Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec
|
|
Wysłany:
Śro 21:49, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tuż obok siedziała Ivette. Lekko przekrzywiła głowę i spojrzała na chłopaka.
- Cześć. - przywitała go z zadziornym uśmiechem po czym przeniosła wzrok na rozgwieżdżone niebo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivette Carrow dnia Śro 21:49, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:53, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tego dnia Hayley tryskała energią, która wręcz wylewała się z niej, przez co Gryfonka co rusz potykała się, zrzucała coś, psuła, gubiła. W drodze na dziedziniec trzy razy prawie zleciała ze schodów, ale jakimś cudem znalazła się tam cała i zdrowa. Wychodząc potknęła się o próg i zatoczyła, ale szybko odzyskała równowagę i otrzepała się niepotrzebnie. Z uśmiechem usiadła na mokrej trawie i wyjęła z torby dzisiejszą gazetę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:00, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Hej - uśmiechnął się do Iv, dawno jej nie widział. Prawie całe wieki minęły odkąd rozmawiali się po raz ostatni, przynajmniej miał takie dziwne wrażenia.
- Gdzie się chowałaś przede mną? Przyznaj się?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quietus Ignatov dnia Śro 22:00, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:01, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się pogodnie i podeszła do niego. Splotła dłonie na jego karku, jak to miała w zwyczaju.
- No wiesz, miałam niecny plan. Miałeś się stęsknić. - zażartowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:08, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Niecny plan mówisz, muszę przyznać, że prawie Ci się udało.
Zaśmiał się i zaczął zakładać na dłonie skórzane rękawiczki bez palców.
- Nie wiesz może co miałem zrobić? Bo wiem, że coś miałem, ale nie zapomniałem co. - spojrzał na nią z nadzieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:10, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Prawie..? - zmarszczyła groźnie brwi. - No dobrze, wybaczam. - uśmiechnęła się wspaniałomyślnie.
- Nie mam pojęcia. Może miałeś wstąpić do biblioteki? - rzuciła pierwsze, co przyszło jej na myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:15, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uderzył ją lekko łokciem w bok słysząc o bibliotece.
- Że krukon to od razu biblioteka... Nie... to nie to - podrapał się po brodzie starając wymyślić co to mogło być. Zrezygnował z tego po chwili.
- Lepiej mów co tam u Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:18, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- U mnie? Żadnych rewelacji. - wzruszyła ramionami. - Żyję, mam się dobrze. - uśmiechnęła się do niego szeroko.
- A Ty, jak tam? Znalazłeś jakąś damę serca? - poruszała znacząco brwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:23, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ile konkretów - zaśmiał się wyciągając nogi przed siebie, patrzył na swoje czubki butów.
- Całe mnóstwo, nie widzisz tych kolejek do mnie. Chyba jakoś żadna mnie nie olśniła swoją na osobą na tyle...
Schował ręce do kieszeni, pogoda jeszcze nie była przyjemna i ani trochę wiosenna.
- Mówiłem Ci, że mam mieć rodzeństwo? - spytał nie wykazując większego entuzjazmu tym tematem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:26, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozejrzała się dookoła.
- Fakt, pchają się drzwiami i oknami. - zaśmiała się. - Zresztą, tak samo jest u mnie. - machnęła ręką.
- Rodzeństwo? Opowiadaj. - ożywiła się, patrząc na niego z zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:35, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Widać złe wieści nie rozchodzą się tak szybko jak mówią - nieświadomie powiedział na głos, przechylił głowę teraz widział profil Iv.
- Jakoś w kwietniu czy maju mam zostać starszym bratem - jęknął, widać było, że nie jest ani trochę zadowolony z tego faktu.
- Iv... - uśmiechnął się do niej szeroko, ale zaraz machnął zrezygnowany ręką - nie masz rodzeństwa, więc mi nie powiesz jak to jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:45, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Naprawdę? - rozpromieniła się. - To cudownie. - powiedziała z łobuzerskim uśmiechem.
- Chociaż, nie widzę Cię jako starszego brata. Przynajmniej będziesz czytał dziecku książki. - szturchnęła go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 11:28, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Co w tym cudownego? - spytał z oszołomionym wyrazem twarzy.
- Chociaż w tej jednej kwestii mamy takie samo zdanie, też zupełnie nie widzę się w tej roli. Chyba wolałbym mieć brata, siostra będzie jak matka humorzasta a tego bym nie zniósł - powiedział z rozbawieniem i uderzył otwartą dłonią w czoło.
- Już wiem co miałem zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:03, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nieciekawa wizja. - zaśmiała się, widząc jego minę. - Tak? Co takiego? - spytała po chwili patrząc na chłopaka z lekkim uśmiechem.
Zgrabnym ruchem odgarnęła włosy z twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:43, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Miałem wysłać list do matki, przez wszystkie te lata kiedy byłem w szkole nie napisała ich tyle co w ciągu ostatnich dwóch miesięcy - przyznał niechętnie, zupełnie nie przyzwyczajony do zainteresowania ze strony rodziców albo chociaż matki.
- Ostatnio ma takie humory, że nie zdziwiłbym się gdyby wysłała mi wyjca, że za długo nie odpisuje. W sumie to się aż cieszę, że jestem w szkole a nie w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|