Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Salon Wspólny
|
|
Wysłany:
Śro 17:22, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gina obserwowała ich z rozbawieniem. Sama nie była przekonana do tego, by zacząć balować na parkiecie. Dlatego nadal pozostała w swojej asekuracyjnej pozycji, popijając co jakiś czas herbatę z prądem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:25, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Do salonu weszła Nemezis. Jak zwykle, roztaczała wokół siebie swoisty urok. Pewnym krokiem skierowała się w stronę środka prowizorycznego parkietu i zaczęła tańczyć. Tak, trzeba było przyznać, że wychodziło jej to wyśmienicie. Przy bardziej energicznych obrotach, jej lśniące włosy formowały się w pewnego rodzaju złotą chorągiew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:32, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan zauważyła, że przyłączyła się do nich ślizgonka, której wcześniej nie widziała w pokoju. '' Kolejna osoba przyszła''- pomyślała i posłała dziewczynie przyjazny uśmiech, po czym znów dała się porwać muzyce. Tak dawno nie tańczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:37, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała przelotnie na puchonkę, którą kojarzyła z widzenia. Chwilę później jej wzrok powędrował na pozostałe bawiące się osoby. Uśmiechnęła się pod nosem i powróciła do tańczenia, wprawiając w ruch swoje ciało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:46, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Aaron wrócił na parkiet z Anastrią. Tańczyło już sporo osób..dziewczyn.
Tylko on jeden, jako chłopak. Uff..jakoś to przeżyje. Cieszył się, że dzieki piosence tak wiele dziewczyn zaczęło tańczyć.
Krukon zauważył nową przbyłą towarzyszkę, była to ślizgonka. Kojarzył ją zwidzenia...chyba Nemezis.
Chłopak uśmiechnął się do niej i powędrował wzrokiem za Blaise z którą wcześniej tańczył. ''Gdzie ona się podziała?''
Widząc, żeby się do niej przedostać, musiał zatańczyć z Nemezis.''Czemu nie?'' .
Powędrował do niej tanecznym krokiem, złapał delikatnie jej dloń i owinął ją wokół jej wasnej osi. Mały piruet. Miał nadzieję, że nie piła Ognistej Whisky.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aaron Wallner dnia Śro 17:48, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:46, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Skoro tak uważasz... Jestem Bell, mam nadzieję, że zapamiętasz - uśmiechnęła się i oparła głowę o ścianę, zamykając oczy.
- Walle, - zaczęła, gdy Krukon znowu do niej podszedł - nie widzę by ktoś tutaj był nieszczęśliwy ale jeśli tak bardzo chcesz, możesz porwać koleżankę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:48, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie zwróciła uwagi na obecność chłopaka, dlatego trochę zaskoczyło ją, gdy nagle 'porwał' ją do tańca. Uśmiechnęła się nieznacznie.
- Rodzynek? - spytała, podczas żywiołowego tańca. - Chociaż, widząc miny niektórych dziewczyn, to raczej wisieńka na torcie. - dodała sceptycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:55, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Aaron uśmiechnął się nieśmiało do Nemezis. On nie czuł się jako wisieńka na torcie. W zasadzie nawet go to trochę przejmowało, że tyle dziewczyn tak się na niego patrzy. Był on jeden, jako chłopak, gdyby byli inni, z pewnością było by inaczej.
- Ja wole rodzynka, nie przepadam za wiśniami - rzekł półżartem, po czym się uśmiechnął i dyskretnie spojrzała na parkiet, gdzie mogła znajdować się Blasie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aaron Wallner dnia Śro 17:57, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:58, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dostrzegła, że chłopak się rozgląda.
- Szukaj jej, przynajmniej unikniesz tych spojrzeń. - szepnęła po czym zrobiła pełen obrót w rytm muzyki. W tym czasie jej wyraz twarzy znów stał się kamienny i nie do rozszyfrowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:03, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Aaronowi się zrobiło trochę głupio.
- Wybacz ale zostawiłem jedną dziewczyne w tańcu, aby inne zachęcić. Też jest ślizgonką, no i tak trochę głupio, ale nie chciałem cię jakoś wykorzystać. Nic z tego.
Spojrzał jej prosto w oczy, dziewczyna próbowała być jak kamień, nie pokazywać żadnego odczucia. Chociaż on wiedział, że ją zranił.
- Przepraszam. Zachowałem się niestosownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:06, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przelotnie spojrzała w jego oczy.
- Spokojnie. Imprezy kierują się swoimi zasadami. Zwłaszcza jak się jest rodzynkiem i ma się tłum do obtańczenia. Ale wybacz, nie chcę być jedną z wielu. Nie po to się urodziłam. - odgarnęła złote włosy na plecy.
- Nie ma w tym nic niestosownego. - dodała po czym zaczęła tańczyć bardziej energicznie i zmysłowo. Dlatego trochę odsunęła się od chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:14, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
''Charakterek to ona ma, moja wina, że chce zrobić dobrze i roztańczyć towarzystwo, wcześniej tylko siedziały. Te kobiety"
Aaron spojrzał na Nemezis bez większego zainteresowania i tańczył w swoim rytmie. Oddalając się od ślizgonki zauważył Blaise, która niesamowicie tańczyła w rytm piosenki. Uśmiechnął się do niej szeroko. Jej oczy błyszczały, ale z radości nie z alkoholu. Taniec i soczek pomógł. Krukon bawił się już teraz na przeciwko Blasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:02, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Nie wiedząc kiedy znalazła się na środku sali. Kurde... pomyślała i podeszła do Bell.
- No to chodź. Nie będziesz tak tu siedzieć. - wyciągnęła do niej ręce. - A tak wogóle to jestem Nastria. - uśmiechnela sie lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:51, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: można podciągnąć do Hiszpanii
|
|
Blair przyszła do sali. Tak, wiedziała, że jest imprezka. Właściwie fioletowowłosa dawno już nie wydawała żadnych oznak życia, więc dlaczego miałaby nie skorzystać z zaproszenia?
Zabawa już dosyć się rozkręciła, więc pozostawało tylko do niej dołączyć. I tak właśnie Blair znalazła się praktycznie na środku pomieszczenia i tańczyła. Co wychodziło jej całkiem nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:09, 19 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tańczyła obok Meg i dopijała kolejną porcyjkę ognistej kiedy do sali weszła gryfonka. W pierwszej chwili jej nie poznała, po kilka szklanakach ognistej cały świat wydawał się wirować w koło niej. Jednak chwile później dokładnie zobaczyła rysy twarzy przyjaciółki.
-Blair! - wydarła się July i uścisnęła Blair, lekko się przy tym zachwiewając. - Już dawno cię nie widziałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|