Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Sala Wejściowa
|
|
Wysłany:
Wto 19:54, 11 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Skinęła głową, jakby chcąc ją utwierdzić w przekonaniu, że słucha.
- To pewnie bardzo tęsknisz za swoim miastem…? – bardziej stwierdziła niż zapytała. Dziewczynie nie przeszkadzało gadulstwo Megan. Wręcz przeciwnie, stawiało ją to w bardzo komfortowej sytuacji.
- Czy włosi nie mają ciemniejszego koloru skóry? Przynajmniej tak mi się wydawało… Ty masz bardzo jasną karnację. – zauważyła wskazując głową na Meg.
- No ale, na przykład jakie restauracje lubisz odwiedzać? Jakieś restauracje z jakimś oryginalnym jedzeniem? – zasugerowała nowy temat do rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:58, 13 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tęsknie za nim, ale nie chce jeszcze wracać. To mój ostatni rok w tej szkole. Już tu nie wrócę więc nie chce jescze wakacji. - Megan przeczesła włosy dłonią, nie wiadomo czemu ale w jej oku ukazała się mała łezka. Puchonka otarła ją, tak aby Emma nie widziała. A słysząc pytanie gryfonki zaśmiała się.
- Tak, powinnam być, ale widzisz karnacje odziedziczyłam po ojcu. Tata był anglikiem. Rodzice poznali się właśnie w Hogwarcie. - Megan uśmiechnęła się do siebie.
- Hmn restauracje? Wiesz w Volterze, mamy domowe obiady, ale uwielbiam kuchnie ristorante, oprócz tataru z łososia, którego zaserwowali w jednej z restauracji we Włoszech. Tyle miast zwiedziłam ale nie pamiętam jakoś nazw restauracji, w których jadałam. Tak jak mój tata uwielbiam ''Primo'' czyli pierwsze danie. ''Formaggio e frutta'' też są przepyszne, to są te wszystkie sery. Ale nie znosze ''Digestivo'' to podają na dobre trawienie. Różne likiery, ochyda. - Meg zaśmiała się głośno.- A w jakich ty daniach gustujesz? Masz swoją ulubioną restauracje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:36, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gdy Hayley przekroczyła próg Zamku, jej twarz rozjaśnił wielki, szczery uśmiech. Postawiła walizkę na ziemi i rozprostowała plecy.
Jak dobrze było znów znaleźć się w domu.
Rozglądała się po bardzo dobrze znanej Sali Wejściowej, nie mogąc się nacieszyć jej widokiem.
Miesiąc poza szkołą dla niektórych może być zbawieniem, ale w jej sytuacji było przeciwnie. Pomijając to, że i tak nie mogła oddać się obijaniu - jej rodzice uparli się, by pod ich nadzorem przerabiała materiał.
Rodzice.
Uśmiech trochę zbladł, ale nie zniknął całkowicie. Cóż, była przygotowana na to, że do niczego ich nie przekona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:16, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Kompletnie nie wiedziała o czym Megan mówi. „Primo”? „Formag… coś tam”? Zmarszczyła czoło. Nigdy nie interesowała się kulturą innych państw. A już szczególnie Włoch.
- Nie mam ani ulubionych dań, ani ulubionych restauracji. – sprostowała z lekkim uśmiechem.
– Ogólnie, to w restauracjach nie bywam. Jem tylko w domu… Właściwie to nigdy nie zwracałam uwagi na to czy mi jedzenie smakuje, czy nie. – wyjaśniła krótko. I rzeczywiście tak było. Niektórzy ludzie z jej sąsiedztwa cieszyli się, że w ogóle mają co włożyć do garnka.
- I co będziesz robiła po Hogwarcie? Chciałabyś wrócić do Włoch? – zapytała. Już gdy to mówiła spostrzegła Splend zmierzającą przez Salę Wejściową.
- Witaj Hayley. – przywitała się z nią krótko, po czym jej spojrzenie na powrót spoczęło na murze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:34, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Cześć Emma - Hayley uśmiechnęła się. - Cześć Megan.
Dziewczyna podeszła do nich.
- Coś zmieniło się w Hogwarcie, kiedy mnie nie było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:49, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Oprócz tego, że doszło i odeszło paru nauczycieli to z tego co wiem nic więcej się nie zmieniło. – odparła.
- Za to widzę, że u Ciebie wręcz przeciwnie. – wskazała głową na walizkę. Nawet nie zauważyła kiedy wyjechała. Chociaż rzeczywiście ostatnio nie widywała jej na lekcjach…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:04, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan zaśmiała się po cichu, racja w tych daniach można było się pogubić, jednakże ona uwielbia włoską kuchnie. Puchonce zrobiło się smutno na wieść, że gdy ona jada potrawy o nazwach z kosmosu inni ludzie nie wiedzą co maja włożyć do garnka i jak nakarmić swoją rodzinę. Była żenująca, zachwycać się tak jedzeniem. Gdy Emma się spytała o jej przyszłość zauważyła Hayley, która weszła do zamku. Tak dawno jej nie widziała, racja nie znały się za dobrze, ale stęskniła się za nią.
Uśmiechnęła się szeroko.
- Witamy w Hogwarcie Hayley - rzekła przyjaźnie i uścisneła ją lekko.
- Jak ja długo już cie nie widziałam. Widzę, że się nawet zmieniłaś- u gryfonki można było zauważyć zdrowe rumieńce na twarzy i błyszczące oczy. Z pewnością się cieszyła wiedząc, że wraca do Hogwartu. Megan miała nadzieję, że i ona kiedyś odwiedzi jeszcze szkołę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:55, 16 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, u mnie sporo się pozmieniało. - Hayley pokiwała głową.
- Dzięki - powiedziała do Megan i uśmiechnęła się.
- Co u was słychać? Jakieś nowinki towarzyskie, hogwardzkie plotki? Jakby nie patrzeć, nie było mnie miesiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:37, 20 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Hmn hogwardzkie plotki? Nie pamiętam żadnej, już dawno nie było szkolnej gazetki, lub nie wpadła w moje ręce. - Puchonka uśmiechnęła się przyjaźnie do Hayley.
- Ostatnio jakoś ucichło w szkole, tak jak już mówiła Emma, nauczycieli trudno złapać. Na ich miejscu kogoś bym zatrudniła. - Megan sama nie wiedziała co się z nimi dzieje, już tak dawno nie była na astronomi, nie wspominając w ogóle o zaklęciach. Już od dawna się zastanawiała nad zapisaniem się na inne zajęcia.
- Chętnie bym z wami jeszcze porozmawiała ale niestety muszę uciekać.- Uścisnęła jeszcze raz Hayley.
- Tak się cieszę, że znów gościsz w Hogwarcie. Trzymajcie się dziewczyny. - Megan ruszyła w stronę drzwi, ale za nim wyszła, odwróciła się i pomachała gryfonką na pożeganie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:53, 24 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jak mnie ktoś zobaczy w takim stroju, to dosłownie będziesz martwa i ja nie żartuje! - pogroził jej palcem, chowając się co i raz za kolumnami. Coż swoją obecność i tak zdradzał kaszlem, jednak nie przejmował się tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:55, 24 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Przyszedłeś tu na własną odpowiedzialność. - uśmiechnęła się zadziornie. Wykonała obrót wokół kolumny po czym zatrzymała się i lekko przekrzywiła głowę.
- No to... pa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:00, 24 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- No tak zostaw mnie na pastwę losu - burknął pod nosem. - Tak... Jak coś męcz sowę, wątpię, abyśmy się złapali gdzieś - chrząknął, gdyż czuł jak bardzo drapie go gardło - w szkole. Dbaj o siebie. - rzucił krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:02, 24 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ty też męcz sowę. - kiwnęła głową. - I nie bądź taki naburmuszony. - szturchnęła go lekko. - Kuruj się. - uśmiechnęła się lekko po czym skierowała się w stronę lochów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:09, 24 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiwnął tylko głową i jak najszybciej udał się do swojego ciepłego łóżka. Czas było zakończyć ten okropny dzień. Kaszlał co i raz, rozmyślając nad listem Christy, sytuacją z Nemezis. Chciał się odciąć zarówno od panny Ch jak i N, no i raz na zawsze zapomnieć o ślubnym kobiercu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:36, 28 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowita Włoszka
|
|
Rozejrzała się. Nowa szkoła przyprawiał ją o lekkie dreszcze. Nikogo tu nie znała. Stała na środku sali wejściowej rozmyślając co dalej. Każdy kto ją napotkał mierzył ją od stóp do głów z lekkim niedowierzaniem. Westchnęła chociaż przyzwyczaiła się przez te wszystkie lata, że dla innych wygląda nierealnie. Była zbyt piękna i zbyt dorośle wyglądała jak na swój wiek. Jednak miała wielką nadzieję, że znajdzie tutaj przyjaciół...Stała tak i nie wiedziała co robić dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|