Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec wieży z zegrem
|
|
Wysłany:
Wto 1:35, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- No tak, niektórzy ludzie tak przyciągają do siebie, ten uśmiech, ta osobowość - ach jaki ona miała dziś dobry humor. Wychodziły po tych schodkach, w nocy wydawało się, że jest ich więcej - szczęśliwa mówisz? - przechyliła głowę zastanawiając się nad tym - interesujące życzenie. Na to bym nie wpadła, mhm... A ja nie mam pojęcia czego bym chciała w tej chwili. No normalnie pustka! Może kolejne pięć życzeń, heh?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:40, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Ja rzadko chodzę uśmiechnięta - przypomniała dziewczynie.
- Jeżeli miałabym wybór, cofnęłabym czas i zmieniła całkowicie bieg wydarzeń. Zmieniłabym przeszłość, aby teraz móc być szczęśliwą. Kto wie, może nie należałbym do tego domu, a do innego? Może puchonka ze mnie?
- Dlaczego aż pięć? Na pewno jest cos, czego pragniesz najbardziej. Musi być ta jedna rzecz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:43, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Parę razy cię z uśmiechem widziałam... może to ja tak na ciebie działam? - zażartowała - ja natomiast lubię się uśmiechać, mam to w genach, heh.
Podniosła głowę i wzrok do góry namyślając się nad tymi życzeniami.
- To bycie szczęśliwym jest fajne... może coś z miłością? No nie wiem... pewnie coś by się znalazło bo głębszym zastanowieniu, ale gdyby zaczęła teraz spadać, to bym miała ciężko. - stwierdziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:54, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Może i Ty. Chociaż nie tylko. uśmiecham się tylko dla niektórych.
Te schodki zaczęły ją denerwować. Ile ich jeszcze?!
- Powiedziałabyś to, co pierwsze przyszłoby Ci na myśl. Ja tak bym zrobiła, nie miałabym czasu na analizowanie ich.
Wreszcie udało jej się dojść na górę. Zmęczona otworzyła kalpę, wchodząc na szczyt wierzy. podeszła do tarczy zegara.
- Ale to fajne... Można przez to bez problemu obserwować gwiazdy. Będę tu przychodziła częściej, ale będę brała ze sobą miotłę. Będzie szybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:58, 16 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Tylko musisz uważać, wiesz, przyłapanie na locie w nocy ku temu miejscu, zapewne byłoby bardziej ukarane niż samo przyjście tu. - Weszły. Taaaak! Wreszcie się udało. - poważnie, ja nie wiem ile tu tych schodów, ale zdecydowanie ciężko wejść bez zmachania... ale spoko! Potrenujemy kondychę! - oznajmiła wesoło.
Podniosła jedną z nóg, a na drugiej zrobiła obrót. Następnie zbliżyła się do barierki i wyjrzała w dół. Były naprawdę wysoko, z góry jakoś nie robiło to takiego wrażenia.
- No wiesz, kolejne pięć życzeń by było spoko... albo jakaś moc, nie wiem, może niewidzialność? Czy latanie? Na zawołanie oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:11, 17 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Wolę, aby przyłapano mnie na miotle. W razie czego, zdąże jeszcze zwiać.
Patrzyła z wierzy, na dziedziniec. Było ciemno, ale niektóre elementy zamku były doskonale widoczne.
- Gdybyś mogła wybrac między życiem, a śmiercią, też byłabyś taka niezdecydowana? - roześmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:15, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Na razie wolę jednak pożyć, wiesz, chłopaki i to wszystko... szkoda by było się tego pozbyć - utkwiła wzrok w gwiazdach - no tak, ale nie zapominaj, że nasi nauczyciele są cwani, i może i tak by cię złapali, chociaż... no ślizgoni mają swoje sposoby na ucieczkę - skinęła głową, uśmiechając się.
Wsadziła rękę do kieszeni i wyciągnęła z niej dwa cukierki.
- Łap - rzuciła do Andrei - podobno dobre, heh.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Czw 0:33, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:36, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- W sumie ja też nie, tylko raz na miesiąc - puściła do niej oczko. - Nie doceniasz mnie - powiedziała w stronę Angie. - Nie złapali by mnie, dopóki sama nie dałabym się złapać. Nawet nie mieliby dowodów.
Złapała szybującego w powietrzu cukierka. Spojrzała na papierek. Owocowy.
- Skąd je masz? Od skrzatów? - zaciekawiła się.
Włożyła go do ust.
- Dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:40, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
Też rozpakowała papierek, akurat jej smakował jak cola. Dobre, dobre, ale musiała sprawdzić na kimś czy aby na pewno.
- Niee, leżały we wspólnym na stole głównym, to wzięłam parę, tylko nie byłam pewna czy dobre, bo młodzi głośno komentowali ich interesujący smak, heh. Byłaś taką moją ofiarą - mrugnęła, a następnie zastanowiła się nad odpowiedzią koleżanki - raz na miesiąc? Liczysz? - zaciekawiła się - ja tam nie miewam myśli samobójczych, czy jakoś tak - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:44, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- No wiesz co? - powiedziała oburzona. - Kolejna osoba, która chce mnie otruć! - rzuciła. - Czy tu nie ma chwili spokoju?
Po chwili w jej ustach nie było już cukierka. Jednak długo jeszcze czuła smak leśnych owoców w ustach.
- Muszę przyznać, że jednak dobry - skomentowała.
- To jest mój jeden dzień głębokich refleksji, nie myśli samobójczych - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andrea Amore dnia Czw 0:47, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:49, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Rozumiem, też czasami mam takie dni, ale to chyba nie ten, jakoś nie czuję, żebym zrozumiała coś nowego, ani nic w tym stylu - wzruszyła ramionami i wychylając się za barierkę wyciągnęła rękę przed siebie i puściła papierek, który tanecznym krokiem zaczął spadać w dół - lubisz taniec, albo śpiew? A może coś w tym stylu? Bo ja tańczę hip hop - nie spuszczała wzroku z papierka przez dłuższy czas, ale wreszcie zrezygnowała. - a co do cukierków... e do otrucia to by się nie posunęli we Wspólnym, heh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:56, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Nie doceniasz innych - uśmiechnęłą się pobłażliwie.
- nie, nie interesuję się tańcem, ani spiewem. Nic w tym stylu. Nie nadaję się do tego, nie interesuje mnie to.
- Hip-hop? Zatańcz coś - poprosiła. - Chętnie popatrzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 1:02, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- To czym się interesujesz? - zaintrygowała się jej wypowiedzią. W końcu musiało być coś co ją pochłaniało, każdy ma takie coś - no nie wieeem, zatańczyć czy nie - zwróciła się jakby sama do siebie - a co mi szkodzi, i jakiś trening będzie.
Cofnęła się od barierki, tak by mieć trochę miejsca.
- Tylko tak bez muzyki to głupio, więc pokażę ci tylko parę ruchów, w sumie z ostatnio wymyślonego układu. - przez chwilę wydawał się być w swoim świecie, robiąc zabawne ruchy. Tak, bez muzyki to było trochę dziwne. - i jak? Wiesz, ta cisza taka dziwna musiała być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 1:07, 18 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Dla mnie bomba - powiedziała z uznaniem.
- Coś co mnie pochłania... Nie ma takiej rzeczy. No może jest, ale to raczej pasją nie jest. Kocham, uwielbiam rozmyślać, o wszystkim, czym się da. Nie ważne czy to o życiu, czy śmierci, radości, bólu, czy może takie zwykłe pytania, jak co dalej? co teraz? Wszystkim.
Właśnie teraz to robiła. Myślała.
- Oprócz tego, uważam, że czarna magia jest bardzo interesująca.
Spróbowała powtórzyć jeden z kroków Angie, ale jej się nie udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:14, 19 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Iv bardzo lubiła to miejsce, więc nic dziwnego, że udała się tutaj również dzisiejszego wieczoru. Usiadła po turecku na niewielkiej ławce i wpatrywała się w jakiś punkt przed siebie.
Pozornie wyglądała na przygnębioną, jednak tak naprawdę była dzisiaj w znakomitym nastroju, zwłaszcza do rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|