Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Droga do Hogsmeade
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Nie 18:47, 28 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Zmrużyła oczy, patrząc na ekscentryczną gryfonkę. Gdzieś ją już chyba widziała. Jednak nie zajmowała tym zbyt długo swoich myśli.
Usłyszała przywitanie Valentina. Wydawało jej się, że zrobi to na niej większe wrażenie, ale najwyraźniej nie znała samej siebie zbyt dobrze.
- Witaj. - odpowiedziała. W jej oczach nie dało się wyczytać zupełnie nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Javier Deniver
PostWysłany: Nie 19:12, 28 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Niestety Viv, marzenia nie zawsze się spełniają. A szkoda... - uśmiechnął się do siebie i poprawił torbę. Spojrzał na towarzyszy Viv, i zmienił uśmiech na bardziej kpiący. Dwie blondynki i Valentin. Wolał chyba nie wiedzieć co z tego wyniknie, spojrzał przelotnie na Juliette i zaczął oddalać się w stronę zamku. Stanie na tej drodze nie było zajęciem, które mógłby zaliczyć do ulubionych.
- Na razie - poniósł jeszcze rękę i nie odwracając się szedł wciąż w stronę błoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Wto 17:28, 30 Mar 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Wkrótce na drodze pojawiła się Emma i Julys. Po oddaniu mioteł od razu ruszyły w stronę Hogsmeade w niecnym planie - by się upić. Niezwykle ambitne.
- Więc gdzie idziemy? - zapytała z lekkim westchnieniem Em. Oworzyła torebkę w poszukiwaniu szczotki lub ewentualnie gumki by móc zrobić coś ze swoimi roztrzepanymi włosami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anonimowa Reporterka
PostWysłany: Wto 17:31, 30 Mar 2010 
Reporter

Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Emmo, patrz pod nogi! To gazetka!


Uważasz, że życie szkolne jest nudne? Myślisz, że Hogwart nie ma drugiej strony medalu? – Jesteś w błędzie! Ta gazetka udowodni Ci, jak wiele tracisz. Sprawdź uważnie, czy nie ma tu przypadkiem Twojego nazwiska… ; )

1. Liga Miłosna – czyli to co Miśki lubią najbardziej.

a) A.A + R.W – cóż za wzruszający romans! Wiarygodne źródła utwierdzają, iż rzekomo spotykają się w Pokoju Życzeń, w tajemnicy przed wszystkimi! Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?

b) Ch.D + K.S – te gruchające gołąbki można dostrzec dosłownie wszędzie. Dobrze, że czarodzieje nie mają lodówek, bo z pewnością i tam by się znaleźli. Śmiem twierdzić, że ten związek nie przetrwa próby czasu, z powodu przeszłości Ch.D, która podobno spotykała się wcześniej z J.M.

c) C.L + H.G – jedna z najbardziej kontrowersyjnych par w Hogwarcie. Dziewczyny pałały do siebie przyjaźnią, gdy nagle trach i Amor wycelował w nie swoje strzały. Zakochały się w sobie do szaleństwa, o zgrozo. Kochani czytelnicy: to jest prawdziwa lekcja tolerancji!

d) O.E + V.F – o tak, o tym związku szumi Hogwart. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie mały fakt – oboje to chłopcy! Widzę ten grymas na Twojej twarzy! Nie rozglądaj się, tak mówię do Ciebie!

e) G.P + D.Q – to tak wzruszające, że zalałam się łzami. A już myślałam, że G.P ma wybitnego pecha w związkach. Z tego co opowiedział nam anonimowy korespondent, wynika, że jej życie miłosne nie należało do najszczęśliwszych. (ale o tym w kolejnym temacie) Tym razem odnalazła swoją jakże bratnią duszę. Razem przesiadują na błoniach i obserwują piękno natury.

f) J.P + J.D – jestem przekonana, że pod tą osłoną ironii kryje się gorące uczucie. Czy te spotkania przy pełni Księżyca to tylko przypadek? Czy to, że bardzo często widuje się ich razem, to również tylko zbieg okoliczności? Ja nic nie sugeruję, to przecież nie jest gazeta brukowa!

2.Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

a) Nie, stało się coś okropnego! J.D zgubił koloryzujące szkła kontaktowe! Koniec z codzienną zmianą koloru oczu. Cała płeć żeńska przyjmuje to z ubolewaniem.

b) V.D zgubiła cięty język. Niestety, nikt nie wie w jakich okolicznościach. Liczę tylko na to, że nie stało się to w Wielkiej Sali, przy którymś ze stołów. A jeśli wpadł do misy z budyniem? Potworna perspektywa.

c) J.M poszukuje umiaru i zdrowego rozsądku. Pobił absolutny rekord w podrywie dziewczyn na czas. O biedne i naiwne!

3.Fakty, ludzie, galeony.

a) Wnikliwe obserwacje zmuszają mnie do wniosku, iż A.A uważa, że zjadła wszystkie rozumy. Ta gazetka jest od tego, by wyprowadzić ją z błędu. Najdroższa, nie każdy w tej szkole musi odgrywać rolę intrygującego złośnika. Pamiętaj, role drugoplanowe również mogą błyszczeć!

b) Niekwestionowaną mistrzynią marudzenia jest panna G.P. Nieustannie narzeka, jaki to jej los jest okrutny i brzydko potraktował ją brakiem przyjaciół. Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Masz przecież D.Q.

c) Ostatnio w Hogwarcie można dostrzec nalot spadochroniarzy, czytaj, nowych uczniów. Niby są w szkole od siedmiu lat, a nigdy wcześniej nie było o nich ani widu ani słychu. Czyżby to było zbiorowe odrodzenie? Może stoi za tym jakiś eliksir bądź urok? Trzeba przyjrzeć się temu uważniej. Miejmy nadzieję, że to nie jest jakaś zakaźna choroba.

d) Adnotacja od Anonimowego Korespondenta, który ewidentnie wolał ukryć swoją tożsamość: (nawet się nie dziwię):

Widziałem ostatnio jak byłem w św. Mungu ucznia Hogwartu. Muszę przyznać, że był on nawet przystojny, ale jego zachowanie było dziwne. Krzyczał na uzdrowicielki i nie pozwalał im się dotknąć. Szczególnie kiedy w jego pobliżu pojawiła się jakaś szatynka. Kiedy został sam w sali mamrotał coś o metamorfomagach i krukonkach. Ciekawe przed kim chciał on strzec innych. Bo kiedy przechodziłem obok niego, złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Wyszeptał mi do ucha ???uważaj, zła kobieta, to wszystko przez Gaaaa??????. No i nie dokończył bo zemdlał. Czułem się w obowiązku poinformować o tym wszystkich uczniów Hogwartu. Chyba nie chcecie podzielić losu biedaka.

Dziękuję za uwagę. Przykro mi, nie ma tu miejsce na skargi i zażalenia, więc proszę, nie zadręczajcie redakcji zbędnymi sowami. Liczę na to, że kochani czytelnicy mają poczucie humoru i dystans do siebie.
Następny numer już za… a nie, potrzymam Was trochę w niepewności. ; )
Wasza kochana i najmilsza,
Anonimowa Reporterka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Wto 18:28, 30 Mar 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


W końcu gdy dziewczyna poddała się w poszukiwaniach zamknęła torebkę i spostrzegła wyciapana gazetę u swoich stóp. Schyliła się by ją podnieść i wczytując się w treść nawet nie zauważyła że ma całe ręce w błocie.
- Liga miłosna... - powiedziała tępo. Po chwili oderwała się od magazynu i na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech. Tak. To jest to. Podała gazetę Julys. Coś takiego warto przeczytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
July Violete
PostWysłany: Wto 19:45, 30 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Jeśli nie masz nic przeciwko, ja preferuję Trzy Miotły. - powiedziała i wzięła od dziewczyny gazetę.
Przeczytała szybko cały artykuł i wybuchła prawdziwym, niepohamowanym śmiechem.
-Hah, chciałabym zobaczyć miny tych, o których tu mowa - mruknęła z trudem powstrzymując śmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Wto 19:54, 30 Mar 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Mnie tam w sumie wszystko jedno. - odparła z uśmiechem obserwując reakcję Julys.
- Lepiej, uważaj ani sie obejrzysz a sama tu wylądujesz. A wtedy ja będę mogła zobaczyc Twoją minę. Nie zbliżamy się już przypadkiem to naszego celu? - zapytała wskazując ręką na szyld.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Wto 19:55, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
July Violete
PostWysłany: Śro 16:57, 31 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


July zagryzła usta.
-Chyba nie chciałabym oglądać swojej miny - powiedziała przyglądając się na gazetę.
-Rzeczywiście, już jesteśmy - gryfonka nie wiedziała kiedy droga jej minęła.
Wydawało mi się, że Hogsmeade jest dalej - pomyślała i wzruszyła ramionami. W sumie było jej wszystko jedno. Ważne, że już doszły. Uśmiechnęła się do Em i przyspieszyła kroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constance Pernelle
PostWysłany: Pią 21:39, 09 Kwi 2010 
Dorosły Czarodziej

Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mloda kobieta szła powoli drogą, nie spiesząc się zbytnio. Chciała rozkoszować się tym jakże pięknym widokiem. Słyszała, że Hogwart jest wspaniałym zamkiem, ale nie myślała, że aż tak. Cieszyła się, że będzie mogła tu pracować. A ona będzie się starać robić to tak, jak najlepiej będzie mogła.
Constance szła właśnie ze stacji w Hogsmeade. Zmniejszony do maleńkich rozmiarów bagaż spoczywał bezpiecznie w kieszeni płaszcza. Panna Pernelle czuła, że znajdzie w zamku spokój po tym całym zamieszaniu ze ślubem, do którego na szczęście nie doszło. Constance cieszyła się, że udało jej się uciec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
July Violete
PostWysłany: Sob 17:21, 10 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szła równym krokiem razem z Emmą. Kilka pudeł praktcznie całkiem ograniczało jej widzenie, Co chwilę potykała się o własne nogi i śmiała się sama z siebie. Nie miała pojęcia co dziewczyna chcę zrobić z tymi wszystkimi słodyczami. Zjedzeie tych wszystkich kilogramów cukru zajęło by im dobry tydzień.
-Udało się - powiedziała z zadowoleniem - już myślałam, że nas dorwie. Gość będzie miał przez nas niezły przypał - zaśmiała się diabolicznie i wziela lizaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Sob 20:57, 10 Kwi 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Noo... - mruknęła bardzo cicho - wiesz, chyba ta duża dawka alkoholu plus mnóstwo cukru mi nie służy - pożaliła się. Rzeczywiscie nie czuła się zbyt dobrze, a właściwie to mogłaby zwymiotować.
- Idżmy szybciej. - zasugerowała przyspieszając, dzięki czemu dorównała kroku jakiejś kobiecie. Byle tylko nie zwróciła na nie uwagi, bo gdyby jeszcze zauważyła, że są pijane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constance Pernelle
PostWysłany: Sob 22:32, 10 Kwi 2010 
Dorosły Czarodziej

Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Usłyszała dochodzące zza jej pleców głosy dwóch dziewcząt. Zachowywały się one dosyć dziwnie. Bo były pijane, czego można było się domyślić po ich słowach. Constance popatrzyła na nie i uśmiechnęła się dobrotliwie. Sama miała kiedyś podobną sytuację, dlatego trochę rozumiała je. No, poza tym nie objęła jeszcze swego stanowiska i nie wiedziała dokładnie, jakie będzie miała obowiązki. Jednak domyślała się, że pewnie musiałaby ukarać te uczennice. No ale miały one szczęście. Dlatego Constance szła dalej, patrząc znowu przed siebie i nie odzywając się do tych dziewczyn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
July Violete
PostWysłany: Nie 21:35, 11 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hej ho, hej ho - podśpiewywała sobie i usmiechneła się szeroko do kobiety, którą mijały.
-Emma, wyglądasz jakbyś miała się zaraz porzygać, wszystko ok ? - zapytała kiedy zobaczyła kolor Em. Połączenie żółtego, zielonego i różowego... bardzo ciekawe.
Zaczęla gryźć różowe karmelki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Pon 14:25, 12 Kwi 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Yhym - mruknęła - ale będzie mi o wiele, wiele lepiej jeżeli przestaniesz śpiewać. Pomyśl czasem o innych! - oświadczyła ze złośliwym uśmieszkiem. Szły już naprawdę długo, i właściwie co minuta Berkley odrywała wzrok od drogi by sprawdzić czy już widac zamek. jednak za kazdym razem zamku widać nie było. W końcu gdy już po raz setny podniosła głowę zobaczyła w oddali zamek. Teraz musiały już tylko przejść przez błonia i pokanac te wszystkie schody i już będą mogły znaleźć się w swoich ciepłych łóżkakch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
July Violete
PostWysłany: Pon 21:47, 12 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Nie wiem zupełnie o czym mówisz - powiedziała z udawanym obuzeniem - przecież ja pięknie śpiewam - rzekła.
Podniosła głowę i zobaczyła przez sobą zamek.
-Nareszcie - mruknęła.
Nie marzyła o niczym bardziej, tylko znaleźć się w ich dormitorium i pójść spać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 24 z 27
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25, 26, 27  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03