Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Droga do Hogsmeade
|
|
Wysłany:
Czw 22:06, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Dlaczego Ann? - spytała zdziwiona, spoglądając na nią. - Och, nie mam pojęcia. Po prostu tak. - wzruszyła ramionami, rozbawiona jej pytaniem. Przygryzła lekko dolną wargę i zakręciła się wokół własnej osi. - Czego? Szaleństwa w monotonii rzeczywistości. Szczęścia pośród cierpienia niewinnych. Miłości w świecie bezinteresowności. Przyjaźni w źle. Zdrowia w chorobie. Muzyki w życiu głuchego. Krajobrazu w oczach ślepego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:10, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna spojrzała na nią głupkowato.
- Coś czuję, że przy tobie wypadam miernie. - Zaśmiała się. - Poetko. - Dodała na końcu i zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:15, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Spojrzała na nią zaskoczona. Coś powiedziałam nie tak? Chciałam podkreślić świat, którymi rządzą irracjonalne reguły. Jej szeroki uśmiech zmienił się w podkówkę.
- Dlaczego się ze mnie śmiejesz? - spytała ponuro, zwieszając głowę. - Ja, ja po prostu... Nie wierzę w zasady domniemanego świata... Niemoralność jest pojęciem względnym, zarówno jak ta cała moralność. Ludzkość buduje... - urwała - Z resztą... Zimno mi - jęknęła, próbując zmienić temat. Swoją gadaniną wkopałaby się jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:19, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Oh Cass nie śmieję się z Ciebie. To był raczej śmiech który miał ukryć jak nikle przy Tobie wypadam. - Powiedziała widząc jak dziewczyna nagle posmutniała. - Jesteś na prawdę niezwykłą osobą, oryginalną i twój język jest tak niesamowity oh trudno mi się teraz wyrazić. - Westchnęła. - Jednak uwierz, że nie miałam nic złego na myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:28, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
[Hanno, podasz mi swoje gg na PW? ]
Och, ta dziewczyna wiedziała, co sprawić, aby na jej twarzy pojawiły się rumieńce! Uniosła głowę i w uroczy, bardzo nieśmiały sposób uśmiechnęła się do niej.
- Dziękuję za Twoje słowa, Ann. - dodała cichym głosem. - Masz jakieś marzenie? - spytała z ciekawości? Ileż razy powtarzał Ci Lucyfer, że kto klucz do jego bram?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:34, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
[jasne ]
- Przez jeden dzień chciałabym być zupełnie inną osobą. Żeby zobaczyć jak to jest żyć w innym świecie. - Zaśmiała się. - Ale to głupie marzenie, jest bezsensowne.
Spojrzała na nią zaciekawiona.
- A ty jakieś masz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:45, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
[dobra, napisałam]
Uśmiechnęła się przebiegle.
- A jaką osobą? - spytała, unosząc w zabawnym geście brew - Masz jakieś konkretne wymagania, czy po prostu chodzi o posmakowanie innej krwi, innego bicia serca?
Zaśmiała się, czasem jej wypowiedzi musiałby brzmieć bardzo idiotycznie.
- Moje? Zmieniają się z każda sekundą, minutą. Na razie mam jedno, lecz wkrótce je poznasz, Ann.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:31, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Konkretnej ? To też zmienia się tak szybko, każdego dnia widzę kogoś kto przyciąga mój wzrok i sprawia, że chcę poznać jego sposób życia. Poczuć się przez chwilę kimś innym. - Zaśmiała się cicho i z premedytacją wskoczyła nogami w kałużę. Błoto, którego spokój zakłóciło, pozostawiło ślady na jej czarnych spodniach.Zmarszczyła brwi.
- Jedno ? I ono nie przemija, jest cały czas ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:42, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Zaśmiała się z jej poczynania. Wtedy była taka słodka i dziecinna.
- Czyli nie masz konkretnej osoby - rzekła z zadumą, a następnie zatrzymała się gwałtownie, aby przestać się kręcić. - Owszem, jedno. Co prawda można rzec jest ono od niedawna, jednak... Ty jesteś jedyną osobą, która pomoże mi je spełnić. - rzekła bardzo niepewne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:47, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Spojrzała na Cassandrę nieco zdziwiona, jej oczy błyszczały od łez, które popłynęły kiedy bez litości dmuchał w niej wiatr. Zatrzymała się, kiedy blondynka to zrobiła.
- Ja ? - Powiedziała niepewnie. - Jak mam to zrobić ? Wiesz przecież, że nie jestem cudotwórczynią, a myślę, że Twoje marzenie jest niezwykle barwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:01, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Ujrzała małe łezki w jej oczach, czyżby aż tak był drażniący wiatr? Była pewna, że nie powiedziała nic wzruszającego! Serce zaczęło walić jej mocniej, nie miała pojęcia, jak je uspokoić. Głupi, bezużyteczny narząd. Czuła jakby wykonywało agoniczne uderzenia, ciężkie. Podeszła do niej i otarła łzę.
- Tak właśnie Ty i tylko Ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:07, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Jestem cała Twoja. - Zaśmiała się i spojrzała na dziewczynę. Czuła jej oddech na swoim policzku.
- Idziemy dalej. - Powiedziała i chwyciła jej drobną dłoń. Pociągnęła ją za sobą i ponownie szły pośród kałuż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:16, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Nie, nie idźmy jeszcze. - powiedziała prawie błagalnym tonem, nie puściła jej dłoni, lecz sprawiła, że stanęła tuż przed nią. Spojrzała jej w głęboko oczy. Ileż mogłaby tak po prostu stać i tonąc w zielonej łące? Znów ujrzała te urocze piegi. - Pozwól mi spełnić to marzenie... Nie chcę patrzeć na konsekwencje... Znasz łacińskie przysłowie Carpe Diem? Może i jestem wariatką... Jednak wierzę w nie, właśnie w tej chwili - zdawała sobie sprawę jak idiotycznie mówi, jak plącze się w słowach. Och, wszystko przez te nerwy! Cass, przestań się wygłupiać! Dłonią, której nie trzymała Hanny, dotknęła jej policzka. Bała się... Bała się odrzucenia, może i wyśmiania? Mówili, żeby nigdy nie słuchała serca, bo zaprowadzi ją na złą drogę, a ona... wielka buntowniczka, olała ich mądre rady. Teraz cierp, głupia Musnęła jej usta, delikatnie i niepewnie. Zapominając o wszystkim. Tak, teraz jej marzenie się spełniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:30, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna zatrzymała się i przez chwilę wpatrywała się w duże oczy dziewczyny. Uśmiechnęła się ciepło, kiedy Cass gubiła się we własnej wypowiedzi. Myślała co to wszystko może znaczyć, dlaczego dziewczyna jej to tłumaczy. Zadrżała delikatnie kiedy ciepła dłoń blondynki przeniosła się z jej ręki na jej policzek. Jakie zdziwienie wywołał ten gest u Hanny! Jej oczy z zapytaniem spojrzały na Cass, jednak ta przybliżyła jej twarz do twarzy rudej. Ich wargi spotkały się, a Hanna poczuła jak zalewa ją fala ciepła. Odwzajemniła pocałunek dziewczyny. I choć jej myśli były w tej chwili rozsypane nie chciała zaprzestać. Gwałtownie odsunęła się jednak od dziewczyny i otworzyła usta ze zdziwienia. W głowie wirowało jej tysiąc myśli, a każda była inna.
- Cass. - Wyszeptała i spojrzała na dziewczynę niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:41, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Przyłożyła dłoń do ust, nie wiedziała, co jej teraz powiedzieć. Wszystkie słowa były kompletnie niegodne owej sytuacji i takie banalne.
- Wiem. - rzekła krótko. Można było uznać, że wręcz mówi do siebie. Tak właśnie się tego spodziewała, odtrącenia. Czy tak właśnie czuje się ból? Serce dziwnie zaczęło bić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|