Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec wieży z zegrem
|
|
Wysłany:
Sob 16:05, 03 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- A niech sobie wierzą w co chcą - machnęła na to ręką - nigdy nie zwracałam uwagi na to co ktoś o mnie mówi. I tak wiem, że jestem świetna, więc po co mi takie stwierdzenia innych? - prychnęła - czy ja wiem czy jest aż taki inny? Po prostu się nie gada z tymi ludźmi z innych domów, którzy są debilami to i nie ma tylu kłótni. Ja za krukonami nie przepadam, nie wiem, może to dlatego, ze mam wstręt do nauki... no chyba, że za chłopakami, wtedy mi obojętne, z którego domu są o ile są ładni... albo super fajni, o! - powiedziała co wiedziała - ciekawe kiedy będzie kolejne wydanie, chętnie się pośmieję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:49, 10 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Wyszła na dziedziniec. Na pierwszy rzut oka wydawał się być opustoszały, dlatego szybkim krokiem skierowała się w stronę ławki.
Miała na sobie ciepły golf, a mimo wszystko lekko drżała z zimna. Wbiła wzrok w wieżę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:53, 17 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyszła bezszelestnie na dziedziniec, ubrana w czarny, luźny sweter, by ukryć już dość krągły brzuch.
W jej oczach nie było znajomych radosnych iskierek, na policzkach były świeże ślady łez. W końcu poddała się. Straciła już całą siłę. Przerosło ją zadanie, które ją czeka już wkrótce.
Nikomu jeszcze o tym nie powiedziała. Wiele wycierpiała, ale nie była w stanie podzielić się z kimś swoim bólem.
Poczuła kolejną falę łez, więc pospiesznie wyjęła z kieszeni chusteczkę i przetarła nią oczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivette Carrow dnia Sob 21:03, 17 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:51, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ziewając wszedł na dziedziniec, sam nie wiedział po co tu przyszedł. Z daleka zobaczył Iv, zatrzymał się i z wielkim ociąganiem podszedł do niej.
- Więc? - spytał tylko kiedy stanął przy niej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Nie 10:51, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:55, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podeszła do chłopaka ze łzami w oczach i przytuliła się do niego.
- Javier, ja już nie chcę... - szepnęła.
Miała tego serdecznie dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:12, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jak to miał w zwyczaju odepchnął ją, na łzy w jej oczach wzruszył ramionami. Nadal uważał, że jeżeli chciała z kimś pogadać on powinien być ostatnią osobą, z którą mogłaby się spotkać.
- Czego nie chcesz? - spytał, jakby go to cokolwiek interesowało. Skrzyżował ręce i wbił w nią spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:16, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szybko otarła łzy dłonią. Była zła na siebie, że tak się rozkleiła.
- Jesteś ślepy? - warknęła. - Myślisz, że noszę takie wielkie swetry z przyjemności? - spytała, patrząc na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:19, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zmrużył oczy, nie zwracał uwagi na to co dziewczyna miała na sobie. Zresztą jak było jej zimno to jak dla niego oprócz swetra mogła nosić co tylko chciała.
- U Ciebie wszystko jest możliwe. - dopiero teraz zobaczył jak bardzo jest wyciągnięty ten sweter, ale nie zrobiło to na nim większego wrażenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:09, 18 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usiadła z powrotem na ławce, ukrywając twarz w dłoniach.
- Ja.. zostałam wykorzystana no i... wiesz co.. - szepnęła, starając się nie patrzeć w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:50, 20 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na nią z ukosa. Skrzywił się na początku, można powiedzieć, że to już jego odruch bezwarunkowy, bo w końcu kto przy zdrowych zmysłach wykorzystałby puchonkę?
- Kto? - spytał krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:34, 23 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
|
|
- A skąd mam to wiedzieć? Chyba wychodzi, kiedy reporterka usłyszy jakąś plotkę albo odbije jej i będzie pisała kolejne bzdury - uśmiechnęła się.
- Idziemy? Zimno mi - zatrzęsła się.
//Wybacz, nie wiem czy to dzień, czy noc xd//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:37, 23 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Taaa - pokiwała głową rozglądając się, jakaś dwójka uczniów była na ławce. Nie zwróciła na nich uwagi - spadajmy, chcę jeszcze porysować we Wspólnym - stwierdziła panna Davis "niechcący" kopnąwszy fontannę. Ruszyły wraz z Rose do zamku, gdzie po chwili się znalazły. Jak one długo stały na tym polu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:51, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie wiem... - spuściła wzrok, nie patrząc na niego. - Ciężko mi z tym. - dodała, jeszcze ciszej. - Po prostu myślałam, że Ty... - urwała. Nie, straciła już całą złudną nadzieję.
Szybko zerwała się z ławki.
- W takim razie, poradzę sobie z tym sama. - powiedziała oschle po czym oddaliła się prędko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivette Carrow dnia Sob 22:08, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:19, 04 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nemezis wyszła na opustoszały dziedziniec i rozejrzała się dookoła. W końcu usiadła po turecku na jednej z pierwszych ławek i zaczęła w milczeniu obserwować rozgwieżdżone niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:52, 04 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Znowu gwiazdy! Od jakiegoś czasu wybierała się na spacery jedynie w nocy. Patrolowała korytarze... jasne.
Uśmiechnęła się do siebie i szła dalej, w rytm muzyki którą tylko ona słyszała gdzieś tam w swojej głowie. Dziś postanowiła pójść trochę dalej - na dziedziniec. Ciekawe czy usłyszy jak zegar wybija północ?
Gdy znalazła się na dworze wciągnęła głęboko chłodne powietrze i skierowała się do jednej z ławek. Nie zauważyła sylwetki dziewczyny, siedzącej nieco dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|