnęła do niej rękę. Uścisnęła ją delikatnie i cofnęła ją chowając ją w kieszeni swojego grubego swetra, który swoją drogą zaczął dawać jej ciepło.
- Gitara to świetny instrument, ale nie dla mnie. - Stwierdziła, uśmiechając się delikatnie. - Musisz mi kiedyś zagrać.
- To się raczej nie zdarzy. Marzenia o zostaniu muzykiem, zostawiłam już dawno za sobą. - Stwierdziła, śmiejąc się perliście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:23, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Odwzajemniła uścisk i przeniosła wzrok na niebo.
- Miło mi - powiedziała marszcząc śmiesznie nos - hmmm... Może kiedyś złapiesz mnie nad jeziorem jak gram. Ostatnio często tam przebywam - zachęciła ją.
Spojrzała na jej płomiennie rude włosy, które rozwiewał wiatr.
- Czemu ? -zapytała z nutą ciekawości w głosie. Czuła, że chciała znów usiąść w ciepłym zamku. Wiatr robił się powoli natrętny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:24, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Uwielbiam przesiadywać nad jeziorem, więc na pewno się spotkamy. - Powiedziała rozkoszując się słońcem, które w tym momencie wyjrzało za chmury i przyjemnym ciepłem pieściło jej twarz. To cudowne, że mimo iż całkiem straciła nadzieję na przyjście wiosny, ona objawiała się jej w tak małych ale pięknych szczegółach.
- Przeszło mi. Szybko się nudzę nowymi doświadczeniami. Dlatego nie mam konkretnego hobby, są tylko te przejściowe, niestety niezbyt trwałe. - Wzruszyła delikatnie ramionami. Jedyne co ją interesowało od zawsze to czarna magia, dziedzina którą niestety mogła poznać tylko teoretycznie. W końcu praktykowanie jej było niebezpieczne. I zakazane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:42, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dobrze wiedziała o czym mówi Hanna, też często odkładała swoje "hobby" na bok.
- Też tak miałam, jednak on gitary wcale nie mogę się odgonić, to coś w rodzaju nałogu, im więcej grasz, tym bardziej jesteś uzależniona- odparła wzruszając ramionami. Wstała i usiadła pod kamieniem podciągając kolana pod brodę. Z kieszeni spodni wyciągnęła gumkę do włosów i związała je jednym, szybkim ruchem. Pojedyncze kosmki porywał wiatr, po chwili jednak się uspokoił.
/ Wybacz, że Ci wcześniej nie odpisałam, ale była u mnie kumpela i musiałam jej wytłumaczyć parę rzeczy o forum :p /
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 10:42, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:56, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Zaśmiała się słysząc jej porównanie.
- Nie uważasz, że to dziwne ? - Zapytała unosząc brew w górę. - Dla każdego inna rzecz lub zajęcie może stać się czymś w rodzaju uzależniania.
Uśmiechnęła się blado. Od jakiegoś czasu coraz częściej zbierało się jej na głębsze przemyślenia. Zazwyczaj odpychała takie myśli na bok ciesząc się życiem. A teraz siedząc pod drzewem lub w innym miejscu rozmyślała o życiu, co nie znaczy, że na rozmyśleniach się skończyło. Ostatnio zainteresowała ją jej przyszłość. Często siedziała w dormitorium i wgłębiała się w lekturę o magicznych zawodach. Może niedługo znajdzie odpowiedni dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 7:56, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wstała z trawy, ręką przeczesując swoje rude włosy.
- Wiesz, jednak nie wierzę, że Cię nic nie interesuje - dodała po chwili. Otrzepała spodnie z ziemi i podeszła do dziewczyny wolnym krokiem.
- Niestety muszę już iść. Rozmowę należałoby dokończyć, ale kiedy indziej. Na razie - rzuciła do niej uśmiechając się perliście. Ruszyła w stronę zamku myśląc o szkole, już tak dawno nie była na zajęciach... Wzruszyła ramionami obiecując sobie, że nareszcie się na jakiś pojawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:51, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Na razie. - Mruknęła do swojej rozmówczyni i odchyliła głowę do tyłu, rozkoszując się słońcem, które nadal wyglądało za chmury. Na szczęście pogoda ta była dla Hanny niemal zbawienia, bo od początku zimy tęskniła za ciepłem i swoimi krótkimi spodenkami, które zakładała w każdy dzień wiosny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:58, 21 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Berkley dalej przemierzala błonia mimo, że już dawno powinna siedzieć w zamku. przecież, nic sie nie stanie jak sobie tutaj troszeczkę posiedzi, prawda? Z tą myślą doszła do kamiennego kręgu. Było to miejsce dosyć... dziwne. Z całą pewnością Em mogła stwierdzić że tu jeszcze nie była. Tylko jak to się stało? Czyżby to ten szósty rok nauki tak na nią działał? Możliwe. Ale ma jeszcze czas na pożegnanie ze szkołą. Usiadła na jednym z kamieni zastanawiając się co będzie teraz robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:18, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spacerując po Hogwarcie, postanowił zagościć w to miejsce. Stanął przy jednym z głazów i oparł się o nie. Początkowo nie zauważył dziewczyny siedzącej niedaleko obok, jednak po chwili ocknął się i powiedział.
- Jestem David, a ty? - powiedział patrząc na Gryfonkę.
Nie wiedział co powiedzieć więcej, coś sprawiło, że automatycznie zamilkł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez David Quiwuil dnia Pon 15:33, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:28, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Siedziała tak od dłuższego czasu kiedy nagle usłyszała jekiś męski głos. Zjawił się tak nagle, że dziewczyna się przestraszyła.
- Emma. - odparła próbując zidentyfikować z jakiego domu jest. Gryffindor. I znowu - jak to możliwe, że wcześniej się jeszcze nie spotkali? Ponieważ Berkley naprawdę się nudziło postanowiła poruszyć jakikolwiek temat byle tylko niebyło tak cicho.
- W której jesteś klasie? - zapytała. Jasne, nie było to pytanie jakoś szczególnie ambitne ale nic więcej wymyślić nie mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:35, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnął się wdzięczny, że dziewczyna pierwsza rozwinęła jakiś temat. Sam David, nie był do tego aktualnie zdolny.
- Siódma. A ty? - spytał ciekawy.
Po chwili zaczął bawić się swoją grzywką, jednak zauważył że jest trochę dziecinne więc zaprzestał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:39, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- O, to już kończysz skołę. Wiesz już co będziesz robił? - zapytała patrząc na niego przez chwilę. David sprawiał wrażenie... onieśmielonego? Dziwne...
- Ja jestem jeszcze w szóstej. - rzekła gdy ten zadał pytanie. Z braku zajęcia zaczęła bawić się kosmykiem włosów. To akurat dla Em było typowe, zawsze musiała coś z nimi robić. Dobrze, że przynajmniej nie obgryzała paznokci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|