Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pusta Klasa
|
|
Wysłany:
Nie 16:36, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie zgrabnie zsunęła się z ławki i podeszła do dziewczyn.
- Cześć. - uśmiechnęła się lekko. - Jestem Natalie. - przedstawiła się po czym delikatnie przejechała ręką po blacie stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:41, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chciałam kupić szczura, ale zrezygnowałam. Sowę mają moi rodzice i jeden z moich braci, więc mi niepotrzebna. Za to Mark ma szczura... jest dość słodki, ale niezbyt pożyteczny. A Fan to mężczyzna. Bardzo przystojny. Kochają się w nim wszystkie koty z Ravenclawu!- powiedziała ze śmiechem. Siadając na ławce. Wtedy puchonka, która wcześniej siedziała w kącie jakby się obudziła.
- Vivien Davila, Ravenclaw... Co tutaj robiłaś tak sama?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:44, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Emma Berkley, Gryffindor. - przedstawiła się na wzór Viv.
- Wiesz, ja chyba wolałabym mieć kota. Ale musiałaby, wstać i ruszyć się, zeby go kupić. A zresztą samej mi sie nie chce. - mruknęła i spojrzała na Natalie czekajac na jej odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:47, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
- Można powiedzieć, że wybrałam się na mały rekonesans. - wyjaśniła. - I tak jakoś się tutaj zasiedziałam. - dodała po chwili. Właściwie, sporo czasu była pogłębiona we własnych myślach, a przyjście dziewczyn ją tak jakby ocuciło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:51, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vivien nie umknęło uwadze, że Natalie jest bardzo ładna, zupełnie nie pasowała jej na puchonkę.
- Szukałaś samotności?- zapytała z uśmiechem.- Pojadę z tobą Emmo, może kupisz kotkę i Fan się w niej zakocha? To byłaby cudowna, romantyczna opowieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:55, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Zasmiała sie delikatnie.
- Teraz? - zdziwła się.
- Natalie, pojechałabyś z nami kupić mi kotka? Teraz albo poźniej? - zapytała, orientując się dopiero poźniej jak głupio zabrzmiała jej wypowiedź. Westchnęła tylko. W sumie zwierzę chciała miec zawsze. Ale nigdy nie miała czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:24, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Kiedy chcesz, możemy nawet teraz- stwierdziła- Przy okazji pójdziemy gdzieś na mieście coś zjeść, albo się czegoś napić...
Uśmiechnęła się do dziewczyn.
- Mieszkacie w Londynie?- zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:24, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Ja tak. - spojrzała na Natalie. Zsunęła się powoli z ławki.
- Idziemy? Coś nagle nabrałam ochoty na tą naszą małą wycieczkę. - zaśmiała się. - A jak się tam dostaniemy? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:58, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie ożywiła się, słysząc wzmiankę o Londynie.
- Od roku tak mieszkam. Niedaleko mojego domu jest bardzo fajny sklep zoologiczny. Możemy się tam wybrać. - zaproponowała z przyjaznym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:12, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wobec tego kupowałam Fanka u kogoś z twojej rodziny...- stwierdziła zadowolona Viv.
- Jest zimno, ubierzcie się ciepło i spotkamy się zaraz na drodze do Hogsmeade, co o tym myślycie?- Mówiąc to zeskoczyła z ławki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:38, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
[ Ja już jestem na drodze, spotkajmy się na peronie xD]
- Cieszę się. - uśmiechnęła się do Viv. - Może lepiej spotkajmy się na peronie? - zaproponowała po chwili. Oczekując odpowiedzi, zastanawiała się nad drogą do Londynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:27, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Zgoda! Do zobaczenia!- Krukonka szybkim krokiem skierowała się w stronę wyjścia, po drodze uderzając biodrem o ławkę. Stęknęła i zaczęła rozcierać bok. Przy drzwiach odwróciła się i pomachała obu dziewczynom.
[ktora napisze 1 na peronie?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 10:30, 26 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Uśmiechnęła się lekko do wychodzących dziewczyn. Zamierzała jeszcze wpaść do dormitorium Gryffindoru, aby wziąść pieniądze. Poszła w stronę drzwi i po chwili zniknęła za nimi.
(Ja napisałam )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Wto 10:39, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 12:43, 26 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.
|
|
Potrzebował chwili ciszy i spokoju. Co prawda zakurzone pomieszczenie nie do końca było miejscem, które mógł z swobodą uznać za samotnię, nie miał sił wspinać się po tych przeklętych schodach dalej. Już i tak zrobiły mu parę psikusów dzisiaj.
Kto pomyślałby, że w momencie, gdy właśnie wchodzisz już na piętro schody robią sobie żart i odsuwają się, w ten sposób niemal nie strącając Cię z parudziesięciu metrów w dół?
Doprawdy, upokarzające. Oliver wyciągnął różdżkę z długiego kozaka rzucając na jedną z ławek Chłoszczycia, po czym usiadł na niej, chowając różdżkę.
Na głowie był dość obszerny kaptur miękkiej, dużej i czarnej bluzy. Twarz miał schowaną w ramionach, podparty był o ścianę, a nogi przysunął do siebie.
To co się wokół dzieje to na pewno nie jest prawdą. A jego intuicja na pewno się myli! Chciał tak bardzo wieżyć w te kłamstwa, wiedział jednak, że jego przeczucie było nieomylne. Zawsze. A teraz mówiło mu, że jest dla Narciss'a zabawką i od początku miał takie "zadanie". To nie było ani trochę pocieszające. Podbudowujące też nie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oliver Evans dnia Wto 12:45, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:01, 26 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszła do tej klasy, dawno już nieużywanej. Potrzebowała ciszy spokoju. Chciała przemyśleć kilka spraw. A to miejsce zmuszało do myślenia. Pokój życzeń byłby chyba lepszy...
Wyciągneła z kieszeni różdżkę i mruknęła nad jedną z ławek inkantację.
- Chłoszczyć.
Usiadła na ławce i zaczeła patrzeć na swoje dłonie. A w jej głowie trwała bitwa myśli. Dlaczego Rose to zrobiła? Dlaczego? Przecież wydawała się miłą dziewczyną...
Nie zauważyła chłopaka, skulonego, siedzącego w kącie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Papillon dnia Wto 13:11, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|