Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Gabinet Salvatore Selivian
|
|
Wysłany:
Sob 22:31, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Na początek, ponoć bibliotekarka potrzebuje pomocy. Pójdziecie tam i powiecie, że was przysłałem na odrobienie szlabanu - spojrzał na nich chłodno, wyciągając jakąś książkę. - Jutro przyjdziecie po następne wskazówki. Nie toleruję spóźnień, ale to chyba jasne?
Spojrzał znacząco na drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:34, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- A co z moim szlabanem? - zapytał obojętnie. - Podobno to mnie szczególnie oczekiwał pan w swoim, jakże pięnym gabinecie. Tak, więc jestem i słucham co ma mi pan do powiedzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:47, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Prawdopodobnie dlatego, że byłbyś zdolny nie zjawić się - odpowiedział spokojnie. - To, co miałem do powiedzenia już powiedziałem. Mam dużo pracy, więc już wyjdźcie. Wasza pomoc przyda sę bibliotekarce. Przyjmijcie moje pobłażanie jako akt litości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:53, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- Dziękuję, ale nie potrzebuję listości z pańskiej strony. - powiedział odwrócił się na pięcie i wyszedł z gabinetu kierując się w stronę biblioteki.
Był zmęczony, a tu jeszcze kazali mu pomagać w bibliotece! O zgrozo, jednak mógł trzymać gębę na kłódkę.
Mówi się trudno..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:54, 16 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Narciss uśmiechnął się słodko do nauczyciela.
- Do widzenia!
Szybko wybiegł z gabinetu, biegnąc za Ravenem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:36, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Zejscie na dół zajęło im znacznie mniej czasu, po zaledwie 5 minutach już stali przed drzwiami do gabinetu Salvatore'a. Zapukał, czekając chwilę. Nie doczekali się jednak żadnej odpowiedzi, Narciss postanowił więc, że poczekają w środku.
Wszedł do gabinetu, ciągnąc za sobą Olivera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:41, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Wszedł za Narciss'em, siadając sobie na jednym z fotelów naprzeciw tego, należącego najpewniej do nauczyciela i wciąż niepocieszony skulił się nieco, wzdychając ciężko.
Właściwie pojawienie się tutaj, według niego, nie miało zbyt wielkiego sensu. Dlaczego? Bo i tak to nie cofnie ich punktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:44, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Spojrzał na Olivera, przygryzając wargę.
Nie wyglądał na zbyt szcześliwego, nic w tym jednak dziwnego. Właśnie ich pula punktów wynosiła równe zero. Narciss podszedł do niego, klękajac przed nim i lekko dotykajac jego kolan.
- Nie przejmuj się... - uśmiechnął się do niego pocieszajaco, mając nadzieję, że jakoś uda mu się poprawić humor chłopaka. - Jestem pewien, że Salvatore zrobi coś, by naprawić tę sytuację. Przecież wiesz, że on nas faworyzuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:52, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Spojrzał na Narciss'a, wzdychając ciężko. Czuł się naprawdę potwornie, przez niego nie mieli żadnych punktów.
- Jak ona mogła odjąć nam wszystkie punkty? - szepnął z dezaprobatą, naprawdę będąc zawiedzionym i to wszystkim.
Westchnął ciężko. Jeśli Ślizgoni wciąż będą z nim rozmawiać po tym, co się stało, będzie to prawdziwy cud.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:55, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ten dzień nie przyniósł niczego dobrego. A wieści o tym, jak Slytherin stracił wszelkie punkty rozniosły się niemal błyskawicznie. Nie musiał nawet wychylać nosa ze swych komnat, by się dowiedzieć.
Wszedł do swojego gabinetu, obmyslajac plan na poprawę swego humoru, kiedy dostrzegł dwójkę swoich uczniów w dość dwuznacznej pozycji.
Nie spodziewał się tutaj gości, a już tym bardziej nie kalających jego drogocenne umeblowanie. Prywatne - warto nadmienić.
Zmarszczył lekko brwi, kierując się do biurka.
- Nie sądziłem, że uczniowie mogą mieć tak dziwne upodobania co do wyboru miejsc odosobnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:59, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Narciss nie spodziewał się, że nauczyciel przyjdzie tak szybko. Myślał, że minie trochę czasu, zanim Salvatore zjawi się w gabinecie. Szybko odsunął się od Olivera, wciąż jednak dotykajac lekko jego kolan.
- Och, panie profesorze! - wymamrotał, uśmiechając się nieznacznie. - Mamy do pana sprawę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:02, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Podniósł głowę, spoglądając na profesora i wzdychając ciężko.
- Właśnie, sprawę. Związaną z utratą punktów. - odparł cicho, odruchowo poprawiając nieco grzywkę i stukając palcami o poręcz fotela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:04, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na Narcissa, unosząc lekko brew. Jeśli ta wizyta miała jakikolwiek związek z wypracowaniem tego zdemoralizowanego, wyraźnie potrzebującego surowej kary chłopaka, to natychmiast stąd wyjdzie.
- Może łaskawie usiadłbyś, Aładin? Nie zwykłem rozmawiać z kimś, kto klęczy. - spojrzał na Olivera dość niezadowolony, krzywiąc się. Usiadł. - Tak, słyszałem. Trudno nie usłyszeć, że Slytherin traci wszystkie punkty. Więc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:08, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Zagryzł lekko wargę, niezadowolony. Postarał się jednak, by nie było widać po nim jego irytuacji. Salvatore był momentami nieznośny. Choć wciąż nieziemsko przystojny...
Wstał, siadając na krześle, które przysunął sobie spod ściany.
Spojrzał na Olivera, niepewien, kto powinien mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:13, 17 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
- Nauczycielka wróżbiarstwa odjęła nam wszystkie punkty za to, że broniłem się przed atakiem na mnie jakiś uczniaków od siedmiu boleści. - mruknął niepocieszony.
Pieprzony brak jakiejkolwiek sprawiedliwości!
- A te małe wiedźmy nawet marnym szlabanem nie oberwały! - warknął rozjuszony, zmęczony i wściekły oparł rękę o łokietnik, podpierając ją swoją głowę.
Drugą ręką przycisnął do siebie nogi, mając tym samym swoje szczupłe uda przed swoimi oczyma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oliver Evans dnia Nie 16:14, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|